Do Wrocławia przyjechała młodzież z całej Ukrainy. Byli wśród nich katolicy obu obrządków, a także liczni prawosławni. Wszystkich jednoczył duch wspólnoty i pragnienie pokoju. „To jest ważna modlitwa, do której dołączają się ludzie z całego świata. Tu nie chodzi tylko o Ukrainę, ale o cały świat, żeby pokój zapanował na całym świecie, w tym również na Ukrainie” - mówi Juri, który do Wrocławia przyjechał z Kijowa.
Spotkania organizowane przez Wspólnotę Taizé są dla wielu młodych Ukraińców miejscem nie tylko modlitwy, ale także okazją do spotkania z rówieśnikami z innych krajów Europy i świata. Podkreśla to br. Alois, przeor wspólnoty: „W Taizé jesteśmy wdzięczni, że tak wielu młodych ludzi przybywa do nas z Ukrainy, że przynależą oni do Europy, są z nami w drodze i dzielą się z nami swoją wiarą, abyśmy jako mieszkańcy Europy zachodniej lepiej rozumieli Ukrainę, jej obywateli i sytuację w tym kraju. To, że tak wielu z nich do nas przybywa, pozwala nam lepiej ich lepiej zrozumieć”.
Młodzież przybyła z Ukrainy modliła się we wszystkich świątyniach Wrocławia. Dla grekokatolików centralnym miejscem spotkania była katedra diecezji wrocławsko-gdańskiej Kościoła greckokatolickiego w Polsce. Wśród pielgrzymów z Ukrainy byli także rzymskokatoliccy pochodzenia polskiego, szczególnie z archidiecezji lwowskiej, oraz Węgrzy i Słowacy z Zakarpacia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu