We wprowadzeniu do Eucharystii abp Skworc przypomniał, że 2 listopada to dzień, w którym „Kościół kieruje myśli i serca na wszystkich wiernych zmarłych, którzy jeszcze nie osiągnęli pełni zbawienia”. – To dusze w czyśćcu cierpiące, które przez pokutę i tęsknotę przygotowują się na spotkanie Boga twarzą w twarz – mówił. Podkreślił, że modlitwa, ofiara, uzyskane odpusty oraz Komunia święta mogą „przyspieszyć dzień ich wejścia do chwały świętych i zbawionych, do Nowego Jeruzalem”.
Homilię wygłosił ks. Robert Błotko, ojciec duchowny WŚSD w Katowicach. – Śmierć jest bardzo ważnym etapem naszego życia. Nie musimy się przed nią bronić, bo Bóg już to zrobił. Naszą jedyną sensowną strategią wobec faktu śmierci jest wiara w Jezusa i wiara Jezusowi – podkreślił. Przekonywał, że problemem człowieka nie tyle jest lęk przed śmiercią, co raczej „arogancja przed śmiercią i iluzja, że jesteśmy w stanie przed nią się obronić i uwiecznić“.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z długiej listy zmarłych hierarchów, w różnym stopniu związanych z archidiecezją katowicką, abp Skworc w szczególny sposób wspomniał katowickich biskupów diecezjalnych: Augusta Hlonda (zmarł 22 października 1948), Arkadiusza Lisieckiego (zmarł 13 maja 1930), Stanisława Adamskiego (zmarł 12 listopada 1967) oraz Herberta Bednorza (zmarł 12 kwietnia 1989). Trzech z nich spoczywa w kaplicy kościoła katedralnego.
Przy ich grobach, po zakończeniu Eucharystii, metropolita katowicki modlił się słowami: „Wszechmogący Boże, spraw, aby Twoi słudzy, spoczywający tu nasi biskupi (…), którym powierzyłeś troskę o Kościół katowicki weszli to radości Swojego Mistrza i otrzymali nagrodę za apostolski trud”.