Późniejszy Święty przyszedł na świat 28 grudnia 1867 r. na Lubelszczyźnie (dokładnego miejsca nie udało się do tej pory ustalić) i otrzymał na chrzcie imię Bazyli. Pobożna atmosfera domu rodzinnego przyczyniła się do tego, że chłopiec bardzo wcześnie zapragnął poświęcić się Bogu w życiu zakonnym. Mając siedemnaście lat, wstąpił do Seminarium Duchownego w Chełmie, a po jego ukończeniu podjął dalsze studia w petersburskiej Akademii Teologicznej. Na dwa lata przed święceniami złożył śluby mnisze, przyjmując imię Ambroży. Gdy zakończył studia, został kierownikiem szkoły katechetów misyjnych. Tę i inne funkcje pełnił przez następne lata. W tym czasie podejął także działalność pisarską i publicystyczną. W 1904 r. został konsekrowany na biskupa i był pasterzem różnych diecezji. Z całą gorliwością i odwagą skutecznie zwalczał sekty i alkoholizm. Często odwiedzał fabryki, gdzie odprawiał dla pracowników nabożeństwa i wygłaszał kazania. Swoją serdecznością i otwartością zyskał sympatię wiernych, zwłaszcza chłopów i robotników. Z powodu krytykowania przez Świętego władz guberni przeniesiono go w stan spoczynku i powierzono obowiązki administratora swijażskiego monasteru pw. Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny. Tam zastał go wybuch rewolucji i porządki nowej władzy. Na ile to było możliwe w zmienionej sytuacji, Biskup starał się wypełniać swoje obowiązki duszpasterskie i administracyjne. Ponieważ Hierarcha nie wahał się w homiliach piętnować komunizmu, został aresztowany. Świadkami przeciw oskarżonemu byli ukarani przez niego za rozwiązłość i gospodarcze nadużycia mnisi monasterskiej wspólnoty (jeden z nich usiłował nawet wcześniej zabić swojego zwierzchnika, za co został uwięziony, a po rychłym zwolnieniu został milicjantem). Ponieważ nie znaleziono dowodów „kontrrewolucyjnej działalności”, wypuszczono Biskupa, ale po niespełna dwóch miesiącach uwięziono go ponownie za przeciwstawienie się zbezczeszczeniu klasztoru powierzonego jego pieczy. W obronie swego pasterza dwie duże kazańskie fabryki zagroziły strajkiem, co znów przyczyniło się do jego uwolnienia. Św. Ambroży postanowił jednak powrócić do Swijażska, mimo świadomości zagrożenia życia, ponieważ w tym czasie miasto było głównym punktem ofensywy wojsk rewolucjonistów. Tym, którzy namawiali Pasterza, aby zaniechał powrotu, odpowiedział, iż radością jest żyć w takich czasach, kiedy można cierpieć za Chrystusa, gdyż męczeństwo wysługuje wieczną szczęśliwość. Ponieważ przeciwstawił się czerwonogwardzistom w zarekwirowaniu zapasów klasztornego zboża, został kolejny raz zaaresztowany i uwięziony w wagonie kolejowym na miejscowej stacji. Następnego dnia, 9 sierpnia 1918 r., odtransportowano Władykę i towarzyszącego mu od czasu drugiego aresztowania mnicha Hioba do stacji Tiurlem (linia Kazań - Moskwa). Świętego wyprowadzono z wagonu na pole, a następnie rozstrzelano lub, według innej wersji zdarzeń, zakłuto bagnetami; w tym samym miejscu ciało zostało złożone do ziemi. W 1930 r. mnich Hiob, wierny towarzysz ostatnich miesięcy życia Biskupa Ambrożego, sam został aresztowany i rozstrzelany, stając się również męczennikiem za wiarę. Bohaterskiego Biskupa Cerkiew prawosławna na Ukrainie ogłosiła świętym w 1999 r., natomiast rok później w Moskwie nastąpiła jego ogólnocerkiewna kanonizacja razem z innymi licznymi męczennikami czasów komunizmu.
Każde męczeństwo procentuje dla przyszłych pokoleń chrześcijan - umacnia wspólnotę, wyprasza potrzebne jej łaski i rodzi dla niej nowych wyznawców. Ta prawda jest wspólna dla obu siostrzanych Kościołów, których męczennicy przyczyniają się do wzajemnego zbliżenia i zjednoczenia wyznawców Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu