Trzy miesiące po pożarze odbudowa katedry Notre-Dame jeszcze się nie rozpoczęła. Wciąż jesteśmy na etapie zabezpieczania budynku. Potrwa to jeszcze z dwa, trzy miesiące – powiedział rektor katedry ks. Patrick Chauvet.
Przyznał on, że prawdziwa rekonstrukcja rozpocznie się najwcześniej w styczniu lub w lutym. Jej celem będzie przywrócenie w miarę możliwości pierwotnego kształtu świątyni. Wyjątkiem jest powstała później iglica, w której, jak chce tego prezydent Emmanuel Macron, może się pojawić jakiś element upamiętniający samą odbudowę.
Zdaniem ks. Chauvet niedorzeczne są natomiast postulaty, by zmodyfikować kształt czy przeznaczenie katedry, na przykład w postaci basenu czy szklanego tarasu widokowego na jej dachu. Świątyni tej nie można też przemienić w muzeum. Zgodnie z prawem o rozdziale państwa od Kościoła ma ona swego użytkownika, a jest nim paryska diecezja. Katedra to przede wszystkim miejsce kultu. Tak też odbierają to sami Francuzi. Pożar w Notre-Dame był dla nich wstrząsem i w wielu obudził wiarę – uważa rektor katedry.
- W każdym razie wydarzenie to obudziło emocjonalną warstwę wiary i modlitwy. Choć dziś z powodu zanieczyszczenia ołowiem nie można się jeszcze zbliżać do katedry, to jednak wielu przybywających tu pielgrzymów przyznaje, że ten pożar rozbudził w nich wiarę – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Chauvet. – Gdyby był tu dziś Bernanos, to na pewno nawoływałby wszystkich katolików: obudźmy się, bo to był znak. Okazuje się, że nadal tli się w nas żar wiary. Wystarczy dmuchnąć, a ogień na nowo zapłonie. Wiara w naszym kraju na pewno jest uśpiona, ale wydarzenie takie jak ten pożar poruszyło serca naszych rodaków. Wiem co mówię. Bo widzę ludzi, którzy przychodzą, płaczą. Otrzymuję mnóstwo listów, w których ludzie opowiadają, jakim wstrząsem dla ich wiary był ten pożar. Ale ten wstrząs nie zachwiał ich wiary, on ją przebudził.
Korona Cierniowa ocalona z pożaru katedry Notre Dame
Bohaterem Kościoła we Francji jest kapelan paryskiej straży pożarnej 50-letni ks. Jean-Marc Fournier. Kiedy 15 kwietnia br. katedra Notre Dame stanęła w płomieniach, dzielny kapłan wyniósł z ognia Najświętszy Sakrament. Potem stworzył żywy łańcuch ludzi, dzięki którym udało się wydobyć ze skarbca świątyni i uratować najcenniejsze relikwie, przede wszystkim Koronę Cierniową. Cztery dni później, w Wielki Piątek, miała być ona wystawiona na widok publiczny. Pożar pokrzyżował te plany
Muszę przyznać, że to właśnie dzięki tej relikwii osiem lat temu po raz pierwszy poczułem się w katedrze Notre Dame jak w miejscu modlitwy. Wcześniej, ilekroć zjawiałem się w świątyni, miałem wrażenie, jakbym znajdował się w jakimś zatłoczonym pasażu pełnym turystów, którzy głośno się śmiali, krzyczeli, żuli gumy, rozmawiali przez komórki, pozowali do zdjęć – zachowywali się tak, jakby byli wszędzie, tylko nie w kościele. W tej hałaśliwej ciżbie ani przez moment nie miałem świadomości przebywania w miejscu świętym, obcowania z sacrum. Każdego roku przewijało się tam 14 mln osób. Nawet dla wielu Europejczyków znajdujące się w środku postaci, figury czy symbole były równie obce i niezrozumiałe jak wizerunki bóstw w egipskich piramidach. Choć pochodzili z rodzin mieszkających od pokoleń w Europie, byli już wykorzenieni kulturowo z religii chrześcijańskiej. Sam spotykałem licealistów, którzy patrząc na obraz Jezusa, nie potrafili powiedzieć, kogo on przedstawia.
Aborcja to wiodąca przyczyna śmierci na świecie. W 2024 r. zamordowano łącznie ok. 45,1 miliona dzieci nienarodzonych – podaje Worldometer. Dla porównania: z powodu raka na świecie zmarło w tym samym czasie 8,2 miliona osób, 1,7 miliona z powodu AIDS, a 1,1 miliona ludzi popełniło samobójstwo. Ofiar wypadków tym samym okresie było 1,35 miliona. A licznik nie przestaje tykać. Jeśli spojrzeć na dane, które aktualizowane są na bieżąco, to w tym roku zamordowano już ok. 185 tysięcy dzieci nienarodzonych!
Jeśli weźmie się pod uwagę, że liczba zgonów z innych powodów niż aborcja, to 62,5 miliona osób, wówczas można sobie uświadomić przerażającą skalę, z jaką mamy do czynienia. Oznacza to bowiem, że aborcja odpowiada za 42 proc. wszystkich zgonów w 2024 r. – podkreśla w swoim komentarzu Thomas D. Williams z portalu „Breitbart” i dodaje: „Globalnie było więcej zgonów z powodu aborcji w 2024 r. niż wszystkich śmierci z powodu raka, malarii, HIV/AIDS, alkoholu i wypadków drogowych łącznie według statystyk Worldometer”.
800 lat temu św. Franciszek napisał słynną „Pieśń słoneczną”, znaną także jako „Pochwała stworzenia”. 11 stycznia w Asyżu rozpoczną się obchody tej rocznicy.
Pieśń powstała nie po łacinie, jak było wówczas w kościelnym zwyczaju, ale w potocznym języku włoskim. Założyciel franciszkanów skomponował do niej również melodię, która jednak nie zachowała się do naszych czasów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.