Nie można zrozumieć Różańca bez historii jego powstania, ale
ponieważ była ona już wyczerpująco opowiedziana w poprzednich artykułach,
dlatego wystarczy tu jedynie przypomnieć, że jego początek związany
jest z misjami św. Dominika. Na czym one polegały? Św. Dominik i
jego towarzysze wędrowali przez Francję ogarniętą błędnymi naukami
heretyków. Szli od miejscowości do miejscowości, ucząc podstawowych
prawd wiary katolickiej, prostując błędy, a także wzywając katarów
i innych heretyków do porzucenia swoich błędów. Kazania-nauki, które
głosił św. Dominik i jego towarzysze, były jednak zupełnie inne od
obecnie wygłaszanych w naszych kościołach. Były bogatsze, składały
się z wielu części i oczywiście trwały odpowiednio dłużej. Różaniec
Dominika polegał na tym, że po każdej części kazania wszyscy wspólnie
się modlili i rozważali usłyszane treści. To właśnie wspólna modlitwa
okazała się konieczną pomocą dla łaski Bożej do przyjęcia głoszonej
Prawdy. Modlitwa różańcowa okazała się niezwykle skuteczna. Po włączeniu
jej do praktyki kaznodziejskiej św. Dominik zaczął odnosić wielkie
sukcesy w walce z błędami. Ludzie porzucali herezje nie ze strachu,
lecz z przekonania.
Różaniec, o którym uczył św. Dominik, polegał na modlitwie
ustnej połączonej z rozważaniem prawd wiary. Na tym polega istota
Różańca. Jego specyfiką jest właśnie połączenie modlitwy ustnej z
rozważaniem Ewangelii, równoczesne odmawianie i rozmyślanie. Papież
Leon XIII w encyklice różańcowej Lucunda semper z 1894 r. uczy, że "
bez rozważania tajemnic nie ma Różańca"! Jest to najlepsza odpowiedź
na pytanie, które pojawiło się na początku mojego artykułu. Wielu
ludzi uważa, że Różaniec to modlitwa do Maryi, chyba słuszniejsze
byłoby stwierdzenie, że jest to modlitwa z Maryją. W centrum modlitwy
różańcowej wcale nie stoi Dziewica z Nazaretu, lecz Jej Syn. Jeśli
przyjrzymy się poszczególnym tajemnicom Różańca, to szybko zrozumiemy,
że zawierają się w nich 3 najważniejsze dogmaty wiary chrześcijańskiej.
Część I (tajemnice radosne) dotyczy dogmatu wcielenia, czyli prawdy
o tym, że Syn Boży stał się człowiekiem. Część II ( tajemnice bolesne)
to dogmat o odkupieniu, czyli prawda o tym, że Syn Boży umarł za
nasze grzechy na Krzyżu i w ten sposób uwolnił nas od przekleństwa
i kary za grzech. Część III (tajemnice chwalebne) to dogmat o zbawieniu,
czyli prawda o tym, że przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie
Jezus dał nam udział w życiu wiecznym, którego pełnia objawi się
na sądzie ostatecznym i przez udział w zmartwychwstaniu zmarłych.
Jest to zatem całe Wierzę, które odmawiamy każdej niedzieli, tylko
wyrażone w sposób bogatszy. Stąd prosty wniosek, że rozważanie wydarzeń
zawartych w tajemnicach różańcowych prowadzi do pogłębienia znajomości
wiary. Teraz więc łatwo zrozumieć, dlaczego Maryja ciągle nas zachęca
do odmawiania Różańca. Jeśli Matka Boża przy każdej okazji prosi
nas o Różaniec, to prosi nas właśnie o poznanie tajemnic wiary i
o życie tymi tajemnicami. Prosi także dlatego, że Ona jest w Różańcu
i chce nam pomagać wnikać w owe tajemnice. To jest łaska Różańca
- przybliżać nam tajemnice wiary i umacniać nas w nich.
Praktyka Różańca wymaga jednak drobnych podpowiedzi:
jak się modlić, jak rozważać tajemnice? Przede wszystkim modląc się
na Różańcu, należy próbować wyobrażać je sobie: kto uczestniczył
w wydarzeniach danej tajemnicy, gdzie to się działo i jak to miejsce
mogło wyglądać. Następnie należy zastanowić się, co, dlaczego i po
co Bóg uczynił, co uczyniły osoby, o których mowa w tajemnicach,
co mogły przeżywać. Wreszcie można porównywać się z nimi: czy jak
tak samo postępuję, co czynię w podobnych sytuacjach; przyrównywać
swoje postępowanie do Jezusa, Maryi i innych. Rozważaniom może towarzyszyć
poruszenie uczuciowe, może zrodzić się w sercu skrucha lub uczucie
wdzięczności i za tymi uczuciami należy iść; jeśli trzeba, prośmy,
żałujmy, przepraszajmy, wyrażajmy naszą miłość. Nie należy się martwić
wydłużeniem czasu odmawiania Różańca ani tym, że zamiast całej tajemnicy
odmówiliśmy tylko 2 lub 3 dziesiątki. Ważniejsze jest to, że dobrze
się modliliśmy, niż to, ile dziesiątek odmówiliśmy.
W takim ujęciu Różańca jawią się pewne niebezpieczeństwa.
Dotyczą one sposobu modlitwy i jej treści. Każda modlitwa wymaga,
aby modlić się dobrze, czyli z uwagą nakłaniać umysł, by trwał przy
temacie modlitwy (walczyć z roztargnieniami), a także trwać przed
Bogiem z ufnością, wiarą i pokorą. Różaniec może się nie udać, jeśli
będziemy próbowali równocześnie w myślach odmawiać "Zdrowaś..." i
rozważać. Może się także nie udać na skutek rozproszenia, braku skupienia
lub przygotowania. Kłopoty mogą także wynikać z powodu małej ilości
czasu na rozważanie. Oczywiście, nie można się modlić na Różańcu
przy nieznajomości treści tajemnic. Aby mogły być one lepiej poznane
dołączam teksty z Pisma Świętego, które ukazują treść poszczególnych
części i tajemnic Różańca.
Reklama
Część radosna:
Łk 1, 26-38
Łk 1, 39-56
Łk 2,1-21
Łk 1, 22-40
Łk 1, 41-52
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Część bolesna:
Mt 26, 36-56; Mk 14, 26-52; Łk 22, 39-53; J 18, 1-14
Mt 27, 11-26; Mk 15,1-15; J 19, 1
Mt 27, 27-31; Mk 15, 16-20; J 19, 2-16
Mt 27,31-34; Mk 15, 21-22; Łk 23, 17-32; J 19,17-24
Mt 27, 34-61; Mk 15, 23-47; Łk 23, 33-56; J 19, 25-42
Część chwalebna:
Mt 28, 1-20; Mk 16,1-8; Łk 24,1-12; J 20,1-29
Mk 16, 9-20; Łk 24, 50-52; Dz 1, 1-11
Dz 2, 1-47
1 Kor 15, 50-58
Ap 3, 20-21; 12, 1-2
Ufam, że tych kilka uwag pozwoliło nam zrozumieć, że Różaniec jest naprawdę drogą do Boga i warto poświęcić czas tej modlitwie. Mam także nadzieję, że pomogą one pogłębić nasze odmawianie Różańca i czerpać z tych łask, które przez pośrednictwo Królowej Różańca św. Pan Bóg pragnie nam udzielać.