Na tegoroczne, ósme już Narodowe Czytanie Para Prezydencka wybrała osiem lektur, które – jak zaznaczył prezydent – uczą nas, że w życiu powinniśmy kierować się szlachetnością i solidarnością, że nie wolno nam stracić wrażliwości na ludzką krzywdę ani zapomnieć o naszej historii.
Wśród wybranych pozycji znalazły się: "Dobra pani" Elizy Orzeszkowej, "Dym" Marii Konopnickiej, "Katarynka" Bolesława Prusa, "Mój ojciec wstępuje do strażaków" Brunona Schulza, "Orka" Władysława Reymonta, "Rozdziobią nas kruki, wrony…" Stefana Żeromskiego, "Sachem" Henryka Sienkiewicza oraz "Sawa" Henryka Rzewuskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Właśnie nowelę „Sachem”, opowiadającą o losach indiańskiej osady o nazwie Chiavatta, która została całkowicie zajęta przez białych - Niemców, a autochtoni zamordowani, usłyszeli m.in. z ust Pierwszej Damy i Prezydenta zebrani w sali wykładowej Szkoły Głównej Służby Pożarniczej.
Reklama
Agata Kornhauser-Duda zaznaczyła, że czytane w tym roku nowele mają wspólny mianownik, którym jest polskość, połączona z treściami uniwersalnymi oraz refleksją nad człowiekiem i społeczeństwem. Odnosząc się do czytanej noweli, powiedziała, że choć w samym utworze nie znajdziemy bezpośrednich odniesień do Polski i Polaków, to jednak jest to nowela na wskroś polska. - Pamiętajmy o tym, że Sienkiewicz napisał ją, kiedy Polska była pod zaborami i gdy groziła Polsce utrata tożsamości narodowej. Można więc traktować tę nowelę jako pewnego rodzaju ostrzeżenie przed wynarodowieniem – podkreśliła Agata Kornhauser-Duda.
Na fakt, że Narodowe Czytanie odbywa się właśnie w gmachu Szkole Głównej Służby Pożarniczej, która cieszy się największym zaufaniem i szacunkiem społecznym zwrócił uwagę Prezydent Andrzej Duda i podkreślił, że nowela „Sachem” czytana właśnie tutaj ma podwójny wymiar. - Jest to nowela opowiadająca o straszliwej pacyfikacji, której dokonali niemieccy osadnicy, przybysze ze Stanów Zjednoczonych, na ludziach, którzy byli użytkownikami tamtejszej ziemi i którzy tam prowadzili normalne życie. Także i ten budynek widział kiedyś pacyfikację – w innych warunkach i okolicznościach. Widział cierpienie, trwogę, niebezpieczeństwo. To państwa koledzy o półtorej pokolenia starsi tutaj kiedyś strajkując, sprzeciwili się temu, aby nie musieli wyjść przeciwko swoim rodakom i z nimi walczyć – powiedział Prezydent, nawiązując do pacyfikacji uczelni prze ZOMO 2 grudnia 1981 r.
Prezydent przypomniał, że strajkujący studenci nie chcieli, aby czasach komunizmu ich szkoła była objęta ustawą o szkolnictwie wojskowym, co równało się z możliwością zmuszenia ich do wyjścia na ulice, aby walczyć przeciwko niewinnym ludziom. – Oni chcieli, aby SGSP była objęta ustawą o szkolnictwie wyższym, ponieważ wychodzili z założenia, że są strażakami, czyli ludźmi, którzy niosą pomoc innym, a nie występują przeciw nim podkreślił Prezydent.
Reklama
Akcja Narodowego Czytania organizowana jest przez Prezydenta RP od 2012 roku. W zeszłym roku powieść „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego podczas wrześniowego finału akcji była czytana na wszystkich kontynentach – w prawie 3000 miejscach na całym świecie, w 33 krajach, a nawet na Antarktydzie.
Narodowe Czytanie odbywa się w przedszkolach, szkołach, bibliotekach, muzeach, szpitalach, więzieniach, domach opieki społecznej, w teatrach. Lektury czytane są w pociągach, środkach komunikacji miejskiej, ale też w ośrodkach wojskowych, czy na poligonach.
W tym roku Kancelaria Prezydenta RP przygotowała specjalne wydanie ośmiu nowel z Narodowego Czytania w alfabecie Braille’a. Książki zostały przesłane do siedemnastu ośrodków dla osób niewidomych i słabowidzących w całej Polsce. Dzięki temu ich podopieczni mogli wziąć udział w akcji.
Perły polskiej literatury odczytywane są na wiele różnych sposobów - we fragmentach, w całości, głośno, z podziałem na role, publicznie, ale także w kręgach ognisk domowych. W akcję angażują się organizacje społeczne, samorządy, szkoły, teatry, jak też wspólnoty sąsiedzkie.