Drogi Księże Edwardzie, korzystam ze sposobności, ażeby dzisiaj publicznie wyrazić Ci wielką wdzięczność zarówno moją, jak i całego Kościoła krakowskiego za Twój ogromny wkład w duchowość prezbiterium krakowskiego, w ożywienie i umocnienie autentycznej wiary i w zbliżenie do Chrystusa wiernych naszej archidiecezji, a nawet całej Polski.
Swoją kapłańską gorliwością i żarliwą wiarą zapalałeś i nadal zapalasz serca tak wielu wdzięcznych Ci ludzi. Wykorzystując liczne talenty, którymi Bóg Cię obdarował i które doskonaliłeś pod profesorską i ojcowską opieką swojego Mistrza, obficie czerpiesz z bogatego skarbca Tradycji, zwłaszcza Ojców Kościoła, ażeby współczesnemu człowiekowi przybliżać piękno Ewangelii. To piękno, które zachwyca i pociąga, by żyć Ewangelią.
Dziś można już mówić o „Szkole Księdza Stańka” - o Twojej, Drogi Księże Edwardzie, szkole patrologii i homiletyki. I o licznych i dobrze przygotowanych jej uczniach, którzy podejmują Twoje dzieło na profesorskich katedrach i na ambonach naszych kościołów. Mogę powiedzieć, że i ja, będąc w Rzymie, starałem się „uczęszczać” do tej szkoły, chętnie sięgając po tomy Twoich homilii, rozważań, rekolekcji i modlitw, a także po „Źródło”, którego lekturę zaczynałem od Twoich tekstów.
Drogi Księże Edwardzie, wszyscy z radością i głęboką wdzięcznością przyjmujemy Twój wieloraki przekaz zbawczej prawdy, którą w duchowej wspólnocie z Ojcami Kościoła na kolanach odnajdywałeś w Księgach Natchnionych i w księdze ludzkiego życia. Zarazem prosimy, abyś kontynuował to wielkie dzieło przybliżania Boga ludziom i nam w tym dziele nadal pomagał, publikując kolejne tomy swoich contemplata.
Tobie, Księże Edwardzie, na ten dalszy „ciąg”, a wszystkim na trud dzisiejszego spotkania z całego serca życzę „Szczęść Boże”!
(Fragment przemówienia skierowanego do ks. prof. Edwarda Stańka podczas sympozjum „Wielcy Kaznodzieje Krakowa” 12 października w auli krakowskiego Wyższego Seminarium Duchownego)
Pomóż w rozwoju naszego portalu