„To czyńcie na moją pamiątkę”
Reklama
Te słowa wypowiedział Jezus „w dniu, w którym został wydany” - w Wielki Czwartek. Ofiarowując siebie samego, ukazuje nam Jezus, że jest Kapłanem i Ofiarą. Dlatego właśnie w Wielki Czwartek wspominamy ustanowienie sakramentów Eucharystii i kapłaństwa. Zaleca się w tym dniu, by kapłani na pamiątkę czynu Jezusa celebrowali obrzęd umycia nóg. Do liturgii tego dnia należy także przeniesienie Najświętszego Sakramentu na ołtarz wystawienia, gdzie wierni Go adorują. Zaraz bowiem po Wieczerzy z Apostołami Pan Jezus modlił się w Ogrodzie Oliwnym. Modlił się sam, gdyż Apostołowie usnęli. Z wydarzeniem tym łączy nas obrzęd zdjęcia obrusa z ołtarza. To ogołocenie ołtarza oznacza opuszczenie. Od Wielkiego Czwartku w kościołach milkną dzwony i organy, aż do Gloria Wigilii Paschalnej. Ta cisza ma nas pobudzić do głębszego wejścia w tajemnicę męki i śmierci naszego Zbawiciela.
W Wielki Czwartek przed południem w katedrach zostają poświęcone oleje. Biskupi w obecności kapłanów błogosławią je po to, by mogły być używane podczas całego roku do sprawowania sakramentów.
Wieczorem w kościołach sprawowana jest Msza św. Wieczerzy Pańskiej. Pamiętać trzeba, że uczniowie zgromadzeni wokół Jezusa w Wieczerniku nie brali udziału w jakiejś przypadkowej kolacji, lecz wieczerzy związanej ze świętem Paschy, jaką w tych dniach obchodzili Żydzi. Podczas jej trwania wspominało się przymierze, jakie zawarł Bóg z Izraelitami przy wyzwalaniu ich z niewoli egipskiej. W ten sposób lud wybrany dziękował co roku Bogu za wyzwolenie. Pan Jezus, spożywając wieczerzę z Apostołami, nadał jej nowe znaczenie. Zawarł przez nich z całą ludzkością Nowe Przymierze w swoim Ciele i swojej Krwi. Do tego celu wykorzystał głęboką symbolikę Wieczerzy Paschalnej, którą doskonale znali Apostołowie. Na pamiątkę wyzwolenia z Egiptu spożywano podczas jej trwania baranka. Nowym Barankiem złożonym w ofierze za nasze grzechy stał się sam Chrystus. Wspominano także, jak Jahwe kazał Izraelitom pomazać odrzwia domów krwią tego baranka, aby ludzie tam mieszkający ocaleli. Pan Jezus - Baranek Boży - podczas Ostatniej Wieczerzy dał swoją Krew na odpuszczenie grzechów. Wreszcie mieli Izraelici upiec chleb, żeby posilać się nim w trudnym czasie. Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy przemienił chleb we własne Ciało, żeby było dla nas pokarmem na drodze do zbawienia.
„Oto drzewo krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata...”
Reklama
Od momentu pojmania wieczorem w Wielki Czwartek wydarzenia potoczyły się bardzo szybko. Jeszcze w czwartek Chrystus został osądzony przez Arcykapłana i Wysoką Radę. Stwierdzili oni, że winien jest śmierci dlatego, że podaje się za Syna Bożego. W Wielki Piątek rano Jezus jest już u Piłata - namiestnika cesarskiego. Żydzi oddelegowali Go tam dlatego, że sami nie mogli wykonać wyroku śmierci. Piłatowi trzeba było podać inny powód, aby mieć pewność, że zgładzi Jezusa. Namiestnik nie był Żydem i niewiele go obchodziły sprawy religijne. Powiedzieli więc, że Jezus podaje się za króla żydowskiego - a więc zagraża władzy Piłata. Namiestnik cesarski zląkł się Żydów, którzy zagrozili, że o całej sprawie doniosą cesarzowi. Wydaje więc Piłat Chrystusa na ukrzyżowanie.
Ewangelie podają, że Jezus zawisł na krzyżu przed południem. Od godz. 6.00 do 9.00 (czyli między godz. 12.00 a 15.00, bowiem Żydzi liczą czas od 6. rano) mrok ogarnął całą ziemię. Pan Jezus skonał o godz. 9.00, czyli o15.00. Dlatego o tej godzinie odmawia się Koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Następnie Józef z Arymatei prosił Piłata o wydanie Ciała Chrystusa. Potem dopełniono w pośpiechu namaszczenia i pochowano Go w grobie, gdyż wieczorem zaczynał się szabat (cotygodniowe święto, podczas którego nie wolno wykonywać żadnych prac).
W Wielki Piątek nie sprawuje się Mszy św. Wierni uczestniczą w liturgii słowa wraz z modlitwą powszechną, adoracji krzyża, Komunii św. i procesji do grobu Pańskiego. Podczas adoracji następuje procesja do krzyża, w której każdy z wiernych oddaje mu cześć przez ucałowanie. Nie celebruje się Mszy św., dlatego, że zaświadcza ona o radosnej obecności Pana jako Gospodarza, który gromadzi swój lud wokół ołtarza. Tymczasem podczas liturgii wielkopiątkowej wspominamy śmierć Pana, a więc Gospodarz jest jak gdyby nieobecny przy eucharystycznym stole. W ten sposób w smutku, ale i w nadziei wyczekujemy na radość powstania z martwych. Po zakończonej liturgii trwa czuwanie przy grobie Pana Jezusa. Podczas całego dnia obowiązuje post ścisły.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Umarł i pogrzebion, trzeciego dnia zmartwychwstał...”
Moment kulminacyjny w liturgii Triduum Paschalnego - przejście Chrystusa ze śmierci do życia. Najważniejszy moment całego roku liturgicznego w Kościele. Odsłania się najpełniejszy sens naszego życia.
W Wielką Sobotę w kościołach trwa adoracja przy Bożym grobie w oczekiwaniu na zmartwychwstanie. W tym dniu święcimy także pokarmy. Zwyczaj ten wyrasta z przekonania, że wszystko, co otrzymujemy, jest darem Bożym, uświęconym przez zbawcze dzieło Pana Jezusa. Do koszyczków często wkładamy baranka lub zajączka. Baranek symbolizuje Chrystusa, zajączek - to symbol czuwania. W starożytności i średniowieczu panowało przekonanie, że zające śpią z otwartymi oczyma, a więc czujnie.
Przebogata jest celebracja liturgii Wigilii Paschalnej. Sprawuje się ją o północy z soboty na niedzielę. Rozpoczyna ją liturgia światła. Znak bardzo czytelny. Czuć, że dokonuje się misterium, w którym światłość Chrystus rozświetla ciemności grzechu i śmierci przez swoje zmartwychwstanie. Od tego ognia zostaje zapalony paschał, który jest symbolem Chrystusa. Wchodząc w procesji z paschałem do kościoła, powoli rozświetlane jest jego wnętrze. Następuje liturgia słowa. Piękna jest logika czytań liturgicznych. Mówią o najważniejszych dziełach zbawczych Boga - stworzeniu świata, dziejach Abrahama, wyzwoleniu Izraelitów z Egiptu, działaniu Boga przez proroków aż do zmartwychwstania Pana Jezusa. Od tego momentu odzywają się znowu dzwony i śpiewamy Chwała na wysokości Bogu. Rozpoczyna się świętowanie Wielkanocy, czyli zmartwychwstania Chrystusa. Radujemy się, że Pan pokonał śmierć i szatana. Wyrazem tego będzie następna część liturgii - poświęcenie wody. Celebrans zanurza paschał w wodzie, która jest symbolem odrodzenia, czego najpełniejszy wyraz znajdujemy w chrzcie. W czasach starożytnych chrzest był udzielany właśnie podczas trwania Wigilii Paschalnej. W tym dniu odnawiamy przyrzeczenia chrzcielne. Wspominając własny chrzest, świadomie wyrzekamy się zła i wyznajemy wiarę w Boga.
Wreszcie uczestniczymy w Eucharystii, która jest dziękczynieniem i uwielbieniem Pana. Po zakończeniu Eucharystii, według polskiego zwyczaju, następuje procesja rezurekcyjna, która ogłasza światu, że Chrystus zmartwychwstał. Jeśli Wigilia Paschalna była sprawowana w sobotę po południu, a nie po zmroku - to Rezurekcja odbywa się wczesnym rankiem w niedzielę.
Na zakończenie
Są ludzie, którzy twierdzą, że nie rozumieją tego, co się dzieje w Kościele podczas Mszy św. Nie rozumieją znaków, symboli. Liturgia Wigilii Paschalnej jest najlepszą szkołą przeżywania Eucharystii. Z takim doświadczeniem łatwiej przeżywać każdą Mszę św. - pod warunkiem, że nie przychodzimy do kościoła jako obserwatorzy, ale jako ludzie prawdziwej wiary.