Na wieczornej Mszy św., której przewodniczył ks. dr Bartosz Szoplik, wikariusz parafii archikatedralnej w koncelebrze z o. dr. Gabrielem Bartoszewskim OFMCap zgromadziło się wielu mieszkańców stolicy. Obecne były także członkinie Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, Rycerze Jana Pawła II i przedstawiciele Archikonfraterni Literackiej.
W homilii ks. dr Szoplik, odnosząc się do postaci z czytanej Ewangelii - św. Jana Chrzciciela, podkreślił, że kard. Stefan Wyszyński bliski jest postawie tego ostatniego proroka Starego Testamentu. – Jak Jan Chrzciciel, Prymas Tysiąclecia stał się dla innych widocznym znakiem Bożego prowadzenia, wzorem bezkompromisowego wypełniania woli Bożej – zauważył ks. Szoplik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przytoczył fragmenty homilii kard. Wyszyńskiego do neoprezbiterów, wygłoszonej 24 maja 1964 r., zauważając, że Ksiądz Prymas był bardzo mocno związany i wdzięczny swoim rodzicom. Wdzięczność wobec rodziców jest jednym z rysów tego proroka naszych czasów. Mówił on: „W każdej Mszy św. przyzywajcie swoich rodziców w memento – czy za żywych, czy też za zmarłych. Niech wezmą z waszego kapłaństwa, posługiwania i pracy pierwszy owoc. Pamiętajcie o swoich rodzicach, szanujcie ich, chociaż odtąd dłonie wasze lud będzie całował, wy, synowie, nie przestawajcie nadal z czcią całować dłoni waszych matek i ojców. One to wypielęgnowały was do kapłaństwa i wypracowały chleb dla ust waszych, abyście mogli wyżywić się i doczekać chwili, gdzie teraz sami staniecie się chlebem dla owiec, do których was posyłam”.
Ks. Szoplik przytoczył także słowa Prymasa Tysiąclecia, które nie straciły na swej aktualności i oddają doskonale obecną sytuację, w której znalazł się Kościół i kapłani: „Niech was nie zraża, najmilsi moi synowie, niesprawiedliwość wobec Kościoła, której bardzo często będziecie świadkami. Będą was uważać za głupich, ale to dla Chrystusa. Byle tylko wszyscy inni byli roztropni w Chrystusie. Wasze posłannictwo będzie często szkalowane i ośmieszane. Wasze powołanie głoszenia pokoju Bożego będzie hałaśliwie napiętnowane i zniekształcane. Będą was i innych przekonywać, że to wy czynicie niepokój i jesteście winni wszelkiemu złu. Tym bardzie potrzeba wam pokory świętych. Potrzeba wam cierpliwości siewcy, który niczym niezrażony daje ziarno złociste, ufając, że kiedyś wyda owoc. Potrzeba wam pewności wiary, że nie kłamstwo, a prawda nas oswobodzi. Nie pycha i nie zarozumiałość”.
- Nie zrażajmy się prześladowaniami i trudnościami, ale powierzajmy przez ręce Maryi Bogu prośbę o nowych kapłanów. Prośmy Ją także w intencji rychłej beatyfikacji kard. Wyszyńskiego. Ona pragnie, by on orędował za nami w niebie – powiedział ks. Szoplik.
Przy sarkofagu kard. Stefana Wyszyńskiego w bocznej kaplicy w archikatedrze warszawskiej każdego 28. dnia miesiąca, w miesięcznicę odejścia do Domu Ojca Prymasa Tysiąclecia, zanoszona jest do Boga modlitwa o dar jego beatyfikacji. Także dzisiejszą Mszę św. w archikatedrze w rocznicę urodzin, święceń kapłańskich, a także w dniu imienin zakończyła wspólna modlitwa w tej intencji przy grobie Czcigodnego Sługi Bożego oraz Apel Jasnogórski - jedna z najbliższych sercu Prymasa Tysiąclecia modlitw, w czasie której błogosławił on Polsce i rozsianej po świecie Polonii.