Reklama

Małżeństwo w początkach kościoła

Wierność na całe życie

Chrześcijaństwo nadało małżeństwu nową wartość religijną i duchową, jakiej nie miało ono dotąd. To nowe spojrzenie powodowało, że zmieniała się także pozycja społeczna i prawna tego związku, zmieniał się też sposób jego zawierania.

Niedziela warszawska 34/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszym autorem, który wyraźnie akcentował świętość związku kobiety i mężczyzny był Klemens Aleksandryjski. Pisał otwarcie: „Małżeństwo jest święte”. Podkreślał również, iż pożycie małżeńskie, mające na celu wydanie na świat potomstwa, jest święte i błogosławione przez Boga. Te stwierdzenia wyrosły w trakcie polemiki z gnostykami, którzy życie płciowe i wydawanie na świat potomstwa uważali za całkowicie złe i negowali wszelką wartość małżeństwa.
|w. Augustyn wyliczał trzy główne wartości, jakie małżeństwo ma w sobie: potomstwo, wierność i sakrament. Pierwszą wartością jest zatem zdolność do zrodzenia potomstwa, która została udzielona od początku świata. Druga wartość to wierność, która łączy się także z wzajemnym szacunkiem i miłością. Wynika ona stąd, że obie strony, zawierając związek, mają wolę łączenia się nie na pewien czas, ale na całe życie. Wreszcie, trzecim dobrem jest sakrament, który Augustyn łączył głównie z nierozerwalnością związku.
Wszyscy autorzy wczesnochrześcijańscy podkreślali nierozerwalność małżeństwa, zdecydowanie sprzeciwiając się ówczesnej pladze rozwodów. Nie jest też prawdą, jak nieraz sądzono, że w pierwszych wiekach Kościoła dopuszczano rozwody w przypadku zdrady jednej ze stron bądź też ze względu na tzw. przywilej Pawłowy. Takiego poglądu nie potwierdzają żadne świadectwa pierwszych pięciu wieków. Jest faktem, że niektórzy autorzy dopuszczali separację ze współmałżonkiem niewiernym, uważając, że jest to działanie w imię świętości małżeństwa. Żaden jednak ówczesny autor nie dozwala na zawarcie powtórnego małżeństwa przez tych, którzy podjęli życie w separacji. Małżeństwo było bowiem nadal ważne, mimo separacji małżonków.
Biblia dawała też pierwszym chrześcijanom podstawy, by w innym świetle widzieć szereg innych aspektów życia małżeńskiego. Nawet jeśli zazwyczaj odnajdujemy u nich tradycyjny, antyczny model związku, podporządkowujący kobietę mężczyźnie, to jednak pojawia się także nowe spojrzenie. Autorzy pierwszych wieków często mówią o podziale i uzupełnianiu się ról małżonków. Podkreślają też, że mąż i żona mają równą godność. Zupełną rewolucją w ówczesnym świecie była też zasada równości płci, jeśli chodzi o zdradę małżeńską: obie strony są na równi zobowiązane do wierności, zarówno kobieta, jak i mężczyzna.
Wczesnochrześcijańskie nagrobki przedstawiają nieraz małżonków obok siebie z wizerunkiem Chrystusa między nimi. Był to wyraz wiary, że Pan był obecny w momencie zawierania związku tej pary, także w całym ich życiu i że łączy ich w wieczności.

* Autor artykułu jest profesorem UKSW, znawcą pierwszych wieków chrześcijaństwa

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłujcie waszych nieprzyjaciół

2025-02-18 13:38

Niedziela Ogólnopolska 8/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Heroizm odpowiedzi na to wezwanie rozumieją tylko ci, którzy doświadczywszy dotkliwych skutków wrogości, postanowili naśladować Jezusa Chrystusa w tym, co naprawdę najtrudniejsze. Nie chodzi bowiem jedynie o to, abyśmy jako wyznawcy Chrystusa miłowali się wzajemnie, ani nawet o to, żeby wyzbyć się pragnienia odwetu i zemsty i na tym poprzestać, ale chodzi o tak głęboką wewnętrzną przemianę, która zaowocuje postawą miłości wobec naszych prześladowców i wrogów. Żaden człowiek własnymi siłami nie jest do tego zdolny. Wezwania do miłowania nieprzyjaciół nie ma w żadnej innej religii, nawet w tych, które jako monoteistyczne, czyli judaizm i islam, są pod wieloma względami najbliższe chrześcijaństwu. Jedna i druga dopuszczają odwet i zemstę, co widać w dramatycznej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie obowiązuje zasada: „oko za oko, ząb za ząb, siniec za siniec”.

Często i słusznie podkreśla się konieczność i wartość cnoty sprawiedliwości. Nakazuje ona, żeby każdemu oddać to, co mu się słusznie należy. O ile jednak w sprawach materialnych jest to wymierne, o tyle w sprawach duchowych sytuacja staje się zdecydowanie bardziej złożona. W sprawach materialnych można – i często trzeba – przezwyciężyć sprawiedliwość np. przez darowanie czy zmniejszenie długu, co zakłada rezygnację z pewnej części należnych mi dóbr, bez których mogę się obyć. W sprawach duchowych to, co najważniejsze, odbywa się we wnętrzu człowieka i potrzebuje gruntownej przemiany umysłu i serca. Poczucie wyrządzonej krzywdy może być tak wielkie, że domaga się ukarania krzywdziciela, a nawet odwzajemnienia doznanej krzywdy. I właśnie wtedy miejsce sprawiedliwości powinno zająć miłosierdzie. Motywacja sprawiedliwości jest z gruntu naturalna, motywacja miłosierdzia natomiast ma charakter nadprzyrodzony. Jezus Chrystus idzie jeszcze dalej i uczy trudnej prawdy: nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia, ale nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Dopiero na gruncie przebaczenia wyrasta postawa miłowania nieprzyjaciół.
CZYTAJ DALEJ

Jeśli papież tymczasowo nie może sprawować urzędu

2025-02-23 14:50

Vatican News

Franciszek w klinice, a Watykan w stanie oczekiwania. Papież od kilku dni przebywa w klinice Gemelli. Lekarze zalecili mu całkowity odpoczynek. Niemniej jednak Watykan funkcjonuje: mianowani są biskupi, publikowane są teksty papieskie. Ale co dzieje się dalej? - zastanawia się watykanista, rzymski korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA, Ludwig Ring-Eifel.

„Jak czuje się chory papież? Czy przeżyje ciężką infekcję dróg oddechowych? A jeśli tak, to w jakim stopniu będzie później zdolny do mówienia i działania? Oprócz tych niepokojących obaw, wiele osób zastanawia się obecnie nad jeszcze jednym pytaniem: co dalej wydarzy się w Watykanie?
CZYTAJ DALEJ

Znajdować Boga w codzienności

2025-02-23 22:34

[ TEMATY ]

rekolekcje

rekolekcje ignacjańskie

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Trwają zapisy na radiowe rekolekcje ignacjańskie w życiu codziennym, które w tym roku odbędą się pod hasłem z Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian „Nadzieja zawieść nie może”.

Ta szczególna forma ćwiczeń duchowych skierowana jest do każdego, kto poszukuje drogi powrotu do Boga, nie wie jak przeżyć nadchodzący okres Wielkiego Postu, aby był czasem łaski lub komu brakuje przestrzeni do skupienia, wyciszenia i modlitwy. Niezależnie, czy jest głęboko wierzący, czy też poszukuje swojej drogi do Boga. Rekolekcje można odprawić bez wyjazdu do domu rekolekcyjnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję