W okresie rozszerzania się zainteresowań IPN-u losem Polaków, którzy doznali cierpień, a wielu poniosło śmierć w wyniku zbrodniczych działań systemu komunistycznego, powraca pamięć organizacji niepodległościowej „Wolność i Niezawisłość”.
Powstała ona w okresie, kiedy zakończona została akcja „Burza” i II wojna światowa, a Polska znalazła się pod władzą Związku Radzieckiego. Ojczyzna utraciła suwerenność, Polacy cierpieli niewolę fizyczną i tracili wiarę, że kiedykolwiek sytuacja może się zmienić. Tej utracie ducha polskiego miała przeciwdziałać organizacja, którą utworzyli patriotyczni członkowie rozwiązanej Armii Krajowej i innych ugrupowań trwających przy haśle „Bóg, Honor, Ojczyzna”.
Była to organizacja, która drogą pokojową, bez walki i dywersji, chciała przeciwdziałać komunistycznej propagandzie. Jej członków dotknęły aresztowania, śledztwo i wyroki skazujące za usiłowanie obalenia ustroju demokracji ludowej. Czwarty Zarząd Główny organizacji wywodził się z żołnierzy AK z Rzeszowa z Łukaszem Cieplińskim na czele. Uwięzieni po okrutnym śledztwie, skazani zostali na śmierć. Po kilku miesiącach oczekiwania w celi śmierci 1 marca 1951 r. wykonano na nich wyrok w więzieniu na Mokotowskiej w Warszawie, a ciała wywieziono na Służewiec. Nikt dotąd nie wskazał miejsca ich spoczynku.
W kościele Ojców Bernardynów 28 lutego br. wieczorna Msza św. została odprawiona w intencji zamordowanych przed 55 laty. Mszy św. przewodniczył ks. inf. Józef Sondej. Senior rzeszowskich kapłanów, kończący 92. rok życia, ma w pamięci żywy obraz rówieśników, którzy przed laty przeżyli męczeństwo okupacyjnego terroru ze strony Niemców i Sowietów.
Ksiądz Infułat w homilii przedstawił sytuację, w jakiej znalazła się Polska. Przypomniał ich bohaterstwo i poświęcenie i zaapelował do młodzieży, by trwała przy ideałach, za które ich przodkowie oddawali życie. W modlitwie wiernych Marta Grabowska - żołnierz AK przywołała nazwiska tych, którzy 1 marca 1951 r. zginęli: płk. Łukasza Cieplińskiego, kpt. Józefa Batorego, kpt. Franciszka Błażeja, por. Karola Chmiela, płk. Mieczysława Kawalca, mjr. Adama Lazarowicza, kpt. Józefa Rzepkę i zwróciła się z wezwaniem, by Bóg przyjął ich ofiarę i wszystkich, którzy oddali życie za Ojczyznę na poczet naszej przyszłości, a rządzący, by mieli w nich przykład ofiarnej służby dla dobra narodu.
Ojciec gwardian Rafał Klimas dziękował Księdzu Infułatowi, że przewodniczył Mszy św. i głosił homilię poświęconą polskim bohaterom. Stanisław Micał, reprezentujący organizację WiN-owców, dziękował uczestnikom, przedstawicielom władz i młodzieży.
Po nabożeństwie przed tablicą AK i WiN na zewnętrznej ścianie kościoła Ojców Bernardynów złożono kwiaty. Następnego dnia delegacje udały się na Cmentarz Wilkowyjski, by złożyć kwiaty na symbolicznej mogile WiN-owców.
Postać Łukasza Cieplińskiego wzbudza szczególne zainteresowanie. Odchodził na śmierć z przekonaniem, że umiera niewinnie, Bóg przyjmie jego ofiarę, a Polska odzyska niepodległość. Jest męczennikiem za wiarę i za Polskę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu