Ks. Józef Milewski przeżył w kapłaństwie 63 lata i jak przyznaje, kiedyś łatwiej było być księdzem. - Księża poważnie traktowali przygotowanie do kapłaństwa. Były studia filozofii, teologii i innych dziedzin, żeby ksiądz miał autorytet nie tylko jako kapłan, ale też człowiek z inteligencji – powiedział ks. Milewski.
Dodaje również swoje życzenia dla obecnych młodych kapłanów. - Ja bym życzył, żeby jeszcze bardziej pogłębiali naukę Kościoła, bo dziś niektórzy mają różne wątpliwości. Może najbardziej skoncentrowali się na napisaniu pracy magisterskiej, a inne poboczne, sprawy mogły być trochę niedopracowane. Uważam, że powinni więcej czytać, korzystać z możliwości, żeby pogłębiać filozofię, teologię, żeby być przekaźnikiem autentycznej Ewangelii - powiedział duchowny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z kolei Polakom ks. Józef życzy, żeby wreszcie nastała jedność i spokój. - Bo w tej chwili jest bardzo źle. Jest atak na Kościół i dzielenie społeczeństwa – podkreślił chrystusowiec.
Ks. Józef był m.in. proboszczem we Władysławowie i w Ziębicach, a także ekonomem generalnym Towarzystwa Chrystusowego. Nigdy nie został wysłany przez przełożonych za granicę, chociaż misją chrystusowców jest też głoszenie Ewangelii dla Polonii Zagranicznej. Komentując to przyznał, że „miał zasadę, że ślubował posłuszeństwo i każdą decyzję przełożonych traktował jako realizację posłuszeństwa. Bez zastrzeżeń”.
Chrystusowcy mają w Polsce 22 parafie, z czego 17 na Pomorzu Zachodnim. Obok czterech w Szczecinie, chrystusowcy są też m.in. w Stargardzie, Goleniowie, Pyrzycach. Na świecie posługują m.in. w USA, Kanadzie, Brazylii, Francji, Holandii, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Ukrainie czy Australii.