Reklama

Droga Krzyżowa z Janem Pawłem II

2 kwietnia najważniejszą częścią uroczystości rocznicowych w Toruniu była wieczorna Droga Krzyżowa ulicami Starówki i Msza św. w katedrze Świętych Janów, odprawiona przez Biskupa Toruńskiego jako wyraz wdzięczności za 27 lat pontyfikatu sługi Bożego Jana Pawła II.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ok. godz. 20.00 okoliczne uliczki i plac przed kościołem garnizonowym, gdzie rozpoczynano nabożeństwo, wypełniły się tysiącami wiernych. Nim w otwartych na oścież drzwiach kościoła pojawili się żołnierze niosący krzyż, w ciszy oczekiwania dawało się odczuć coś z ducha spotkań z Ojcem Świętym jeszcze w latach Jego pontyfikatu - jakby znów nas zgromadził i zjednoczył, by rozradować Bogiem i ożywić naszą nadzieję. Entuzjazm tamtych spotkań teraz ustąpił miejsca zadumie i wdzięczności za dar Jego świętego życia i wielkiego dziedzictwa, jakie nam zostawił. Odżyło wspomnienie wszystkich znaków i przeżyć towarzyszących uroczystościom pogrzebowym, ówczesnego poczucia jedności we łzach i modlitwie, miasta rozświetlonego tysiącami światełek pamięci w oknach i na ulicach.
Podobnie jak rok temu, ze światłami w dłoniach, rzesze uczestników Drogi Krzyżowej ruszyły w stronę katedry. Teksty rozważań kolejnych stacji Męki Pańskiej, zaczerpnięte z Drogi Krzyżowej odprawionej przez Ojca Świętego Jana Pawła II w Koloseum w Wielki Piątek 2000 r., odczytali aktorzy Teatru im. Wilama Horzycy: Paweł Kowalski i Marek Milczarczyk, a modlitwie przewodniczył ks. Mariusz Klimek - dyrektor chóru Wydziału Teologicznego UMK. Na czele procesji szli za krzyżem obaj pasterze naszej diecezji: bp Andrzej Suski i bp Józef Szamocki, a także ks. Mikołaj Hajduczenia - proboszcz parafii prawosławnej i ks. Jerzy Molin - proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej. W procesji Drogi Krzyżowej licznie uczestniczyli księża z poszczególnych parafii i klerycy z toruńskiego seminarium. Władze miasta reprezentowali: prezydent Torunia Michał Zaleski i przewodniczący Rady Miasta Józef Jaworski, którzy wcześniej, o godz. 15.00, uczcili pamięć Honorowego Obywatela naszego miasta, składając pod pomnikiem przy katedrze wiązanki biało-żółtych kwiatów, przewiązane wstęgą w barwach Torunia.
Uczestniczący w Drodze Krzyżowej mieszkańcy Torunia modlili się w wielkim skupieniu i zadumie. Poruszały słowa rozważań: „Krzyżowa Droga Syna Bożego (…) nieustannie do nas przemawia”. „Przez swoją mękę i śmierć Chrystus odsłania przed nami prawdę o Bogu i o człowieku”. Ecce homo, „upadający pod ciężarem naszych win i powstający dla naszego usprawiedliwienia”. Bolejąca Matka, Cyrenejczyk, Weronika, płaczące niewiasty, oprawcy, dobry łotr, umiłowany uczeń, a teraz i my, jak za Norwidem napisał w rozważaniu Jan Paweł II: „Nie za sobą z krzyżem Zbawiciela, a za Zbawicielem z krzyżem swoim”.
W posuwającym się od stacji do stacji tłumie można było dostrzec zarówno tych, którzy byli dojrzałymi ludźmi wówczas, kiedy po pamiętnym konklawe kard. Perlcie Felicji ogłosił światu: „Habemus Papam”, jak i osoby młode, które ledwie pamiętają otwarcie przez Jana Pawła II Drzwi Świętych Bazyliki św. Piotra na Watykanie w Roku Jubileuszu 2000 lat chrześcijaństwa. Szły małżeństwa, rodzice z dziećmi, młodzież, grupki harcerzy, wiele osób, które pragnęły modlić się razem tego wieczoru. Tłum był tak wielki, że wypełnił perspektywę ulicy od krańca po kraniec. Kiedy po odczytaniu wszystkich rozważań czoło procesji dotarło do katedry, nadal wielki tłum ludzi i morze świateł wypełniło ul. Szeroką. Rozległ się dźwięk dzwonów - wybiła godzina 21.37. Trudno było opanować wzruszenie. Po chwili chór katedralny zaintonował Barkę i ta pieśń poprowadziła wszystkich w stronę katedry, otoczonej świetlistymi wstęgami lampek. W katedrze rozpoczęła się uroczysta Eucharystia.
We wnętrzu, u stopni prezbiterium umieszczony jest portret sługi Bożego Jana Pawła II, w bocznej nawie stoi kolejka wpisujących się do Księgi Rocznicowej. Wszystkie miejsca wypełniają wierni. Śpiewa Chór Wydziału Teologii UMK Tibi Domine. Księża Biskupi w procesji z proboszczami toruńskich parafii udają się do ołtarza, by celebrować Mszę św. rocznicową. Na jej rozpoczęcie bp Andrzej Suski przytacza fragment Listu do Hebrajczyków: „Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam Słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę” (Hbr 13, 7). Potrzebą serca jest, by spełnić to przykazanie, mając przed oczami postać Jana Pawła II: „Sprawowana Eucharystia jest najpiękniejszym dziękczynieniem Kościoła za Wielkiego Papieża, prośbą o Jego beatyfikację, a przez modlitwę i wstawiennictwo Sługi Bożego upraszaniem łask potrzebnych Kościołowi powszechnemu, naszej diecezji, ojczyźnie, miastu, nam samym”.
W homilii Ksiądz Biskup nawiązał do przypowieści o ziarnie, które wpadłszy w ziemię wyda plon stokrotny, jeśli obumrze. W obrazie umierającego ziarna widział Chrystus siebie i tych, którzy się do niego przyłączą. „W świetle tej prawdy widzę życie, posługę i ofiarę Jana Pawła Wielkiego” - powiedział Biskup Andrzej. Dodał też, że kiedy święci umierają, dziedzictwo ich zasług i cnót staje się miarą naszego człowieczeństwa, ale święci z tamtej strony życia przesyłają nam sygnały silniejsze. Homilię zakończyły słowa wdzięczności i modlitwa: „Janie Pawle II, dziękujemy Ci z głębi naszych serc za to, kim byłeś i jesteś dla nas wszystkich, dla Kościoła i świata, dla Polski i rodaków, dla ludzi młodych i posuniętych w latach, dla chrześcijan i wyznawców innych religii. Dziękujemy za wytrwałe pielgrzymowanie po krajach i kontynentach (…) za budowanie mostów (…), dziękujemy za wielkie nauczanie, za wielkość Twojego świadectwa, za ogromny wkład w budowanie porozumienia, za przebaczenie i pojednanie. (…) Dziękujemy za Twoje niestrudzone zmagania o prawa człowieka, a także za porywające umiłowanie kultury i piękna (…), za wielki Jubileusz Roku 2000. Dziękujemy Ci, Ojcze Święty, za Twoją wielką modlitwę, ale również za cierpienie i milczenie, którymi przemawiałeś do nas tak silnie, jak słowami. (...) Dziękujemy za wielką ufność w Boże miłosierdzie i całkowite oddanie Maryi, za to Twoje Totus Tuus (…). Jesteś naszym pokrzepieniem! (...) Przekonani, że sługa Boży Jan Paweł II jest w domu Ojca, pośród rzeszy tych, których ogłaszał w Kościele świętymi, w pierwszą rocznicę narodzin dla Nieba prosimy: Janie Pawle, Sługo Boży, Pasterzu Kościoła, prowadź nas drogą, którąś sam przeszedł, drogą świętości i życia wiecznego, Amen”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Księga kondolencyjna

2025-04-21 10:00

Grzegorz Gałązka

Zmarł papież Franciszek. Ten czas w Kościele to wiele słów nauczania Papieża, pielgrzymek, gestów, osobistych spotkań z ludźmi. Jeśli jeśli masz w sercu własne doświadczenie z czasu, kiedy Franciszek kierował Kościołem - zachęcamy do podzielenia się.

CZYTAJ DALEJ

Jak papież przyjmował gości? Jak mieszkał? Czym zaskakiwał?

Jak mieszkał papież Franciszek? Jak wyglądał jego przedpokój? Jak przyjmował gości? Czym zaskakiwał? O swoich wspomnieniach ze spotkań z Franciszkiem opowiada kard. Grzegorz Ryś.

- Prywatnie - trzeba powiedzieć - że był bardzo bezpośredni. Dobre kilka razy byłem u niego w mieszkaniu, ponieważ bardzo często papież przyjmował w swoim prywatnym mieszkaniu - relacjonował kardynał Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Najdłuższe w dziejach wybory papieża, czyli dlaczego powstała instytucja konklawe?

2025-04-24 10:29

[ TEMATY ]

konklawe

książki

śmierć Franciszka

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

„Przełom kardynalski” zrewolucjonizował wybory papieskie w kwestii tego, kto wybiera biskupa Rzymu. Jednak zreformowane przepisy wciąż nie nadążały za rzeczywistością. Nawet zawężone do kardynałów grono elektorskie nie było do końca odporne na ingerencje władzy świeckiej oraz na zabiegi wielkich rzymskich rodów. I jedni, i drudzy szybko odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Ich reprezentantów było coraz więcej w gronie kardynałów i prawdę mówiąc, na tę chorobę jeszcze przez wieki będzie szukane lekarstwo.

Nie brakowało także podwójnych elekcji, a więc i antypapieży. Czas sede vacante wciąż się przedłużał, zanim po śmierci papieża zdołano wybrać nowego. Ale źródło tych problemów było już inne: o ile w pierwszym tysiącleciu był to raczej brak stałych reguł, o tyle później błędy wynikały z nieprzestrzegania przyjętych zasad. Potrzebne było coś jeszcze, co miało temu zaradzić. Tym pomysłem było cum clave, klauzura, zamknięcie na klucz. Z biegiem lat pomysł ten nadał wyborom papieskim niepowtarzalną nazwę: konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję