Siostry Służebniczki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej oraz wierni Brzozowa 19 lutego uroczyście obchodzili 64. rocznicę aresztowania przez gestapo bł. s. Celestyny Faron. Eucharystii w intencji kanonizacji męczennicy II wojny światowej, sprawowanej w kolegiacie pw. Przemienienia Pańskiego w Brzozowie przez ks. inf. Juliana Pudło i proboszcza ks. Franciszka Rząsę przewodniczył arcybiskup senior Ignacy Tokarczuk. Podczas uroczystości delegacje wiernych złożyły abp. Tokarczukowi najlepsze życzenia z okazji przypadającej niedawno 40. rocznicy Jego święceń biskupich.
Uczestnicy uroczystości przed figurą bł. s. Celestyny Faron na frontonie brzozowskiej kolegiaty złożyli kwiaty i zapalili znicze. W homilii przypominając postać męczennicy II wojny światowej, która życie swe oddała za prawdę, Boga i Ojczyznę, Ksiądz Arcybiskup podkreślił aktualność dawania świadectwa przynależności do Kościoła. Przypomniał, że męczennicy to najwięksi bohaterowie ludzkości, którzy swą heroiczną postawą wykuwają nową przyszłość w historii świata. Wskazując przykłady męczeństwa za wiarę, prawdę, sprawiedliwość i ład społeczny w świecie, przypomniał postać sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki porównując jego ofiarę do męczeństwa św. Andrzeja Boboli, zamordowanego w bestialski sposób przez Kozaków. - To, co uderza w cierpieniu zarówno chrześcijan pierwszych wieków jak i ks. Popiełuszki, to wielka odwaga i ufność, że Pan Bóg da siłę i moc do pokonania cierpień, poniżenia, deptania godności, przeżywanych w łączności z Chrystusem. Wiara, odwaga i zaufanie Bogu zadecydowały, że umieli oni przezwyciężyć strach i bojaźń, która w chwilach niebezpieczeństwa ma dostęp do każdego serca ludzkiego. Kiedy przypominamy dziś męczeństwo bł. s. Celestyny, musimy pamiętać, że nie jest to wyłącznie postać historyczna, ale drogowskaz dla wszystkich świeckich i duchownych, młodych i starych, przypominający o potrzebie zdecydowania i odwagi, która wypływa z głębokiej wiary przełamując strach. Pamiętajmy zatem, że kto z Chrystusem na Krzyżu cierpi, ten razem z Chrystusem doczeka Chwały Zmartwychwstania. Nawiązując do sytuacji w kraju, Ksiądz Arcybiskup zaznaczył, że aby odwaga miała sens musi być rozumna i oparta na prawdzie. - Spójrzmy, jak wiele dziś zakłamania ideologicznego i politycznego. Tymczasem budowa nowej Polski polega na wydobywaniu jej z kłamstwa, to z kolei wymaga odwagi osobistej, duchowej i intelektualnej w obronie prawdy we wszystkich środowiskach, także w środkach masowego przekazu. Jeżeli Polska chce się rozwijać musi skończyć z zakłamaniem, które zabija nie tylko duchowo, ale i materialnie, czyniąc z nas niewolników uzależnionych od rozmaitych przypadłości czysto ludzkich. Arcybiskup Senior podkreślił, że najważniejsze elementy polityki to prawda, miłość i sprawiedliwość. Zaapelował też o nieuleganie fałszywym prorokom, politykom, agitatorom, dziennikarzom. - Każdy, kto próbuje zafałszować prawdę wbrew rzeczywistości, nazywając białe czarnym i na odwrót, jest człowiekiem godnym politowania, bo nie widzi istoty rzeczy. Tymczasem człowiek, który poznał prawdę Chrystusa tak ustawia swoje życie, by było ono konsekwentne w słowach i czynach. Postacie bł. s. Celestyny, ks. Popiełuszki niech będą dla nas przykładem, drogowskazem i nadzieją przyszłości. Tylko ten zwycięży, życie godnie wykorzysta, kto oprze się na prawdzie Chrystusowej Ewangelii i Krzyżu miłości - akcentował abp Tokarczuk. Cicha i życzliwa zakonnica, katechetka, wychowawczyni oddana bez reszty dzieciom przedszkolnym oraz ubogim i chorym została aresztowana przez gestapo w Brzozowie 19 lutego 1942 r. Po więzieniach w Jaśle i Tarnowie 6 stycznia 1943 r. została zesłana do obozu zagłady w Oświęcimiu-Brzezince. Przemierzając męczeński szlak okupacyjnej nocy, wycieńczona ciężką obozową pracą przy kopaniu rowów, torturami i głodem, zmożona ciężkimi chorobami 31-letnia zakonnica zmarła w Wielkanoc 9 kwietnia 1944 r. ofiarowując swe życie za Kościół, Zgromadzenie, Ojczyznę oraz w intencji nawrócenia kapłana odstępcy. 13 czerwca 1999 r. w Warszawie, Ojciec Święty Jan Paweł II, w gronie 108 męczenników II wojny światowej - heroicznych świadków wiary, wyniósł s. Celestynę Faron do chwały błogosławionych. S. Celestyna dla współczesnego człowieka jest dowodem, że Bożą Miłością można żyć zawsze i wszędzie. Przez swą męczeńską ofiarę dała świadectwo, że nawet w świecie, który szydzi z wartości a wręcz je odrzuca można i trzeba zachować wiarę i nadzieję w zwycięstwo dobra nad złem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu