– Droga Krzyżowa została ona zorganizowana przez Lasy Państwowe i pokazuje dzieje naszego narodu, włączając w nie pacyfikację Michniowa – mówi Ewa Kołomańska, kierownik Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie.
Wczoraj 12 lipca na terenie Mauzoleum odprawiona została Msza św. polowa przy kaplicy w intencji mieszkańców wsi, którzy zostali zamordowani podczas niemieckiej okupacji. Głos zabrało wielu zaproszonych gości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obecny na uroczystości minister rolnictwa Jan Ardanowski zauważył, że mieszkańcy wsi zasługują na pamięć. - Zarówno ci spaleni żywcem, wywiezieni na roboty do Niemiec, torturowani i rozstrzelani. To dzięki polskiej wsi żołnierze walczący w lasach mieli żywność i opiekę. Dziedzictwo polskiej wsi powinno być przez społeczeństwo szanowane, pamiętane i kultywowane. W tym celu kilka miesięcy temu powstał Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi. To mieszcząca się w centrum Warszawy, symboliczna siedziba polskiej wsi. Ma przypominać o bogactwie duchowym polskiej wsi, zarówno chłopskiej, jak i ziemiańskiej – mówił minister.
Z kolei Andrzej Pruś - przewodniczący sejmiku świętokrzyskiego zauważył, że w tym miejscu powinny się zgiąć kolana tych, którzy są potomkami zbrodniarzy i zaapelował o obecność delegacji niemieckiej podczas tego rodzaju uroczystości.
Reklama
- Polacy nie szukają zemsty, ale prawdy. W Michniowie powinni być także przedstawiciele narodu oprawców, byłby to znak szacunku wobec pomordowanych i ich dzieci. To także znak szacunku wobec braci wyznających tego samego Boga, ale noszących Go w sercu, a nie na wojskowych pasach - powiedział Pruś.
O przyznanie się do winy i przeprosiny od narodu, z którego wyszli oprawcy polskich patriotów, upominał się także wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, przypominając okrucieństwo popełnione przez Niemców.
Wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek zaznaczyła z kolei wielopokoleniowy przekaz identyfikowany z Michniowem. – Obecna tutaj młodzież jest już czwartym pokoleniem powojennym, pamiętającym o przodkach i tragedii pacyfikowanych wsi - mówiła.
Uroczystościom towarzyszy wystawa „Zabić, zrujnować, zniszczyć. Straty wojenne Kielecczyzny w II wojnie światowej 1939-1945”.
Pod michniowską Pietą złożone zostały wiązanki kwiatów, wysłuchano koncertów zespołów: Michniowianki i Miniaturka. Na terenie Centrum Kształceniowo-Integracyjnego odbyła się także gawęda historyczna połączona z koncertem. Ewa Kołomańska, kierownik placówki podkreśla, że konieczne jest włączanie mieszkańców Michniowa w obchody, ponieważ wciąż żyją świadkowie pielęgnujący osobiste, a cenne dla historyków wspomnienia.
W Michniowie w dniach 12 i 13 lipca 1943 r. Niemcy w ciągu dwóch dni wymordowali 204 osoby: 103 mężczyzn - w większości spalonych żywcem, 53 kobiety i 48 dzieci, z których aż dziesięcioro miało mniej niż 10 lat.
Reklama
Najmłodszą ofiarą był dziewięciodniowy Stefanek Dąbrowa, wrzucony przez niemieckiego żandarma do płonącej stodoły. Wymordowanie mieszkańców wsi było odwetem za ich pomoc dla oddziałów partyzanckich oraz przynależność do Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Niemcy nie zamordowali jedenastu osób, wobec których mieli konkretne podejrzenia o podziemną działalność. Osoby te zostały wywiezione do KL Auschwitz, gdzie sześcioro z nich zginęło. Osiemnaście młodych dziewcząt wywieziono na przymusowe roboty do Rzeszy. Wieś, po ograbieniu została doszczętnie spalona. Zabroniono odbudowy i uprawiania pól w Michniowie. Szczątki zamordowanych spoczywają w zbiorowej mogile, na której zaraz po wojnie postawiono kamienną tablicę z nazwiskami ofiar.
Tragedia Michniowa urosła do rangi symbolu wszystkich miejscowości spacyfikowanych, których w obecnych granicach państwa jest 817. Tyle krzyży znajduje się na wzgórzu Golgoty Michniowa.
Obecnie w Michniowie trwa przebudowa tradycyjnego, powojennego muzeum w nowoczesną multimedialną placówkę. Autorem koncepcji architektoniczno-rzeźbiarskiej jest pracownia Nizio Design International, która projektowała m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego. Inwestycję dofinansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także Samorząd Województwa Świętokrzyskiego.