Ks. Grzegorz Wejman: - Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego działa już prawie trzy lata. W tym czasie jego władze nawiązały liczne kontakty z uczelniami niemieckimi i włoskimi. Również z nowym rokiem akademickim 2006/2007 mają powstać dwa nowe kierunki. Czy Ksiądz Dziekan zechciałby podać więcej interesujących nas szczegółów?
Reklama
Ks. prof. dr hab. Zdzisław Kroplewski: - Od czasu powstania Wydział Teologiczny podjął współpracę z uczelniami we Włoszech i w Niemczech. Ze względu na to, że Uniwersytet Szczeciński miał już podpisaną współpracę z Uniwersytetem w Bari, także i Wydział Teologiczny włączy się w nią. W tym celu odbyła się nawet wizyta władz dziekańskich na uczelni w Bari, gdzie doszło do podpisania wstępnej deklaracji o kierunku współpracy. Dotyczy ona stworzenia możliwości studiów, które nazwaliśmy italianistyką z elementami studiów nad chrześcijaństwem. Chodzi bowiem o połączenie tego wszystkiego, co mieści się w ramach języka i kultury Włoch z chrześcijaństwem, które przecież we Włoszech ma bardzo jednoznaczny charakter, a ze względu na Watykan i Ojca Świętego ten związek z kulturą włoską jest bardzo silny. Od roku akademickiego 2006/2007 kierunek ten będzie otwarty zarówno dla studentów stacjonarnych, jak i niestacjonarnych.
Poza tym nawiązaliśmy współpracę z wydziałami teologicznymi w Niemczech. Ze względu na samą historię diecezji jesteśmy obecnie już na drodze do nawiązania oficjalnej współpracy z Wydziałem Teologicznym w Bambergu. Gościliśmy już w mieście św. Ottona, a w tym miesiącu spodziewamy się rewizyty dziekana wraz z dwoma profesorami. Wszystko zmierza w kierunku nawiązania współpracy, która polegałaby na tym, że nasi studenci mogliby w ramach programów Socrates i Erasmus wyjeżdżać na rok bądź semestr na studia do Bambergu. Poza tym istnieje propozycja - która zresztą spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem w Bambergu - wspólnego wydawania teologicznego czasopisma naukowego (na przemian - w jednym roku po polsku, w następnym - po niemiecku), w którym przybliżano by teologię niemiecką w Polsce, a polską w Niemczech. I po trzecie omawialiśmy także możliwość współpracy profesorów (naszych w Bambergu i profesorów WT z Bambergu u nas) w ramach wykładów gościnnych.
Także od tego roku akademickiego powstanie jeszcze trzeci kierunek studiów na Wydziale Teologicznym - nauki o rodzinie. Do tej pory w strukturze wydziału kierunek ten stanowił specjalność w ramach teologii.
- Wiadomo, że na razie na teologii można uzyskać tytuł naukowy magistra, jaki zatem tytuł naukowy będzie można uzyskać na powstających dwóch nowych kierunkach?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Zarówno na kierunku italianistyka z elementami studiów nad chrześcijaństwem, jaki i na naukach o rodzinie będzie można uzyskać tytuł zawodowy licencjata, czyli będą to studia I stopnia. Gdy chodzi o italianistykę, to w ramach umowy z Uniwersytetem w Bari będzie istniała możliwość - dla kończących ten kierunek - zrobienia magisterium w Bari (albo na kierunku bardziej lingwistycznym, albo na związanym ze studiami nad chrześcijaństwem). Natomiast gdy chodzi o naukę o rodzinie, mamy nadzieję, że po trzech latach Wydział Teologiczny będzie miał na tyle silną kadrę naukową, że pozwoli to na uruchomienie II stopnia studiów, czyli magisterskich.
- Czy w związku z nowymi wyzwaniami naukowymi zwiększy się także kadra naukowa Wydziału Teologicznego?
- Gdy chodzi o kadrę naukową, to oczywiście małe zwiększenie musi nastąpić, zwłaszcza w przypadku italianistyki, bo są to zupełnie nowe studia. Musimy zatrudnić kilka osób, by pomogły nam w prowadzeniu tych studiów. Będzie zatrudnionych również 2 profesorów z Bari.
- Italianistyka wielu kojarzy się i słusznie z nauką języka włoskiego. Czy powstający kierunek to gwarantuje?
Reklama
- Gdy chodzi o program zajęć, to w planach jest, aby na I roku język włoski był w wymiarze 12 godz. tygodniowo, na następnych 2 latach - po 9 godz. tygodniowo. To będzie dosyć duża liczba zajęć. Oczywiście, sprawdzianem po zakończeniu italianistyki, oprócz zdobytej wiedzy związanej z kulturą i chrześcijaństwem, będzie pełna znajomość języka włoskiego. A język potrzebny będzie przy studiach magisterskich, kontynuowanych już w Bari.
- Księże Dziekanie, za osiągnięciami naukowymi idą także potrzeby lokalowe. Jak zatem przedstawiają się plany inwestycyjne wydziału?
- Rzeczywiście, potrzeby lokalowe istnieją. Do tej pory korzystaliśmy, dzięki życzliwości Księdza Rektora, z bazy dydaktycznej seminarium duchownego. W planach jest jednak pewne rozdzielenie, autonomia, tak żeby część dydaktyczna była już używana tylko i wyłącznie przez Wydział Teologiczny. Dzięki temu wydział nie będzie w tak dużej mierze wchodził w struktury seminarium. Takie rozwiązanie pozwoli z pewnością na formację kleryków w większym spokoju. Ale jest też potrzeba i nowych budynków - myślimy tu zwłaszcza o budowie biblioteki, auli oraz części administracyjnej. Jeżeli w przeciągu 3 najbliższych lat uda nam się zorganizować odpowiednie finanse, to powstaną wspomniane budynki.
Biblioteka jest nam bardzo potrzebna jako osobny budynek, bo w tej chwili mieści się ona w zastępczych pomieszczeniach, nieprzewidzianych na ten cel. Gdy zaś chodzi o aulę, to chcemy, aby była ona dostępna nie tylko dla studentów wydziału, ale szerszej społeczności akademickiej. Planujemy tak ją doposażyć, aby była bardzo nowoczesna i służyła różnym spotkaniom naukowym i kulturowym, przede wszystkim konferencyjnym, tak wydziału, jak i uniwersytetu oraz, oczywiście, także archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
Reklama
- Nowa ustawa o uczelniach wyższych nakłada na uniwersytety obowiązek doktoryzowania na 12 kierunkach w celu otrzymania prawa „pełnego” uniwersytetu. Uniwersytet Szczeciński jest w zasięgu zrealizowania tego zobowiązania, ale wiem, że liczy również na Wydział Teologiczny. Czy nasz wydział spełnia stawiane mu wymagania do osiągnięcia tego stopnia?
- Oczywiście uniwersytet liczy również na Wydział Teologiczny, bo nasz kierunek - myślę tutaj o teologii - jest też potrzebny, aby uczelnia mogła spełniać stawiane przed nią wymagania. Według mojego rozeznania, nasz wydział od strony formalnej spełnia wszystkie kryteria. Teraz chodzi o trwałość wydziału, czyli o czas jego funkcjonowania i o dorobek naukowy.
- Proszę Księdza Dziekana, wynika z tego, że wymagania stawiane co do kadry naukowej są spełnione?
- Tak, jeśli chodzi o kadrę, to Wydział Teologiczny ma obecnie już 9 samodzielnych pracowników naukowych, którzy są zatrudnieni na I etacie, a więc są to tacy, którzy się liczą w tej ocenie. Na uprawnienia doktorskie wystarczy mieć 8 samodzielnych pracowników. W najbliższym czasie, myślę, że jeszcze w tym roku, może być kolejnych trzech pracowników, którzy zrobią habilitację.
- To bardzo cieszy. A jak wygląda działalność wydawnicza wydziału?
- Jeśli chodzi o naukową działalność wydziału, to oferta jest dosyć duża. Wydawane jest czasopismo naukowe, półrocznik Collegia Theologica Ottoniana, poza tym wydajemy serię wydawniczą „Studia i Rozprawy”, w której nasi pracownicy mogą publikować swoje monografie, książki, prace zbiorowe. W tej chwili ukazało się już 7 tomów tej serii. Poza tym rozpoczęta została także seria pn. „Źródła teologii”, gdzie zamieszczane są np. tłumaczenia różnych tekstów wartościowych dla teologii - chociażby patrystycznych, ale nie tylko. W planach są także inne teologiczne źródła, także w znaczeniu teologii najnowszej. Pod względem naukowym myślę, że Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego może się rzeczywiście poszczycić pewnymi osiągnięciami.
- Dziękuję za rozmowę i życzę licznych sukcesów naukowych, dydaktycznych i organizacyjnych.