Do sanktuarium jasnogórskiego przybyło 23 kapłanów pochodzących m.in.: z Etiopii, Nigerii, Kamerunu, Ugandy, Tanzanii. Aktualnie studiują teologię na Uniwersytecie kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Kapłanom towarzyszył ks. dr Mariusz Boguszewski z Papieskiego Stowarzyszenia Pomocy Kościołowi w Potrzebie.
- Idea studiów na UKSW powstała na prośbę biskupów afrykańskich, aby przygotować kurs w języku angielskim z różnych specjalności teologicznych dla kapłanów z Afryki. I już od kilku lat ta inicjatywa cieszy się bardzo dużym powodzeniem. Jako Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie pomagamy w przyznawaniu stypendiów, w zorganizowaniu pobytu. Jest również pomoc z różnych dotacji państwowych, za co bardzo dziękujemy. Jest to wielki wkład w rozwój Afryki i w rozwój teologii na kontynencie afrykańskim – powiedział „Niedzieli” ks. dr Mariusz Boguszewski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Jesteśmy na Uniwersytecie kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie dzięki zaangażowaniu i pomocy Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Studiujemy różną problematykę z zakresu teologii i ja osobiście mam nadzieję, że po powrocie do Nigerii będę mógł wykorzystać moją wiedzę w formacji seminarzystów. Jestem księdzem już blisko 17 lat - powiedział „Niedzieli” ks. Alexander Dung z Nigerii.
Reklama
- Bardzo interesuje mnie teologia liturgii. Aktualnie w Afryce mamy dużo zmian w liturgii po Soborze Watykańskim II i nasi biskupi mają pragnienie, byśmy zdobyli pogłębioną formację w kwestiach liturgicznych. Te nowości w liturgii w jakiś sposób spotykają się z praktykami tradycyjnymi, obecnymi w naszej kulturze – dodał ks. Dung.
- W liturgii obecny jest problem tzw. inkulturacji. Pewnym problemem w Afryce jest synkretyzm. Dlatego w formacji liturgicznej nie możemy popełniać błędów, ponieważ istnieje w naszej kulturze sporo elementów tradycyjnych, które są spoza chrześcijaństwa. Jest ogromna wiara w ducha starych tradycji afrykańskich. Stąd potrzebna jest pogłębiona formacja teologiczna odnośnie liturgii. Trzeba nauczyć ludzi właściwego sensu chrześcijaństwa i pokazać, że chrześcijaństwo jest czymś, co wyrasta z wnętrza naszego kontynentu, a nie jest tylko czymś zewnętrznym z Europy, czy też Ameryki. I dlatego na przykład celebrując Mszę św. tańczymy, śpiewamy na nasz sposób i wtedy czujemy się jak w naszym domu – kontynuował kapłan z Nigerii.
Natomiast dla ks. Constantine Rupiny z Ugandy, który studiuje teologię systematyczną bardzo ważne jest pogłębienie problematyki małżeństwa - Bardzo interesuje ta problematyka. Oczywiście w Ugandzie jest wiele osób, które praktykują wiarę katolicką, są one również zaangażowane w życie Kościoła, ale są też takie osoby, które nie mają sakramentu małżeństwa. Chciałbym zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Chciałbym lepiej poznać ich myślenie na temat małżeństwa, ich sposób życia. A to wszystko po to, aby znaleźć sposób na jakieś uporządkowanie w tej sferze – podkreślił ks. Rupiny.
Reklama
Kapłani zapytani o kwestię tzw. teologii afrykańskiej podkreślili, że jedną z najważniejszych kwestii teologicznych w Afryce jest dzisiaj temat sakramentu małżeństwa. - W Afryce małżeństwo bardzo mocno jest osadzone w naszej kulturze, w naszym życiu codziennym. Niestety wciąż w naszym społeczeństwie są takie rodziny, kiedy mężczyzna ma dwie lub trzy żony. Nie można też mówić o jednej teologii afrykańskiej. Każdy kraj afrykański ma własne tradycje i kulturę. Są pewne rzeczy wspólne, ale jest też wielkie bogactwo różnych tradycji – podkreślił w rozmowie z „Niedzielą” ks. Dung.
- To co jest bogactwem teologii afrykańskiej i może być ważne dla Europy, to bardzo mocna wspólnotowość życia. Właściwie w Afryce nikt nie żyje sam. Jest bardzo duże poczucie wspólnotowości. Równocześnie dla nas obcy jest problem homoseksualizmu, o którym Europa mówi, że to kwestia wolności. Dla nas najważniejsza jest normalna rodzina. Ideologia gender nie znajduje dla siebie miejsca w Afryce. Bardzo silne w naszym społeczeństwie jest przywiązanie do wszystkiego, co wynika z natury, do prawa naturalnego – kontynuował kapłan z Nigerii.
Dla kapłanów z Afryki pobyt na Jasnej Górze jest ważnym wydarzeniem - Dla mnie pobyt na Jasnej Górze, to wspaniałe doświadczenie duchowe. Przyznam też, że bardzo cieszy mnie to, że Maryję tutaj nazywa się Czarną Madonną. Jesteśmy aktualnie w Polsce na studiach teologicznych, aby nie tylko wzrastać intelektualnie, ale duchowo – podkreślił ks. Alexander Dung.
- Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę być tutaj i zobaczyć tak wielu ludzi, również dzieci i młodych, modlących się na kolanach – dodał ks. Constantine Rupiny.
Na zakończenie obaj poprosili o stałą modlitwę w intencji pokoju na kontynencie afrykańskim.
Warto dodać, że nie dawno został otworzony Instytut Benedykta XVI dla Afryki (BIA - Benedict XVI Institute for Africa), którego celem jest m.in. pokazanie myśli teologicznej Benedykta XVI i jej wpływu na przyszłość teologii afrykańskiej.