Ufam, że Królowa Niebios i Polski dozna dziś wielkiej chwały na Jasnej Górze. Jestem już w pełni spokojny. Dokonało się dziś wielkie dzieło. Oby stało się chlebem dla narodu.
Kard. Stefan Wyszyński
„Zapiski więzienne”26 sierpnia 1956 r.
Rozważając przyrzeczenie kierowania się w życiu sprawiedliwością społeczną i miłością trzeba przywołać Jezusa Chrystusa, który pozostawił doskonały wzór takiej postawy. Wzywał do okazywania miłosierdzia wszystkim ludziom, a szczególnie biednym, opuszczonym, zaniedbanym. Troszczył się o tych, którzy pozostawali bez pracy, każąc im pracować w swojej winnicy, sprawiedliwie wynagradzał za trud. Zbawiciel świata położył podstawy pod sprawiedliwość społeczną, o której Kościół nieustannie przypomina. Kard. Stefan Wyszyński, kierując się miłością Ojczyzny i narodu, zawarł w Jasnogórskich Ślubach Narodu przyrzeczenie pielęgnowania chrześcijańskich postaw, wskazując na znaczenie wyeliminowania z codziennego życia nienawiści, przemocy i wyzysku.
Prymas Tysiąclecia prosił tym samym Maryję, aby miłość, którą Chrystus przyniósł na ziemię stała się podstawową zasadą życia społecznego i nowych stosunków międzyludzkich. Wówczas w miejsce krzywdy i moralnej deprawacji wejdą sprawiedliwość i braterstwo, które pozwalają na rozwój człowieka i narodu. Prymas Wyszyński, dla którego kwestie społeczne były wyjątkowo ważne, przypominał tym samym, że w Dekalogu i nauczaniu Kościoła zawarta jest nie tylko reguła prywatnego uczciwego życia, lecz także zasady pokoju i współżycia społecznego. Wskazał na szczególną więź ewangeliczną między sprawiedliwością społeczną a nowym przykazaniem miłości; sprawiedliwość społeczna, do której są wezwani chrześcijanie, jest częścią sprawiedliwości ewangelicznej, która stanowi uobecnianie Bożej miłości i zbawczego miłosierdzia.
W ślubowaniach jasnogórskich zobowiązaliśmy się do zachowania praw i przykazań Bożych, do których jesteśmy zobowiązani jako ludzie sumienia i katolicy. Składając przyrzeczenie na ręce Matki Najświętszej prosimy, aby Ona je przyjęła i ofiarowała Synowi. Ufamy jednocześnie, że Jej macierzyńskie serce pomoże nam wypełnić to, do czego się zobowiązujemy.
„Wychowanie nowego człowieka do nowych zadań równa się przezwyciężaniu zła, brutalności, twardzizny słów i czynów, wypierania ich z codzienności życia, zastępowania zła dobrymi czynami. Stąd program wychowania ku dobrym czynom idzie przez cnoty społeczne” (kard. S. Wyszyński, 1979 r.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu