Zjednoczeni przez radość Bożego Narodzenia pragniemy wpatrywać się w przykład Świętej Rodziny, by naśladować jej świętość. Trzeba zauważyć, iż jej życie nie było bynajmniej pasmem sukcesów. Zarówno zamknięte drzwi domów w Betlejem, jak i konieczność ucieczki do Egiptu z Nowonarodzonym świadczyły o nadzwyczaj trudnych warunkach, w których Maryja i Józef okazywali Swą troskę o Jezusa. Gdyby komuś z nas nie udało się znaleźć miejsca na nocleg w noc rozwiązania, przeżywalibyśmy boleśnie nasze rozczarowanie. Tymczasem Maryja i Józef, mimo rozczarowań i stresów, potrafią się cieszyć śpiewem aniołów i solidarną bliskością pasterzy w chłodzie betlejemskiej stajni. Ich przykład uczy nas radości silniejszej od zniechęcenia.
Trzeba umieć patrzeć w ich stylu, aby przełamać pokusę łatwych rozczarowań i dostrzec to, co w naszym życiu radosne, dobre i piękne. Trzeba pamiętać, że nawet św. Józef miał swe godziny niepowodzeń, gdy nie wszystko potrafił załatwić i nie znalazł miejsca na nocleg. Nie należy się więc zrażać naszymi niepowodzeniami życiowymi, lecz w każdych warunkach trzeba troszczyć się o Jezusa i o to, aby On był najważniejszy.
Dzieląc wigilijny opłatek, pragnę objąć sercem Was wszystkich, zwłaszcza zaś tych, którzy reagują bólem na życiowe niepowodzenia i troski. Niechaj przykład Świętej Rodziny pozwala Wam skierować uwagę przede wszystkim na to, co radosne i piękne. Niechaj Chrystus przychodzący do naszych rodzin pozwoli w mroku najgłębszej nocy usłyszeć radosny śpiew aniołów i podziwiać blask światła betlejemskiej gwiazdy.
Wasz Pasterz
Lublin, Boże Narodzenie 2005
Pomóż w rozwoju naszego portalu