Gościem honorowym był bp Kazimierz Gurda z Kielc, któremu przypadło rozpoczęcie spotkania od wspólnej modlitwy oraz błogosławieństwo relikwiami drzewa Krzyża Świętego na zakończenie pierwszego dnia. Bp Gurda podkreślił ważność dialogu w dzisiejszym świecie, wyraził radość ze wzrastania tej ekumenicznej inicjatywy w świętokrzyskim sanktuarium. Nabożeństwo Słowa Bożego w obrządku ewangelicko-metodystycznym poprowadził ks. Janusz Daszuta, pastor parafii Kościoła ewangelicko-metodystycznego w Kielcach. Nawiązał do roli krzyża na drodze osobistego nawrócenia, a wierni z jego parafii przedstawili sugestywną pantomimę akcentującą motyw krzyża, bólu, cierpienia.
Wieczorną konferencję wygłosił ks. dr Przemysław Kantyka (Katedra Teologii Pastoralnej KUL, wykładowca ekumenizmu w WSD w Kielcach). Ukazał w niej wybrane elementy z dziejów ekumenizmu, ze szczególnym uwzględnieniem znaczących w tym względzie czasów posoborowych i porządkujących całokształt problematyki dokumentów Kościoła. W pierwszym dniu spotkania ekumenicznego modlono się także w intencji ciężko chorego biskupa seniora Zdzisława Trandy, członka synodu Kościoła ewangelicko-reformowanego w RP, który ze względu na chorobę odwołał swój przyjazd.
Referaty i rozważania drugiego dnia zdominowała tematyka monastycyzmu (do czego impulsem są aktualne obchody 1000-lecia życia monastycznego na Świętym Krzyżu). I tak ks. prof. mitrat Janusz Czerski skoncentrował się na istocie modlitwy kontemplatywnej, mówił także o rozkwicie modlitwy Jezusowej, zakorzenionej przecież w prawosławiu, a przeżywającej „ogromne wzięcie” na Zachodzie. Dokonał wprowadzenia w misterium nieszporów prawosławnych, które sprawował ksiądz prawosławny W. Tyszuk, z towarzyszeniem kieleckiego zespołu „Oikumene” złożonego z katolików, ale z powodzeniem i znawstwem uprawiającego muzykę cerkiewną (ks. Tyszuk podkreślał swoje wzruszenie z możliwości celebry nieszporów prawosławnych, które po raz pierwszy w historii wybrzmiały w kaplicy Oleśnickich).
O podsumowanie świętokrzyskiego spotkania, jak i ostatnich dokonań ekumenicznych w skali kraju, Europy i świata, poproszono ks. prof. Michała Czajkowskiego, współprzewodniczącego Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Za czytelny dowód jedności uznał on międzywyznaniowe towarzyszenie w chorobie i śmierci Jana Pawła II oraz „wspólny ból” po zamordowaniu br. Rogera. Podał cały szereg przykładów organizowania konferencji naukowych, podpisywania dokumentów, wzajemnego przyjmowania delegacji czy wspólnego obchodzenia rocznic. Jednym z ważniejszych faktów jest wznowienie po 5 latach dialogu z prawosławiem (patriarcha Aleksy II uznał go w jednym z ostatnich wywiadów za „niezadowalający”, tym bardziej był on takim dla strony rzymskokatolickiej). Inicjatywy ekumeniczne mają charakter religijny, naukowy, społeczny, kulturalny. Zawsze ważne było i pozostaje szukanie tego, co łączy - takim jest dziedzictwo życia monastycznego, jako formy osobistego spotkania z tym samym Chrystusem.
Narastanie faktów ekumenicznych - dobry znak nadziei dla Kościołów ma wszak drugie dno i mniej nagłaśniany, ale może najbardziej rozwojowy wymiar: cichą pracę wciąż rozrastającej się grupy ludzi, zwyczajnych wiernych świeckich, głęboko przejętych ideą budowania jedności, którzy na Święty Krzyż w mroźnej zimowej aurze przyjadą zawsze z drugiego końca Polski. To chyba najbardziej czytelny znak nadziei.
Gospodarzem i niestrudzonym inspiratorem świętokrzyskich spotkań ekumenicznych pozostaje o. Karol Lipiński OMI, ekonom Zgromadzenia na Świętym Krzyżu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu