Reklama

Wiadomości

100 lat temu urodził się Stanisław Hadyna

Był pisarzem, kompozytorem i pedagogiem. Ale w pamięci potomnych Stanisław Hadyna pozostał przede wszystkim jako twórca Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, który wymyślił, zorganizował i wprowadził na sceny świata. 25 września 2019 r. przypada setna rocznica urodzin Stanisława Hadyny, nazywanego powszechnie, z racji autorytetu, jakim się cieszył, prof. Hadyną.

[ TEMATY ]

urodziny

Foto/ Archiwum "Śląska"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się w Karpętnej na Zaolziu. Mógł zostać pianistą lub reżyserem, ale stworzył „Śląsk”, bo jak napisał w książce „W pogoni za wiosną”, myśl, by zapamiętanym z dzieciństwa światem pieśni i tańców poznanym na wiejskich weselach i przy pasterskich ogniskach podzielić się z innymi, nie dawała mu spokoju.

Oficjalna data powstania „Śląska” to 1 lipca 1953 r. W poszukiwaniu pierwszych kandydatów do zespołu Stanisław Hadyna osobiście wyruszał w teren autobusem, furmanką, czy zatrzymaną na „stopa” ciężarówką. Gdy „Śląsk” zaczął robić furorę, kandydaci zgłaszali się już sami. Bywało – kilkuset na jedno wolne miejsce. Pierwsze lata, to także organizowanie siedziby w Koszęcinie, od łóżek i materaców, po fortepiany, które osobiście pomagał wnosić na pierwsze piętro. To także determinacja z jaką były przygotowywane koncerty: kilkunastogodzinne codzienne próby, burzliwe dyskusje artystyczne z odpowiedzialną za choreografię Elwirą Kamińską – indywidualnością równie wielkiego formatu – i żelazna dyscyplina, której musiał przestrzegać zespół. Jak zanotowano we wspomnieniowej księdze wydanej na jubileusz 50-lecia „Śląska”, światła w koszęcińskim internacie gasły o 21.00, a wizyty męskiej części zespołu w pokojach żeńskich i odwrotnie groziły skreśleniem delikwenta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze występy „Śląska” w Katowicach i Warszawie okazały się rewelacją. Muzyka, stroje, tempo i ruch wzbudziły entuzjazm publiczności. Zaproszenia na występy zaczęły przychodzić z Paryża, Nowego Jorku, Tokio. Zwycięski pochód zespołu przez krajowe i zagraniczne sceny trwa do dziś, a określenie, że pełni w świecie rolę ambasadora polskiej kultury jest całkowicie zasłużone.

Prof. Hadyna musiał rozstać się z zespołem w 1968 r. Odwołano go przez telefon, a przyczyny decyzji do dziś pozostają w sferze hipotez. Formalnie pozostał dyrektorem artystycznym, faktycznie jednak wyprowadził się do Krakowa. Jego dorobek kompozytorski – w dużej części dotąd wykorzystywany przez „Śląsk” – to ponad 250 pieśni i 30 tańców, dwa koncerty fortepianowe i muzyka do filmów. Oprócz muzyki zajmował się literaturą. Jego powieść o Chopinie „Niezatarte ślady”, dramat o Mahatmie Gandhim i sztuka o Martinie Lutherze Kingu były nagrodzone na krajowych i zagranicznych konkursach. W 1977 r. został kierownikiem muzycznym w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Do „Śląska” powrócił w 1990 r. i pozostał jego dyrektorem artystycznym do śmierci. Pochowany jest na cmentarzu ewangelickim Na Groniczku w Wiśle – miejscowości z której pochodziła jego rodzina i gdzie miał dom.

Reklama

Przed siedzibą zespołu w Koszęcinie jest ławeczka – pomnik prof. Hadyny w furażerce, z fajką i partyturą w ręku. Najważniejszym, bo żywym pomnikiem Stanisława Hadyny, pozostaje zespół „Śląsk”, który właśnie rozpoczyna 67. sezon w swojej działalności. Na inaugurację sezonu przygotowano Dni Hadynowskie, które odbędą się 25 i 26 września br. w Koszęcinie. Szczegóły na www.zespolslask.pl .

Anna Wyszyńska

2019-09-20 14:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dyrektor agencji CNA: Jan Paweł II powiedziałby Ukrainie - Nie bójcie się!

[ TEMATY ]

urodziny

FNS

Dyrektor Catholic News Agency Alejandro Bermudez

Dyrektor Catholic News Agency Alejandro Bermudez

Nie bójcie się, miłość jest silniejsza – to najważniejsze słowa Jana Pawła II, które pomogły Ameryce Łacińskiej w największym kryzysie polityczny i wojennym, a dziś skierowane do Ukraińców – powiedział dyrektor Catholic News Agency Alejandro Bermudez, który uczestniczy w Warszawie w międzynarodowej konferencji „St. John Paul II’S Natural Law Legacy and International Human Rights”.

Bermudez wspominał bardzo ważny moment z wizyty Jana Pawła II w Chile w czasie dyktatury Augusto Pinocheta. Podczas Mszy Świętej miała miejsce prowokacja władz komunistycznych. Papież po chwili ciszy, mocnym i pewnym głosem powiedział: „El amor es mas fuerte. El amor es mas fuerte. Miłość jest silniejsza!”. Prowokacja się nie udała, a jak podkreślają eksperci, wizyta papieża przyczyniła się do upadku dyktatury Pinocheta. „Każdy papież potępiał wojnę i przemoc, a Jan Paweł II pokazał jak to robić. Papież Polak pozostawił po sobie zarówno jeden z najbogatszych w historii papiestwa dorobek nauczania, jak i wspaniały przykład życia pełnego miłości do ludzi i poświęcenia. Pamiętamy też jego spontaniczne gesty” - podkreślił Alejandro Bermudez.

CZYTAJ DALEJ

W obronie red. Babiarza: "Haniebne prześladowanie dziennikarza przez państwo"

2024-07-29 15:08

[ TEMATY ]

Przemysław Babiarz

Komitet Organizacyjny

Niezależne i apolityczne stowarzyszenie „Prawnicy dla Polski” podjęło uchwałę ws. zawieszenia Przemysława Babiarza przez uzurpatorów w TVP. Sędziowie i przedstawiciele innych zawodów prawniczych przekonują, że doszło do aktu prześladowania, a dodatkowo, łamana jest wolność słowa.

CZYTAJ DALEJ

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej na Olimpiadzie: naruszono Kartę Olimpijską

2024-07-29 15:42

[ TEMATY ]

Igrzyska w Paryżu 2024

PAP/EPA/ANNA SZILAGYI

Podczas olimpiady nie można się powoływać na prawo do bluźnierstwa - mówi bp Emmanuel Gobilliard, który reprezentuje Stolicę Apostolską na igrzyskach w Paryżu. Komentując perwersyjną parodię Ostatniej Wieczerzy podczas ceremonii otwarcia olimpiady, przypomniał, że Karta Olimpijska wyraźnie stanowi, że podczas igrzysk nie wolno promować żadnych poglądów politycznych, ideologicznych czy religijnych.

Bp Gobilliard przyznał, że osobiście poczuł się głęboko zraniony szyderstwem z Ostatniej Wieczerzy. Dzwonili też do niego sami olimpijczycy, mówili, że ceremonia otwarcia nie wprawiła ich w „pokojowy” nastrój przed sportowymi zmaganiami. Ludzie mieli poczucie, że oglądają program o bardzo silnym nastawieniu ideologicznym, który stara się narzucić jednolity sposób myślenia i przeciwko któremu bardzo trudno jest wyrazić sprzeciw. Nasuwa się więc pytanie: jak bardzo inkluzyjna jest tak zachwalana inkluzyjność ceremonii - powiedział przedstawiciel Watykanu w wywiadzie dla dziennika „La Croix”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję