Tradycją Szkoły Podstawowej nr 10 im. Jana Pawła II w Ostrołęce jest rozpoczynanie nowego roku od spotkania z Bogiem w Eucharystii. Kolejnym miłym wrześniowym akcentem jest serdeczne powitanie pierwszaków. To z myślą o nich każdego roku przygotowywane są inscenizacje słowno-muzyczne, które wprowadzają w atmosferę panującą w tej placówce. Prezentacją piosenek, wierszyków, skeczy młodzi wykonawcy mają okazję popisania się zdolnościami i umiejętnościami, a także do zachęcenia słuchaczy do pójścia w ich ślady.
„Jestem szczęśliwa, że w tej szkole uczą się tak wspaniali uczniowie” - dziękowała młodym wykonawcom, a także nauczycielom i obsłudze technicznej Krystyna Mierzejewska, pedagog z 33-letnim stażem pracy w szkolnictwie, kierująca placówką od 15 lat. „W nowy rok szkolny wchodzę w pełni sił, które czerpię podczas pielgrzymowania do Matki Bożej Częstochowskiej. W tym roku byłam już po raz 21. i nie wyobrażam sobie, abym mogła rozpoczynać kolejny rok pracy z młodzieżą bez tych duchowych rekolekcji” - powiedziała Dyrektor Szkoły, dodając, że imię patrona zobowiązuje, ale jednocześnie ułatwia wykonywanie codziennych obowiązków. Wielki Papież, który tak bardzo zmienił nas wszystkich, wspiera, prowadzi i pozwala czuć swoją obecność.
„Pragnę wypowiedzieć tę radość, jaką dla każdego z nas stanowią dzieci, wiosna życia, zadatek przyszłości każdej Ojczyzny” - te i inne słowa Jana Pawła II dotyczące wychowania, roli szkoły, wskazówek dla uczniów i nauczycieli umieszczone na planszach w centralnych miejscach szkoły stale przywołują jego imię i nie pozwalają na bylejakość, zachowawczość czy szukanie najłatwiejszych rozwiązań.
Od 3 lat Szkoła prowadzi klasy integracyjne. Podjęto ten trud na prośbę Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Pomocna Dłoń” z siedzibą przy ul. Psarskiego12 w Ostrołęce, kierowanego przez Krystynę Kwiatkowską. W Szkole uczy się 1065 uczniów, w tym 21 dzieci o szczególnych potrzebach edukacyjnych.
Pierwszym problemem był nabór. Niewiedza, brak doświadczenia i różne obiegowe opinie zniechęcały rodziców do zapisu swoich pociech do tych klas. Dwuletnie doświadczenie pozwoliło na przełamanie niechęci. Innych trudności nie da się uniknąć, bo każde z chorych dzieci wymaga indywidualnej terapii, każde ma inne potrzeby. Dyrektorka Szkoły wskazuje raczej na plusy. Mówi o obopólnych korzyściach. Dzieci, patrząc na cierpienie, uczą się pokory, tolerancji i akceptacji. „Mam cudownych nauczycieli, którzy z sercem, oddaniem i pietyzmem podchodzą do każdego ucznia” - oceniła moja rozmówczyni.
Halina Matysiak, mama 10-letniego Artura cierpiącego na autyzm razem z synem bierze udział w zajęciach. Z wdzięcznością ocenia postępy syna. „Szkoła pozwoliła mu zaistnieć. Do 6. roku życia chłopiec chował się przed ludźmi, nie potrafił mówić. Wczoraj mój syn uczestniczył w lekcji języka angielskiego. Nauczył się liczyć. Momentalnie łapie. Fantastyczni są nauczyciele, zwłaszcza liderki nowego programu” - podzieliła się swoją radością. Klasowi koledzy Artura wciągają syna do wspólnych zabaw, są otwarci, wrażliwi, tolerancyjni. Nie dziwią się niczemu, nie popędzają go, gdy wolniej czyta. Są wspaniali.
„Fundacja «Sinapsis» z Warszawy, której jesteśmy członkami, jest zachwycona tym, co pokazuje Artur. Rozwinął się jego słownik, wysyła komunikaty od siebie. Bawi się z dziećmi, lgnie do nich. Jest zadowolony i szczęśliwy. Ma ciągle uśmiechniętą buźkę - wyraża swoje szczęście i wdzięczność mama Artura.
Gdy otwierano klasy integracyjne, z pomocą przyszły dwie placówki z Ciechanowa i Przasnysza. „Dzisiaj możemy swoje doświadczenie przekazywać innym” - powiedziała dyrektor Mierzejewska, przypominając niedaleką przeszłość rodzących się więzi przyjaźni. - „Siłę i moc daje nam Wielki Patron, sługa Boży Jan Paweł II. Jakże jesteśmy wdzięczni za jego obecność wśród nas. Dzisiaj ostrołęcka „dziesiątka” zdobyła już pewne umiejętności i może się nimi dzielić z innymi. Kolejne klasy integracyjne w Ostrołęce otworzyła po raz pierwszy Szkoła Podstawowa nr 2.
Pomóż w rozwoju naszego portalu