- Jestem tu, by mówić o Ukrainie, o sytuacji duszpasterskiej, o wojnie która ciągle krwawi ciała naszego narodu, ale też o pojednaniu polsko-ukraińskim, o leczeniu tych ran historycznych i o tym co pomoże nam tworzyć pozytywną pamięć i budować razem naszą przyszłość – powiedział abp Szewczuk.
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego na pytanie o to, na jakim etapie jesteśmy na drodze pojednania polsko-ukraińskiego zauważył, że przede wszystkim chcemy „razem iść do przodu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Chcemy kontynuować ten proces i to jest bardzo ważne. Mamy świadomość, że te problemy, które mamy, nie są w stanie przeszkodzić czy zawrócić nas do ciężkich czasów, chcemy razem iść do przodu - powiedział gość z Ukrainy.
Zaznaczył, że „chcemy pamiętać i wzywać św. Jana Pawła II jako patrona tego pojednania”. - To on był inspiratorem tego procesu. To on po raz pierwszy po zakończeniu II wojny światowej uczestniczył w spotkaniach Episkopatu Polski i biskupów greckokatolickich naszej diaspory. To on inspirował proces pojednania, który chcemy kontynuować - zauważył arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Abp Szewczuk podkreślił, że „prosimy Pana Boga, by ta święta sprawa w duchu naszej wiary katolickiej, w duchu obcowania świętych, szła do przodu”.
Reklama
Jego zdaniem kolejnym krokiem, który teraz trzeba wykonać na drodze pojednania jest pogłębienie świadomości, że „jesteśmy synami i córkami tego samego Kościoła, że wszyscy jesteśmy grzesznikami, ale nasze grzechy nie mogą być nowymi kajdankami na naszych rękach”.
- Musimy wzywać łaski przebaczenia i jak powiedział Jan Paweł II przebaczenie udzielone i odzyskane będzie balsamem, który uleczy nasze rany - podkreśla Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.
Gość polskich biskupów podziękował za modlitwę o pokój na Ukrainie, płynącą każdego dnia, zwłaszcza na Jasnej Górze. - Dziękuję wszystkim, którzy modlą się o pokój. To jest nasza wspólna sprawa. Nie może być silnej, niepodległej Polski, bez silnej, niepodległej i pokojowej Ukrainy. Ta wspólna praca jest siłą chrześcijańską ponieważ pokój jest z jednej strony darem Bożym a z drugiej trzeba go przyjąć - powiedział.
Abp Szewczuk przypomniał, że „jesteśmy w Domu naszej Matki, Maryi. Jasna Góra jest też bardzo ważnym centrum duchowym dla Kościoła Greckokatolickiego. Tu w 1988r. były przecież uroczystości 1000-lecia chrztu Rusi Kijowskiej. Jestem w Domu naszej Matki i Jej polecam wszystkie te sprawy”.
Ukraiński Kościół Greckokatolicki to największy liczebnie wschodni Kościół katolicki, a liczbę jego wiernych ocenia się na ponad 5 milionów. Mieszkają oni zarówno w samej Ukrainie, jak i poza jej granicami, m.in. w Polsce.
Reklama
Kościół ma status arcybiskupstwa większego kijowsko-halickiego z siedzibą jego zwierzchnika w Kijowie a w jego skład wchodzą 4 metropolie, jedna z nich obejmuje Polskę. Zgodnie z ustawodawstwem wschodnich Kościołów katolickich cały episkopat UKGK tworzy Synod tego Kościoła, któremu przewodniczy arcybiskup większy kijowsko-halicki. Obecnie liczy on prawie 40 członków, w tym dwóch w Polsce.
Relacje polsko-ukraińskie są ważne także i dlatego, że z roku na rok wzrasta w Polsce liczba emigrantów z za wschodniej granicy. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat na terenie eparchii od Wisły na Zachód powstało 30 nowych wspólnot. W samym Wrocławiu na 650 tys. mieszkańców, 100 tys. to Ukraińcy.
Nie tak dawno wierni Kościoła greckokatolickiego w Polsce, głównie Ukraińcy, którzy czasowo lub na stałe przebywają w naszym kraju, pielgrzymowali na Jasną Górę. Spotkanie było kontynuacją wcześniejszych wspólnych modlitw, które miały miejsce w Sanktuarium w związku z jubileuszem 1000-lecia chrztu Rusi Kijowskiej w 1988 roku.