Dziękczynienie za cud kościoła
Reklama
Kiedy przed 14 laty abp Stanisław Nowak poświęcał plac pod budowę nowej świątyni wielu nie wierzyło w sukces, w sfinalizowanie dzieła, a już na pewno nikt nie przypuszczał, że potężny kościół powstanie w ciągu 4 lat. Przerastało to z pewnością możliwości niewielkiej, ponad 700-osobowej wspólnoty parafialnej. A jednak! Jest już rzeczywistością, która dzieje się na naszych oczach. Proboszcz parafii, ks. kan. Tadeusz Wójcik, który duszpasterzuje tutaj od 1988 r. oraz parafianie są przekonani, że wszystko to stało się możliwe dzięki łasce, działaniu i wstawiennictwu św. s. Faustyny. „Raduję się i wierzę, że to kolejny cud Świętej Siostry, którą od 6 lipca 2001 r., kiedy rozpoczęliśmy prace przy wznoszeniu świątyni nazywamy Kierowniczką budowy” - zaznacza Proboszcz wspólnoty w Blanowicach. Od 6 lat parafianie pielgrzymują do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. „Podczas pierwszej pielgrzymki prosiliśmy o kościół, a podczas tegorocznej dziękowaliśmy za cud nowej świątyni. Jako pierwsi uczestniczyliśmy we Mszy św. sprawowanej przez naszego Księdza Proboszcza w nowo poświęconej kaplicy św. s. Faustyny, która mieści się w krakowskim sanktuarium. Bp Jan Zając trochę był zdziwiony, że to tutaj właśnie chcemy mieć Eucharystię, a nie przy ołtarzu głównym, ale my, tym razem, pragnęliśmy w sposób szczególny oddać cześć Kierowniczce naszej budowy, wielkiej czcicielce Bożego Miłosierdzia” - tłumaczą wierni z Blanowic.
Bogactwo symboli i treści
Świątynia w Blanowicach jest jedną z dwóch świątyń w naszej archidiecezji, w których króluje Jezus Miłosierny. Uwagę zwraca jej ciekawa bryła, ale także oryginalne wnętrze, które w ostatnim czasie stało się wyraziste dzięki zwieńczeniu kolejnych dzieł. Patrząc na prezbiterium kościoła zastanawiamy się nad głęboką symboliką tabernakulum: otoczone kulą ziemską, która jest rozdarta, pęknięta. To pęknięcie oznacza zło świata. Z niego zaś wychodzi światło Boże, które ogrzewa człowieka przybliżając ciepło miłości. To wieczna lampka. Tabernakulum w kształcie kuli ziemskiej zamyka serce, które oznacza serce Boga w Komunii św. Nad tabernakulum umieszczony został obraz Jezusa Miłosiernego, po obliczu Chrystusa spływa przejmująca i wymowna łza. Całość otoczona została marmurowym otokiem w kształcie kłosa, z którego rodzi się chleb, Jezus Eucharystyczny. Stół ołtarzowy, ambona z napisem: „Oto słowo Boże”, chrzcielnica z darami Ducha Świętego, a także posadzka w całej świątyni wykonane zostały z białego marmuru. W ostatnim czasie w kościele zrobiło się cieplej, a to dzięki gazowemu ogrzewaniu. Największe prace są już wykonane, jednak do całkowitego wykończenia długa jeszcze droga. Wówczas blanowicka świątynia, być może w przyszłości sanktuarium Bożego Miłosierdzia będzie prawdziwą perełką miasta i regionu.
W przyszłości kościół ozdobią żyrandole. Trwają prace nad projektem stacji Drogi Krzyżowej, której wykonania, podobnie jak obrazów Jezusa Miłosiernego, Matki Bożej Ostrobramskiej i św. s. Faustyny podjęli się artyści z Częstochowy, państwo Elżbieta i Witold Bulikowie. Witraże, elewacja zewnętrzna, zagospodarowanie terenu i wiele innych inwestycji czeka na właściwy moment. O nich jednak już teraz myśli Ksiądz Proboszcz, który podkreśla, że mając takie Kierownictwo nie może być inaczej.
25 sierpnia br. zawierciańscy radni postanowili nadać imię św. s. Faustyny nowej ulicy prowadzącej do kościoła. To z pewnością nie był zbieg okoliczności, że nowa nazwa została nadana w dzień urodzin Świętej. „S. Faustyna wszystko może. Wierzymy, że to także jej dzieło!” - mówi ks. Tadeusz.
„Na przepadłe”
To co jednak najważniejsze i najpiękniejsze w każdej wspólnocie nazywa się kościołem duchowym parafii. W Blanowicach budowa świątyni nie przeszkodziła, a wręcz pobudziła ducha parafii. Wierni gromadzą się w nowej świątyni na codziennej modlitwie, we wszystkie piątki miesiąca o godz. 15.00 odmawiają Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Zaktywizowały się znacznie istniejące ruchy i organizacje religijne, powstała Akcja Katolicka. Zauważa się też większą liczbę uczestniczących w Mszach św. niedzielnych i nabożeństwach. Do blanowickiego kościoła przybywa też coraz większe grono osób spoza terenu parafii. To początek kultu Jezusa Miłosiernego na nowym miejscu. Stąd Miłosierdzie Boże promieniuje na całą ziemię, a ludzie już teraz doznają szczególnych łask i cudów nawróceń. Blanowiccy wierni oddają się „na przepadłe” (na zawsze, na wieczność) Miłosierdziu Boga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu