Betlejem jest w zasięgu naszych rąk
Nie brakuje przedstawicieli Towarzystwa Przyjaciół Będzina, parafian, mieszkańców okolicznych dzielnic, dzieci i młodzieży. Miejsce przy murach świątyni wypełnione jest po brzegi. Chór Szkoły Podstawowej nr 11 w Będzinie radośnie i żywo ukazuje prawdę o Bożym Narodzeniu poprzez wspólny śpiew kolęd. Potem na scenie uczniowie II LO im. Stanisława Wyspiańskiego prezentują słowno-muzyczne misterium bożonarodzeniowe, wprowadzając uczestników spotkania w odpowiedni, świąteczny klimat.
„Betlejem jest w zasięgu naszych rąk, Betlejem jest tam, gdzie jest człowiek, gdzie jest potrzebujący, spragniony, samotny, biedny, tam jest Betlejem, bo z takimi ludźmi utożsamia się Ten, który narodził się w żłobie. Składam wam serdeczne życzenia świąteczne, ażebyście szli do Betlejem, ażebyście nawiązywali z ludźmi potrzebującymi kontakt, okazywali im serce i życzliwość. Niech te święta Bożego Narodzenia będą świętami miłości, jedności, niech nas uczulą, uwrażliwią na drugiego człowieka. W nich mieszka Chrystus” - mówił bp Śmigielski podczas wigilijnego spotkania. Serdeczne życzenia złożył zgromadzonym będzinianom prezydent miasta Radosław Baran: „Ufam, że nadchodzące święta będą czasem spokoju i radości. W tych dniach będziemy mogli ogrzać nasze serca i nacieszyć się bliskością z innymi, niech czas świąteczny będzie czasem wzajemnej życzliwości i dobra”.
Coś w tym jest!
„Już drugi raz uczestniczę w tym niezwykłym dla naszej społeczności spotkaniu wigilijnym. To znak solidarności mieszkańców, znak solidarności z władzami miasta i z przedstawicielami Kościoła. Uważam, że zapoczątkowana została piękna tradycja, którą należy kontynuować, wspierać, reklamować, żeby w przyszłym roku było nas jeszcze więcej” - mówi Barbara Opatowska, mieszkanka Będzina. „Na spędzenie tego popołudnia namówili nas znajomi, którzy już raz uczestniczyli w miejskiej wigilii. Przy znam, że niechętnie tutaj przyszedłem, ale powoli się przekonuję. Atmosfera świąteczna, zimno, mroźno, choinki, Dzieciątko, anioły roznoszące opłatki, zapach wigilijnych dań. Coś w tym jednak jest!” - wyznaje Krzysztof. Monika i Ania - gimnazjalistki przyszły tu z koleżankami i kolegami ze szkoły. „W naszej klasie o będzińskiej wigilii bardzo dużo się mówiło, to dlatego tak dużo dzieci i młodzieży jest tutaj. Magia świąt, niezwykły czas dla nas już się rozpoczął - także dzięki temu spotkaniu” - twierdzą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu