Piotr Lorenc: - To nie był zwykły rok. I nawet nie ze względu na okres czasu, jaki trwał, ale na różnorodność i rangę imprez, jakie z sobą niósł...
Paweł Silbert: - Mówiąc o Roku Jana Pawła II w Jaworznie, należy zacząć od tego, że w 2003 r. z okazji 25-lecia pontyfikatu Jana Pawła II Związek Miast Polskich zorganizował pielgrzymkę do Włoch. Wzięli w niej udział przedstawiciele samorządu z Jaworzna. W czasie pobytu w Watykanie samorządowcy z Jaworzna wręczyli Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II tytuł Honorowego Obywatela Miasta Jaworzna. Zdecydowaliśmy się na ten krok w dowód uznania za naukę i starania duszpasterskie oraz ze względu na związki kard. Wojtyły z Jaworznem. Podczas spotkania z przedstawicielami samorządów Jan Paweł II nie czuł się najlepiej i z wszystkich delegacji do Jana Pawła II dopuszczono tylko dwie, w tym naszą, jaworznicką. A o tym, że tytuł ten był przedsięwzięciem trafnym, niech zaświadczą słowa Jana Pawła II, które wypowiedział obierając wyróżnienie: „Jaworzno, Jaworzno, pamiętam!”. Kiedy w maju 2005 r. Ojciec Święty zmarł, postanowiliśmy w szczególny sposób uczcić naszego Honorowego Obywatela, człowieka, którego mieszkańcy Jaworzna znają, pamiętają i czczą.
- Jakie były te zamierzenia?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Chcieliśmy w wyjątkowy sposób uczcić pamięć o Ojcu Świętym Janie Pawle II. Nie budowaliśmy mu pomników, nie nazywaliśmy ulic czy placów jego imieniem, ale na jednym ze spotkań radnych padła propozycja, by przygotować rok różnych inicjatyw, którymi będziemy czcić pamięć Ojca Świętego Jana Pawła II. I takie postanowienie przyjęliśmy jednogłośnie na uroczystej sesji RM.
- Tak duże przedsięwzięcie wymagało ogromnych nakładów i sił. Kto był zaangażowany w przygotowanie Roku Jana Pawła II?
- Powstał Komitet Organizacyjny Roku Jana Pawła II, do którego zaprosiliśmy przedstawicieli różnych środowisk z tereniu miasta. Z oczywistych powodów znaleźli się w nim kapłani. Ale do współpracy zaprosiliśmy również przedstawicieli świata biznesu, polityki, kultury i sztuki, przedstawicieli stowarzyszeń i organizacji pozarządowych. Było to naprawdę liczne grono osób, bo tak naprawdę każdy, kto miał ciekawy pomysł, mógł go zgłosić i starać się o jego realizację. Z czasem Komitet podzielił się na 9 sekcji, z których każda była odpowiedzialna za swój profil działania. Była m.in. sekcja zajmująca się przygotowaniem wystaw i ekspozycji, sekcja wycieczkowa, sekcja przygotowująca spotkania, koncerty, konferencje i debaty, sekcja konkursowa. Po prostu staraliśmy się objąć wszystkie obszary życia, począwszy od duchowych, poprzez intelektualne, a skończywszy na kulturalnych. Nie ukrywam, że we wszystkie te przedsięwzięcia chętnie włączały się parafie. To właśnie w kościołach odbyła się większość wykładów, spotkań, prelekcji czy koncertów.
- Rok Papieski tak naprawdę trwał 517 dni czyli 1, 5 roku. Wydarzeń i spotkań było na pewno bardzo dużo. Które z nich, zdaniem Pana Prezydenta miało szczególna rangę?
Reklama
- Każdy musi to ocenić indywidualnie. Mnie wydaje się, że wybór Najświętszej Marii Panny Nieustającej Pomocy na patronkę miasta jest jednym z najważniejszych owoców tego roku. Zwłaszcza, że wizerunek Matki Bożej Nieustającej Pomocy Ojciec Święty Jan Paweł II koronował podczas wizyty w naszej diecezji, w Sosnowcu w 1999 r. Myślę, że należy wymienić jeszcze Tydzień Kultury Chrześcijańskiej, Mszę św. z okazji rocznicy śmierci Papieża z Białym Marszem, w którym wzięło udział kilkanaście tysięcy wiernych. Najbardziej jednak cieszy, że w pracach nad organizacją imprez i spotkań było zaangażowanych kilkaset osób, a w obchodach Roku Jana Pawła II wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Niech potwierdzi to jeszcze fakt, że w czasie podsumowania Roku Papieskiego Komisja Organizacyjna otrzymała sprawozdanie, które składało się z 10 stron maszynopisu, zapisanego dwustronnie.
- Co pozostanie po Roku Papieskim?
- Mamy nadzieję, że przede wszystkim pamięć o Wielkim Rodaku. Że stanie się on inspiracją do poprawy jakości życia społecznego, że będzie wyzwaniem dla młodych pokoleń. Wymiernym znakiem jest np. album poświęcony związkom Jana Pawła II z Jaworznem. W książce zatytułowanej „Do was przybywam. Biskup i Kardynał Karol Wojtyła w Jaworznie” znajdują się zdjęcia, teksty świadków, kapłanów, wypowiedzi kard. Karola Wojtyły. Jest także specjalny aneks, w którym zamieszczona jest długa lista nazwisk osób bierzmowanych, chrzczonych oraz tych, którym kard. Wojtyła udzielał ślubów.
- Ale to nie jedyny ślad, powstanie jeszcze hospicjum?
- Oczywiście. Z inicjatywy Stowarzyszenia „Homo Homini” powstanie w naszym mieście hospicjum stacjonarne. Starania o budowę hospicjum były prowadzone od wielu lat. Jednak Stowarzyszenie nie jest w stanie udźwignąć ciężaru budowy. Miasto zdecydowało się przejąć na współwłasność budowę obiektu. Projekt jest już gotowy, pieniądze zabezpieczone, ale niestety nie ma wystarczającej ilości firm budowanych na rynku i inwestycja musi poczekać do przyszłego roku.
- Mocnym akcentem kończącym Rok Papieski była modlitwa oraz cykl koncertów...
- Istotnie. Zakończenie Roku trwało kilka dni. Wpisało się w nie nadanie imienia Jana Pawła II Zespołowi Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Jaworznie, koncert zespołu „Dzieci z Brodą”, podczas którego wypuściliśmy 517 balonów symbolizujących Rok. Miał miejsce również koncert „Błogosławieni czystego serca” z udziałem filharmoników lwowskich. I co warto nadmienić, Rok Jana Pawła II został zakończony, tak jak został zainaugurowany: uroczystą Eucharystią w jaworznickiej kolegiacie.