Trudno stwierdzić, czego nauczył mnie Ojciec Święty. Raczej był jak drogowskaz, wskazujący właściwą drogę, którą w tym przypadku jest spuścizna chrześcijańska Polski. Nawoływał do tego, aby kontynuować piękną tradycję naszych ojców.
Szczególnie w pamięci utkwiły mi jego słowa skierowane do młodzieży w Lednicy, aby nie lękać się przejść przez bramę, którą jest Chrystus. Bo kiedy uwierzymy w jego miłość i słowa - to nasze życie zyska nowy sens i odrodzi się w Duchu.
Ojciec Święty był dla mnie świadectwem realizacji cnót boskich: wiary, nadziei i miłości. Tak często pokonywał tysiące kilometrów, aby być choć na chwilę z ludźmi, którzy tej nadziei i miłości potrzebowali. Wielokrotnie przypominał nam o głoszeniu prawdy i sprawiedliwości, zaś on sam był tego najlepszym przykładem. Jest niedościgłym wzorem do naśladowania, dlatego już za życia był uważany za świętego.
To dzięki niemu zwróciliśmy uwagę na biedę krajów Trzeciego Świata. On - tylko jeden człowiek uczynił świat lepszym, bowiem potępiał przejawy wszelkiej agresji i był apostołem pokoju na świecie.
Podziwiam go za jego stosunek do młodzieży i za to, że mając osiemdziesiąt pięć lat pozostawał młody duchem. Zawsze potrafił znaleźć czas dla młodzieży, przypominając, że to właśnie od niej zależą losy przyszłego świata. Choć był już człowiekiem schorowanym, nie ustawał w swojej misji, nadal pracował i sprawiał, że podziwialiśmy go i szanowaliśmy za jego poświęcenie.
Nie udało mi się spotkać z Ojcem Świętym osobiście na audiencji, ale cieszyłam się, że mogłam uczestniczyć w jego ostatnim pożegnaniu na Placu św. Piotra w Watykanie. Ta Msza pozostanie na zawsze w moich myślach; atmosfera szczególnej modlitwy przerywana oklaskami, ogrom ludzi skandujących „Giovanni Paulo” i „Santo subito”. Kiedy przewodniczący Mszy św. kard. Joseph Ratzinger powiedział, że on jest pośród nas i patrzy na nas ze swojego okna, płakałam i jednocześnie cieszyłam się, że Jan Paweł II jest już w tym lepszym świecie i cieszy się chwałą zbawionych.
Ojcze Święty
Byłeś słońcem rozświetlającym mrok nie zgasłeś, stałeś się gwiazdą wskazującą drogę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu