Katolicy w Tajlandii stanowią „niewielką mniejszość w oceanie buddyjskich współziomków”. Tak pokrótce określił dyplomata watykański sytuację ok. 400 000 katolików w kraju liczącym 69 milionów mieszkańców. Mimo to – dodał - Kościół katolicki ma poważny wkład w życie społeczne. Prowadzi bowiem ponad 370 szkół katolickich, od podstawówki po uniwersytet. Mimo iż liczba katolików jest tak mała, to liczba osób, które odebrały wykształcenie w szkołach katolickich jest o wiele większa. Katolicy prowadzą też liczne ośrodki opieki zdrowotnej – szpitale i kliniki.
Największym wyzwaniem dla chrześcijan dzisiaj jest ich własna tożsamość wiary. Jako małej wspólnocie w kraju o większości buddyjskiej nie jest im łatwo świadczyć o swojej wierze. Wobec chrześcijaństwa funkcjonują też różne uprzedzenia, powiedział nuncjusz. „Buddyzm uważany jest za oficjalną religię i ludzie czują się z tą religią związani. Natomiast wielu ludzi w Tajlandii jeszcze do dziś uważa chrześcijaństwo za religię zagraniczną. Bycie chrześcijaninem uważane jest za swego rodzaju negacjkę własnej tożsamości”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Takie postrzeganie ma przyczyny historyczne, tłumaczył w rozmowie z Radiem Watykańskim abp Tschang In-Nam. „W czasie drugiej wojny światowej Tajlandia była aliantem armii japońskiej. Kraje europejskie były uważane za wrogów, także Kościół katolicki traktowany był jako religia wrogich państw”. Takie poglądy tkwią jeszcze do dziś w niektórych głowach, stwierdził nuncjusz. – Niektórzy ludzie uważają, że bycie chrześcijaninem oznacza, że jest się zdrajcą własnego narodu i opowiada się przeciwko wartościom i religii buddyjskiej. Takie nastroje powodują u chrześcijan poczucie niższości, a także nie zachęca do tego, by być aktywnymi uczniami misji. To wielkie wyzwanie dla Kościoła Tajlandii, podkreślił watykański dyplomata.
W takim kontekście dialog międzyreligijny jest „koniecznością”, stwierdził dodając, że w Tajlandii mają miejsce regularne wizyty i spotkania dialogu między katolikami i buddystami. Te międzyreligijne kontakty jeszcze długo będą konieczne i nie można z nich rezygnować. „Mamy wielką nadzieję, że wizyta papieża umocni nas do dalszego rozwijania tych siostrzanych stosunków”.
Papież Franciszek odleciał wieczorem z Rzymu do Bangkoku. Jest to 32. podróż zagraniczna Franciszka i czwarta do Azji. W dniach 20-23 listopada papież złoży wizytę w Tajlandii, a w dniach 23-26 listopada odwiedzi Japonię.