Reklama

Wydarzenia z diecezji

Czas rekolekcyjnego dojrzewania

Niedziela płocka 6/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przychodzi taki moment w życiu młodego człowieka, gdy wraz rozpoczęciem klasy maturalnej zaczyna się „odliczanie” czasu do... dorosłości. Powoli ponad radosny szum młodzieńczej, studniówkowej zabawy zaczyna wyrastać nowy ton. Coraz donośniej daje się usłyszeć w młodych sercach głos pytań o przyszłość, wybór drogi i celów, które pozwolą im odnaleźć prawdziwy sens życia. Dla wielu młodych miejscem poszukiwania odpowiedzi na te pytania stały się organizowane przez Wydział Katechetyczny Kurii Diecezjalnej Płockiej rekolekcje dla maturzystów. Mają one charakter odbywających się w okresie ferii zimowych trzydniowych zamyśleń, prowadzonych w domu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Płocku przy Starym Rynku, w ośrodku Caritas w Popowie oraz w Katolickim Centrum Formacji w Sikorzu.
W rekolekcjach prowadzonych w 13 grupach udział wzięło ponad 700 maturzystów. Biorąc pod uwagę liczbę 10 500 maturzystów w całej diecezji, możemy przyjąć, że turnusach rekolekcyjnych uczestniczyło prawie 7% spośród nich. Jeśli dodać do tego jeszcze nieco krótsze, jednodniowe wyjazdy, to odsetek ten mógłby się prawie podwoić. Ta statystyka cieszy, bo oto tak wielu młodych ludzi szuka Boga, ale jeszcze ważniejsze wydaje się to, że przeżywając rekolekcje, rzeczywiście Go znajduje, na co wskazywały wypowiedzi wielu prowadzących rekolekcje księży. Młodzież, mówiąc o tych dniach, wskazywała, że był to dla nich czas duchowego umocnienia, dojrzewania, rozmów na ważne tematy, o których nie zawsze potrafią na co dzień rozmawiać.
Prowadzenia poszczególnych grup rekolekcyjnych w poszczególnych turnusach (16-18 stycznia, 19-21 stycznia, 23-25 stycznia i 13-15 lutego) podjęli się: ks. Paweł Waruszewski, ks. dr Marek Wilczewski, ks. Paweł Niewinowski, ks. Piotr Grzywaczewski, ks. Jarosław Kamiński, ks. Andrzej Janicki, ks. Radosław Dąbrowski, ks. Krzysztof Jończyk, ks. Rafał Gutkowski, ks. dr Cezary Bodzon i ks. Tomasz Brzeziński, ofiarnie wspierani przez siostry zakonne ze zgromadzeń pracujących na terenie naszej diecezji. W Płocku na Starym Rynku księżom pomagały siostry Amadea i Jolanta ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. W Popowie pracowały siostry Sabina i Bolesława ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny oraz siostra Elwira ze Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża. Natomiast w Sikorzu swoją pomocą służyły siostry Kornelia, Marietta, Faustyna i Dominika Justyna ze Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek oraz siostry Lidia i Agnieszka ze Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej.
Wprawdzie na niepowtarzalną atmosferę poszczególnych grup duży wpływ mieli wymienieni przed chwilą prowadzący, to jednak ostatecznie sama młodzież swoim zaangażowaniem i otwartością sprawiała, że czas wspólnego bycia razem przed Bogiem mógł stać się jedynym w swoim rodzaju przeżyciem. Znaczną rolę w tym względzie odegrali także goście, którzy odwiedzali maturzystów, aby dzielić się z nimi doświadczeniem swoich wyborów życiowych i osobistej wiary. Były to osoby zaangażowane w poradnictwo rodzinne, mówiące o tym, co ważne w przeżywaniu i konstruowaniu relacji małżeńskich. O drodze powołania kapłańskiego opowiedzieli maturzystom księża profesorowie oraz klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. Jak podkreślali sami uczestnicy, szczególnie mocno przeżywali oni spotkanie z bp. Romanem Marcinkowskim, który gościł w wielu grupach, głównie w Płocku i Sikorzu. Obecność Księdza Biskupa, któremu towarzyszył ks. prał. dr Ryszard Czekalski, wikariusz biskupi ds. katechetycznych, służyła nie tylko podkreśleniu wagi, jaką Kościół przywiązuje do formacji młodzieży, ale także stwarzała możliwość pokazania, jak pójść przez życie, aby tego życia nie zmarnować.
Rekolekcyjne spotkania, choć przeżywane intensywnie, pełne głębokich poruszeń i podejmowanych postanowień, musiały się w pewnym momencie zakończyć. Zapewne wiele słów i treści zapadło jak ziarno w glebę młodego serca. Może się nawet wydawać, że szybko pokryje je pył niepamięci, jednak prawdziwe owoce wiary będą jeszcze długo i cierpliwie wzrastać. Oby tylko tym stojącym na progu dorosłości młodym ludziom nie brakowało odwagi i wytrwałości do podążania za głosem wiary nawet wtedy, gdy zderzając się z trudną rzeczywistością, przyjdzie im płacić wysoką cenę za wierność Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Zgierz: U Matki Bożej Dobrej Rady

2024-04-28 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

W parafii Matki Boskiej Dobrej Rady w Zgierzu odbył się odpust parafialny, któremu przewodniczył bp Ireneusz Pękalski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję