Mimo iż od mojego krótkiego pobytu w Buczaczu minęło już półtora roku, wspomnienie tego miasta jest we mnie ciągle żywe. Położony nad Strypą Buczacz, należący obecnie do Ukrainy (okręg tarnopolski), kojarzy się nieodłącznie z haniebnym traktatem buczackim. 18 października 1672 r. król Michał Korybut Wiśniowiecki zawarł układ z sułtanem Mehmedem IV, na mocy którego Polska oddawała Turkom Podole i część Ukrainy oraz godziła się na płacenie wysokiego haraczu. Traktat nie został ratyfikowany, a Polska prowadziła wojny z Turcją jeszcze przez 27 lat.
Pierwsza wzmianka o Buczaczu pochodzi z 1379 r. Jego dzieje są ściśle związane z rodem Potockich. Jeszcze dziś można zobaczyć na wzgórzu ruiny ich zamku z XIV w. Szczególną rolę w historii miasta odegrał w XVIII w. Mikołaj Bazyli Potocki, który - jak wieść niesie - miał za pokutę wybudować 8 kościołów, ale w swojej gorliwości wystawił ich podobno aż 78. W Buczaczu ufundował kościół Dominikanów, klasztor Bazylianów i cerkiew unicką, a także Sobór Uspieński w Ławrze Poczajowskiej. Wieże, zarówno stojącego na wzgórzu klasztoru, jak i buczackiego kościoła, wieńczą charakterystyczne krzyże dwuipółramienne. Wywodzą się one z polskiego herbu szlacheckiego Pilawa, którym pieczętowali się m.in. Potoccy.
Jak głosi napis nad wejściem do kościoła pw. Matki Bożej Wniebowziętej, został on ufundowany przez Potockich w 1763 r. Po 1945 r. bolszewicy zniszczyli świątynię i jej wyposażenie. Najpierw urządzono tam magazyn, potem kotłownię. Parafii nie było aż do roku 1991, kiedy to po 45 latach pracy w diecezji opolskiej wrócił do niej ks. Ludwik Rutyna. Ten szczerze oddany Bożym dziełom kapłan opowiadał nam o trudnych losach kościoła i miasta. Urodzony w okolicy Buczacza w 1917 r. ks. Rutyna został wyświęcony we Lwowie w 1941 r. Niełatwy był jego powrót w rodzinne strony, gdzie na nowo zaczął pracę duszpasterską. Trudno wyobrazić sobie, ile siły musiał dać Pan Bóg temu staruszkowi, by mógł doprowadzić kościół do stanu, w jakim znajduje się obecnie.
Do nielicznych zachowanych fragmentów wystroju należy odnowiony wizerunek Matki Bożej na fasadzie kościoła. Dzięki staraniom ks. Rutyny i pomocy Polaków zamieszkujących niegdyś te tereny kościół odzyskał dawny wygląd, otrzymał nowe organy, elewacje, dach i ogrodzenie. Ks. Rutyna odnawia i obsługuje jeszcze 7 innych kościołów w okolicy.
W o wiele gorszym stanie znajduje się buczacki ratusz, jeden z najcenniejszych zabytków Podola. Tę rokokową budowlę ufundował również Mikołaj Potocki w 1751 r. Twórcą ratusza jest Austriak Bernard Meretyn, nadworny architekt Augusta III. Zaprojektował on również katedrę św. Jura we Lwowie i kościół w Tarnogrodzie. Spośród 12 rzeźb Pinzla zdobiących ratusz zachowały się tylko 4. 35-metrowy budynek ma powybijane okna, jest bardzo zniszczony. Mieści się w nim magazyn i sala wystawowa. Tak naprawdę zachował on tylko część swojej dawnej świetności, dzięki której zaliczono go do najwspanialszych rokokowych obiektów tej części Europy.
Tak ponuro wygląda jeszcze wiele cennych niegdyś zabytków Ukrainy. Dzisiaj część z nich to ruiny, inne znikły bezpowrotnie. Zasmuca fakt, że powodem zniszczeń i dewastacji często nie był upływ czasu czy działania wojenne, ale ludzka ręka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu