Jak przypomina rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski, ks. Paweł Rytel-Andrianik polskie duchowieństwo bardzo licznie zaangażowało się w ratowanie Żydów.
„Z najnowszych badań wynika, że praktycznie wszyscy biskupi diecezjalni w Polsce, za wyjątkiem jednego biskupa pochodzenia niemieckiego, byli podczas II wojny światowej zaangażowani w ratowanie ludności żydowskiej. Około tysiąca księży diecezjalnych pomagało Żydom podczas Holokaustu. Została także sporządzona lista, gdzie widnieją nazwiska ponad 2 tys. sióstr zakonnych, które ratowały ludność żydowską”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rzecznik episkopatu przypomina, że formy pomocy zależały od miejsca i posiadanych możliwości. Na przykład we Lwowie biskup przyjął do siebie rodzinę żydowską, księża natomiast przede wszystkim wystawiali fałszywe metryki, umożliwiające wydanie przez władze okupacyjne dokumentów tożsamości ratujących życie.
Z kolei zakonnice szczególnie chroniły dzieci. Mówi redaktor Alina Petrowa-Wasilewicz.
„Ze strony samych Żydów mamy świadectwa, że jeżeli dotarło się do klasztoru, to już właściwie było się niemal uratowanym. Faktem jest, że tysiące dzieci przeżyło wojnę w klasztorach. To rzeczywiście był heroiczny czyn na rzecz tych najbardziej zagrożonych. Przy czym trzeba też powiedzieć, że zakonnice ratowały także osoby dorosłe”.
S. Ludwika Bednarek wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w 1935 roku. Siedem lat później podjęła pracę jako wychowawczyni w Domach Dziecka we Lwowie. Pomimo, że za ukrywanie dzieci żydowskich groziła śmierć, siostry z odwagą i poświęceniem przygarnęły około 40 bezbronnych dzieci, wśród nich ok. 15 żydowskich dziewczynek, stwarzając im, pomimo trudnych warunków materialnych, rodzinną atmosferę.