Reklama

Zwierzyńskie Źródełko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród rozpostartych zwierzyńskich pól
Na małym wzgórku grota z kamienia
Tutaj Matuchna nasza Najświętsza
Niejedno życie na lepsze zmienia.

Spod tronu Matki tej ukochanej
Zimna, źródlana wypływa woda
Ta, która leczy spragnione dusze
Ta, która ciału sił nowych doda.

I prawdy tutaj doznasz też wielkiej
Gdy wzrok ku górze twój poszybuje
Że do miłości wzywa cię Chrystus
Z krzyża, który nad grotą góruje.

Wiele jest miejsc na świecie ciekawych i pięknych, do których warto się udać, którym warto poświęcić swoją uwagę i czas. Jednak nie zawsze wiemy o ich istnieniu, lub wiemy o nich niewiele. Jestem mieszkanką Zwierzynia, małej, ale uroczej wsi w południowo-wschodniej Polsce, która należy do parafii Myczkowce. Dla naszej wspólnoty takim ważnym, szczególnym miejscem, poza XVIII-wieczną świątynią jest tzw. Źródełko. Ze Źródełkiem związana jest legenda opisana przez znanego folklorystę Oskara Kolberga, o znalezieniu w studzience starego, cennego krzyża z XIII w., znajdującego się obecnie w Archidiecezjalnym Muzeum w Przemyślu.
Do czasu II wojny światowej, co roku 27 września przybywali tu wierni w uroczystej procesji, a ksiądz dokonywał poświęcenia Źródełka. Lata wojennej zawieruchy, a później lata powojennej rzeczywistości, kiedy to ludzie byli zajęci przywracaniem życia do normalności sprawiły, że zapomniano o Źródełku. Czasami tylko ludzie pracujący w polu, wodą z owego źródełka gasili pragnienie.
Kult odrodził się 10 lat temu za sprawą ówczesnego proboszcza parafii Myczkowce, ks. Mieczysława Bąka. Najpierw na wzgórzu powyżej źródełka ustawiono krzyż, który został poświęcony 18 września 1994 r. Następnie także z inicjatywy ks. Mieczysława i przy ogromnym zaangażowaniu mieszkańców Zwierzynia, kolejno podjęto prace przy budowie drogi, groty i studzienki ujmującej wodę ze źródełka.
24 września 1995 r. do nowo wybudowanej groty, w uroczystej procesji przeniesiono z kościoła figurę Matki Bożej Niepokalanej, a podczas uroczystej Mszy św. bp Edward Białogłowski dokonał poświęcenia Źródełka.
Od tego czasu Źródełko jest miejscem, dokąd w każdą pierwszą sobotę miesiąca, od maja do października wierni wraz z kapłanem udają się procesyjnie na nabożeństwa fatimskie. W tych nabożeństwach uczestniczą nie tylko mieszkańcy wsi, parafii, ale także mieszkańcy okolic, goście i turyści z różnych stron Polski a nawet z innych krajów. Idąc do Źródełka, idziemy na spotkanie z Matką, Tą, która kiedyś trwała pod krzyżem Jezusa, a teraz trwa wśród swojego ludu. Z wiarą zanosimy Jej nasze radości, troski i kłopoty, nasze podziękowania i prośby ufając, że nas wysłucha, ulży w cierpieniu, pomoże. To miejsce odwiedzane jest przez licznych pielgrzymów nie tylko w pierwsze soboty miesiąca, lecz w różnych porach dnia i roku. Tutaj też z daleka i bliska przyjeżdżają ludzie po wodę. Kto raz postawi tu swoje nogi, ten powraca wiele razy, bo jest to miejsce niezwykłe. Tutaj piękne dzieło rąk ludzkich zostało wkomponowane w tak wspaniałe dzieło Boże, jakim jest urzekająca pięknem przyroda. To oaza ciszy, spokoju, modlitwy.
I oto minęło 10 lat od czasu, gdy zaczęto się tu gromadzić na nabożeństwach. Zwierzyń, 3 września br. Grota w odświętnym wystroju, skąpana w promieniach zbliżającego się ku zachodowi słońca. Na wzgórzu powyżej groty widniejący krzyż. Do Źródełka podążają wierni w procesji. Na przedzie krzyż. Za krzyżem ministranci, a dalej strażacy ubrani w odświętne mundury. Na ramionach niosą figurę Matki Bożej Fatimskiej. Tuż za figurą podążają: proboszcz naszej parafii ks. Mirosław Augustyn i dziekan leski ks. Mieczysław Bąk oraz wierni, z modlitwą i śpiewem na ustach. Procesja dochodzi do groty. Rozpoczyna się Msza św. koncelebrowana przez ks. Mirosława Augustyna i dwóch poprzednich proboszczów tej parafii, ks. Mieczysława Bąka, inicjatora i współtwórcę tego wspaniałego dzieła, jakim jest Zwierzyńskie Źródełko, oraz ks. prał. Tadeusza Bernata, który również dołożył starań i trudu, aby to miejsce było piękniejsze. Schola śpiewa na wejście, następnie przedstawicielka wspólnoty wita kapłanów przybyłych na jubileusz. Ks. Mieczysław Bąk dziękując za powitanie, wspomina i poleca modlitwom śp. ks. Stanisława Wacnika, pierwszego proboszcza naszej parafii, który tworzył wspólnotę parafialną, który położył fundamenty, na których można było budować dalej. Później wygłasza piękną homilię o Matce Bożej. Wierni w skupieniu uczestniczą we Mszy św. Liczni korzystają z sakramentu pokuty.
Na zakończenie proboszcz ks. Mirosław Augustyn, który - jak zawsze mocno zaangażowany w sprawy parafii i zatroskany o życie duchowe wiernych prosi, aby czcili Matkę Bożą, pielgrzymowali do Źródełka i oddawali Jej należną cześć. Dziękuje także kapłanom, którzy uświetnili jubileusz: ks. M. Bąkowi, ks. T. Bernatowi, księżom z parafii Uherce i Bóbrka oraz dyrektorowi Caritas ks. Bogdanowi Janikowi. Dziękuje wszystkim, którzy przybyli na uroczystości.
Błogosławieństwo wiernych figurą Matki Bożej Fatimskiej kończy tę piękną Eucharystię, po której wierni wracają w procesji do kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję