Metropolita katowicki podziękował papieżowi Franciszkowi, postulatorowi procesu, ks. dr Damianowi Bednarskiemu oraz jego współpracownikom, a przede wszystkim "rzeszy bezimiennych, tych, którzy nas wspierali modlitwą. Wielu się modliło o szczęśliwe zakończenie tego procesu" - wyliczał.
- To jest radość wielka dla całego Kościoła archidiecezji katowickiej - zaznaczał hierarcha. Abp Wiktor Skworc potwierdził, że jest to droga otwarta do beatyfikacji. - Teraz czekamy aż papież wyznaczy termin uroczystości. Mamy jednak nadzieję, że beatyfikacja odbędzie się jesienią przyszłego roku w Katowicach - mówił duchowny. Dokładny termin beatyfikacji ks. Jana Machy może być podany jeszcze w tym roku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita katowicki mówił też o wielkim znaczeniu, jakie ma życie i duchowość ks. Jana Machy dla całej archidiecezji katowickiej. - Ks. Jan to kapłan zaledwie trzyletni, wyświęcony w 1939 roku, ginie w 1942 pod gilotyną za pracę charytatywną, za miłość, bliźniego, za to, że w tę ciemną noc okupacji dla wielu był świadkiem i światłem przynoszącym Chrystusa i bardzo konkretną pomoc materialną. I to jest to jego wielkie dzieło, które chcemy niejako zobaczyć i zastanowić się nad tym, co on ma nam dzisiaj do powiedzenia - wyjaśniał pasterz Kościoła katowickiego.
Reklama
Z wiadomości o rychłej beatyfikacji cieszy się też ks. dr Damian Bednarski, postulator procesu ks. Jana. - Po 6 latach od rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego jest potwierdzenie z Watykanu, że droga otwarta do beatyfikacji - powtarza postulator. - To jest pierwszy kapłan, który będzie wyniesiony do chwały ołtarza, absolwent naszego śląskiego seminarium duchowego. To bardzo ważna postać dla kleryków, dla młodych kapłanów i wszystkich księży jako przykład życia - zapewnia ks. Damian Bednarski. Niewykluczone, że ks. Jan Macha po beatyfikacji będzie ogłoszony patronem Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach.
Ks. Jan Macha urodził się w 1914 r. w Chorzowie. W październiku 1939 r. był współzałożycielem tajnej, antyhitlerowskiej organizacji Polska Organizacja Zbrojna, działającej wśród młodzieży, studentów i harcerzy z Rudy Śląskiej. Jej działacze pomagali represjonowanym, drukowali i kolportowali niezależne wydawnictwa, prowadzili działania wywiadowcze. Podczas II wojny światowej, na początku września 1941 r. został aresztowany przez gestapo, torturowany, osadzony w Mysłowicach.
W dniu 17 lipca 1942 roku skazano go na karę śmierci przez zgilotynowanie, m.in. wraz z klerykiem Joachimem Guertlerem. Został ścięty na gilotynie piętnaście minut po północy, 3 grudnia 1942, w katowickim więzieniu przy ul. Mikołowskiej. Symboliczny grób ks. Jana Machy znajduje się na starym cmentarzu parafii św. Marii Magdaleny w Chorzowie Starym.
3 grudnia, w kolejną rocznicę śmierci ks. Jana Machy, w katowickim areszcie zostanie odprawiona Msza św. Będzie jej przewodniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.