– Z okazji ubiegłorocznego jubileuszu 1050-lecia naszej archidiecezji postanowiliśmy postawić żywy pomnik, który będzie służył Kościołowi na misjach, by w symboliczny sposób okazać wdzięczność misjonarzom, dzięki którym chrześcijaństwo dotarło do Polski – mówił podczas konferencji prasowej ks. dr Dawid Stelmach.
Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w archidiecezji poznańskiej i delegat biskupa ds. Misji zaznaczył, że wybór padł na Madagaskar, gdzie misję w Befasy prowadzą ojcowie oblaci Maryi Niepokalanej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Madagaskar należy do jednego z dziesięciu najbiedniejszych krajów na świecie. 63 proc. ludności nie umie czytać ani pisać. Mieszkańcy nie mają dostępu do telefonów, a prąd jest tylko w dużych miastach – tłumaczył o. dr Marcin Wrzos, redaktor naczelny „Misyjnych Dróg”. Podkreślił, że misja w Befasy na zachodzie Madagaskaru, jest najmłodszą oblacką placówką w tym kraju. – Można się tam dostać jedynie w porze suchej, gdyż na rzece, która ją otacza, nie ma mostu – dodał.
Szkoła, której patronuje św. Teresa od Dzieciątka Jezus, patronka oblackiej misji na Madagaskarze, i kościół już zostały wybudowane. W placówce o profilu szkoły podstawowej uczy się ok. 300 dzieci. Kościół został rozbudowany, dobudowano mieszkania dla zakonników, wymieniono dach i posadzkę.
Reklama
Ks. dr Stelmach podkreślił, że szkoła będzie rozbudowywana. Dodatkowe 25 tys. zł na ten cel przeznaczyła wspólnota Żywego Różańca.
– Nie wszyscy wiedzą, że wspólnota Żywego Różańca nie tylko codziennie modli się, ale także wspiera misyjne dzieła Kościoła, ucząc się misyjności – powiedział ks. dr Jan Glapiak, duszpasterz wspólnot Żywego Różańca w archidiecezji poznańskiej.
Budowa szkoły i kościoła kosztowała 53 tys. zł. Połowę tej kwoty ufundowali wierni skupieni w grupach Żywego Różańca w archidiecezji poznańskiej, budowę wsparły też parafie, księża oraz fundusz misyjny archidiecezji.
Na misji w Befasy powstała też przychodnia zdrowia, tzw. Chatka Medyka, którą wybudowała Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”. Przychodnia będzie nosić imię dr Wandy Błeńskiej, lekarki, misjonarki, Matki Trędowatych, kandydatki archidiecezji poznańskiej na ołtarze.
– Na Madagaskarze nie ma żadnej opieki zdrowotnej, mieszkańcy najczęściej szukają pomocy u szamanów – zaznaczył Jacek Jarosz, wiceprezes Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”, który na przełomie 2014 i 2015 r. pół roku spędził w tym kraju jako wolontariusz, służąc pomocą medyczną. – Budując przychodnię na Madagaskarze, chcemy wzmocnić potencjał zdrowotny jego mieszkańców, edukować ich i przekonywać, by dbali o zdrowie – tłumaczył ratownik medyczny i promotor zdrowia.
Reklama
W sfinansowaniu budowy przychodni oraz w jej wyposażeniu pomogły także Caritas Polska oraz Polska Fundacja dla Afryki. Przychodnia zostanie oficjalnie otwarta 17 sierpnia.
– Dzięki zaangażowaniu środowiska misyjnego i wielu archidiecezjan Befasy powoli staje się ambasadą Poznania na Madagaskarze. Chcemy nieść jego mieszkańcom nadzieję, bo zawsze tam, gdzie pojawiał się kościół, powstawały też placówka medyczna i szkoła, by szerzyć edukację i nieść pomoc medyczną – podkreślił ks. dr Stelmach. – Zachęcamy inne środowiska do włączenia się w to dzieło – dodał.
W Befasy znajdowała się kaplica, która dotychczas pełniła funkcję sakralną i była jednocześnie miejscem nauki i odpoczynku dla dzieci. Region, gdzie znajduje się oblacka misja, jest bardzo ubogi i niebezpieczny. Panują tu trudne warunki gospodarcze i ekonomiczne. Okoliczni mieszkańcy są bardzo biedni, utrzymują się z rolnictwa i wypasu zwierzą.
Fundusze na budowę kościoła i szkoły pochodziły z ofiar członków Żywego Różańca, z funduszy misyjnych archidiecezji oraz z indywidualnych wpłat kapłanów i parafian.
Misjonarze oblaci pracują na Madagaskarze od 1980 r. Obecnie na wyspie prowadzą 12 placówek. Na całym świecie pracuje ponad 2030 oblatów z Polski.