Wspólnota Młodych Małżeństw „Życie”, która spotka się w Centrum Duszpasterskim Archidiecezji Wrocławskiej, to miejsce, w którym małżonkowie mogą razem przeżywać swoją wiarę. Ten proces zdecydowanie wspierają wszelkiego rodzaju inicjatywy. Jedną z nich był dzisiejszy dzień poświęcony kobietom. Pomysł zrodził się z potrzeby spotkania w kobiecym gronie oraz stworzenia czegoś, co będzie przypominało rodzinom o rozpoczynającym się adwencie. W ciągu kilku wspólnych godzin, żony i mamy wykonały więc mnogość dekoracji adwentowych, wśród których znalazły się wieńce, kalendarze oraz świece z wosku pszczelego. Najwyższa dekoracja osiągnęła wysokość 3 metrów! Przy kawie i ciastku powstały także ozdoby na kiermasz bożonarodzeniowy organizowany przez siostry Elżbietanki.
Reklama
– Ta inicjatywa wyszła właśnie od kobiet. Wszystkie miałyśmy chęć zrobienia czegoś na rzecz rodziny. Postanowiłyśmy, że będzie to udekorowanie naszych domów, by jeszcze lepiej przeżyć czas przygotowań do świąt Bożego Narodzenia. Wspólnie zdobiłyśmy świece i wieńce, a także tworzyłyśmy kalendarze adwentowe z zadaniami dla małżonków na każdy dzień radosnego oczekiwania. Dziewczyny poznały przy okazji nową technikę robienia świec z wosku pszczelego. Duża część z nas ofiarowała zrobione ozdoby na kiermasz bożonarodzeniowy sióstr ze Zgromadzenia św. Elżbiety. – mówi Ewelina z pracowni florystycznej „ZieleWianki”, główna organizatorka spotkania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po wspólnym obiedzie i wspaniałym czasie tworzenia dekoracji, kobiety udały się do kaplicy sióstr Elżbietanek na adorację Najświętszego Sakramentu. Dla wielu z nich, szczególnie dla mam, był to moment wytchnienia i całkowitego zatrzymania się przy Panu Jezusie. Na ten czas sporo kobiet zostawiło swoje pociechy pod opieką mężów, jednak maleństwa, które towarzyszyły w spotkaniu, były nad wyraz wyrozumiałe i rozjaśniały je swoim uśmiechem. Zgromadzenie odwiedziły także narzeczone, które już niedługo zagoszczą we wspólnocie ze swoimi mężami.
– To był świetny czas, przede wszystkim bardzo przemyślany, ponieważ spotkanie miało swój harmonogram. Urzekła mnie organizacja - nikomu nie zabrakło materiałów,a można było z nich stworzyć naprawdę wszystko. Piękną atmosferę dopełniały maleństwa w wózkach. Było nie tylko towarzysko, ale i duchowo, bo uczestniczyłyśmy we Mszy św. oraz adoracji. Ten dzień miał dużą wartość, ponieważ oprócz dekoracji dla siebie, mogłyśmy zrobić dekoracje, które siostry będą mogły wykorzystać na swoim kiermaszu. – mówi Anna, żona Dawida.