Według świadków, kilkunastu uzbrojonych napastników wtargnęło do protestanckiego kościoła, w którym trwało niedzielne nabożeństwo. Z zimną krwią zabili znajdujących się w świątyni wiernych. Do ataku doszło w miejscowości Hantoukoura na wschodzie kraju. Prezydent Roch Kabore potępił ten „barbarzyński atak”, potwierdził liczbę ofiar i złożył kondolencje rodzinom.
Do ataku doszło w regionie, który w 2019 roku był miejscem wielu brutalnych napaści dżihadystów. Ostatni miał miejsce 6 listopada, kiedy to terroryści ostrzelali autobusy przewożące górników. Zginęło wówczas 39 osób. Ocenia się, że od 2015 r. w Burkina Faso w wyniku zamachów terrorystycznych zginęło ponad 600 osób. Dżihadyści, operujący z baz w sąsiednim Mali, usiłują poszerzyć swoje strefy wpływów i atakują właśnie w tym kraju. Populacja Burkina Faso to około dwie trzecie muzułmanów i jedna trzecia chrześcijan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu