Reklama

Po tragedii w Błędowie

Minęło już 6 tygodni od tragedii, która miała miejsce na skrzyżowaniu ul. Koksowniczej z drogą nr 790. w Dąbrowie Górniczej-Błędowie. W prawidłowo jadący autokar uderzyła ciężarówka, wypełniona siarczanem amonu, której kierowca wymusił pierwszeństwo przejazdu. W autokarze wracającym ze szkolnej wycieczki jechało 51 dzieci i 4 opiekunów ze Szkoły Podstawowej nr 27 w Błędowie. Na miejscu zginęła 9-letnia Martynka Kubasik. Stan 4 dzieci określano jako krytyczny. Walki o życie nie wygrała 10-letnia Kasia Lachor, która zmarła 19 dni po tragedii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwie białe trumny

6 listopada władze kuratoryjne, miejskie i wojewódzkie, mieszkańcy Błędowa i całej okolicy, koleżanki i koledzy, nauczyciele, przyjaciele i pogrążona w bólu rodzina żegnali Martynkę. 26 listopada - Kasię. Uroczystości pogrzebowe zgromadziły tysiące osób solidaryzujących się w bólu i cierpieniu. W miejscu tragedii nie przestają płonąć lampki i znicze. Drogowa kraksa wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Błędowa, ale całej Polski. Obecnie większość dzieci powróciło już do szkoły, bo jak twierdzą, „w domu jest smutno, wśród rówieśników jakoś łatwiej znosić ból, stratę”. Niektóre w gipsach i z urazami psychicznymi. Te, które najbardziej ucierpiały - Bartka, Andżelikę, Patryka i Paulinkę czeka długotrwała rehabilitacja.

Życie zastygło

Od feralnego 3 listopada żyje się tutaj inaczej, życie jakby zastygło, nie może wejść na odpowiednie tory. Jedna ofiara śmiertelna, pogrzeb i wielki lęk, czy nie będzie więcej, czy pozostali przeżyją, za kilkanaście dni kolejna biała trumna… To niewielka miejscowość, każdy doskonale się tutaj zna. Błędów żyje tragedią, bo jak tu zapomnieć… Mieszkańcy dziękują Bogu, że w tym całym nieszczęściu jest i szczęście, że nie zginęło więcej dzieci. „Gdyby przewożona substancja weszła w reakcję z deszczem, byłyby dużo poważniejsze obrażenia, dzieci byłyby poparzone, jeśli nie spalone” - mówią błędowianie.
„Usiłowałam znaleźć autokar, dzieci leżały w bezruchu przysypane siarczanem, w ich ciała powbijane były odłamki szkła, blachy, słyszałam jęk i płacz wydobywający się spod tej wielkiej miazgi” - wspomina tragiczne chwile dyrektor szkoły Lucyna Usarek. Natychmiast do ratowania ofiar wypadku przystąpili okoliczni mieszkańcy oraz pracownicy pobliskiej budowy. Specjalistyczna akcja ratownicza przeprowadzona była błyskawicznie. Brali w niej udział policjanci, strażacy, służba medyczna. Po upływie 30 minut od zderzenia dzieci były już w szpitalach pod fachową opieką lekarzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dary serca

Pierwsze odruchy ludzkiego współczucia i solidarności dały o sobie znać natychmiast. Dzień po wypadku pracownicy Koksowni „Przyjaźń”, w pobliżu której doszło do tragedii, zorganizowali zbiórkę krwi dla rannych dzieci. Zebrano wówczas ok. 70 litrów krwi. Przygotowali też paczki dla dla dzieci. Pracownicy Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej zorganizowali zbiórkę pieniędzy na rzecz poszkodowanych i ich rodzin. Wpłynęło wiele darowizn od instytucji i przedsiębiorstw, osób prywatnych na rzecz ofiar tragedii. Po dramatycznym dniu flagi w Dąbrowie Górniczej opuszczono do połowy masztów. Odwołano też niektóre imprezy rozrywkowe. Niezwykle cenna okazała się pomoc pracowników Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej z Dąbrowy Górniczej, którzy od dnia wypadku przez 2 tygodnie nie opuszczali Błędowa, przekazywali wieści rodzinom ofiar, służyli swoją pomocą, tłumaczyli, rozwiązywali problemy, opracowywali plan terapii długofalowej. Niektóre dzieci nadal są pod opieką psychologów. Na początku grudnia radny Błędowa Kazimierz Woźniczka wraz z dyrektor Szkoły zorganizowali zbiórkę krwi. To kolejny dar dla dzieci złożony tym razem od mieszkańców wsi.
Wszyscy, którzy przeżyli katastrofę, nadal potrzebują specjalistów od leczenia dusz. Niezastąpionym w tym względzie jest proboszcz parafii ks. Bronisław Waksmundzki, który bardzo kocha dzieci. Wszystkie odwiedził w szpitalach zaraz po wypadku. „Choć widzimy, że sam ogromnie to przeżywa, wspiera nas Słowem Bożym. Jest nam bardzo potrzebny. Poprzez rozmowy, odpowiadanie na trudne pytania, rozwiązywanie zawiłych problemów sprawia, że czujemy się lepiej, bezpieczniej. Za to bardzo mu dziękujemy” - mówi pani Usarek.

W traumie…

Trauma trwa, po śmierci Kasi zaczyna brakować sił, dzieci zaczynają odczuwać stres, intensywne emocje, które towarzyszyły im przez cały ten czas, zaczynają dawać o sobie znać. „Obraz katastrofy stoi przed oczami. Mówi się, że czas goi rany, że jest najlepszym lekarzem, jednak rana jest zbyt świeża, aby można było mówić o gojeniu się blizn. Takie wydarzenie pozostaje w ludziach chyba na całe życie. Zmieniają się może jedynie emocje, wyciszają się, ale dramatyczne chwile pozostają w człowieku na zawsze” - stwierdza Dyrektor szkoły.
Obie dziewczynki były niezwykle radosne i lubiane. Ich strata mocno boli, w szkolnej ławce pozostały po nich puste miejsca, a w sercach ból, którego nie można opisać. Kasia przeczytała całą Biblię, nawet w dniu tragedii miała biblijne opowieści w swoim plecaku. Ostatnio interesowała się Starym Testamentem, nie zdążyła go przeczytać, tu, na ziemi, ale teraz czyta ją pewnie w innym życiu…

2005-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję