Reklama

W prasie i na antenie

Owoce „Solidarności”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

31 sierpnia obchodziliśmy 25. rocznicę powstania „Solidarności”. Wracamy pamięcią do tamtego niezwykłego dla całego świata czasu, rozpoczynającego się zasadniczo 16 października 1978 r., kiedy to papieżem został wybrany polski kardynał Karol Wojtyła. Niedługo potem zaczęła się nowa rzeczywistość, nazwana później czasem „Solidarności”.
Świętując dziś tę piękną rocznicę, związaną z odzyskaniem naszej wolności, przyglądamy się - teraz już z pewnego dystansu - temu wszystkiemu, co się wtedy w Polsce wydarzyło. A jest wśród nas ogromna rzesza ludzi, którzy przyczynili się do sukcesu tego społecznego ruchu, który ogarnął miliony.
Przypomnę początki „Solidarności” w naszym mieście, w Częstochowie, kiedy to robotnicy zebrali się w klubie MPK „Ikar” i podjęli strajk. Pewnej niedzieli zjawiła się w kościółku akademickim w III Alei Najświętszej Maryi Panny ich delegacja z prośbą, bym odprawił w „Ikarze” Mszę św., bo ludzie są sami, nie przyszedł nikt z władz państwowych i powoli się załamują. Udałem się niezwłocznie do bp. Stefana Bareły i przedstawiłem mu problem. Ksiądz Biskup zgodził się, by iść do robotników. I tak na terenie MPK w Częstochowie po raz pierwszy odprawiona została Msza św., a jej uczestnikami byli strajkujący robotnicy. Kiedy wychodziłem z klubu, w przejściu spotkałem pewnego pana - był to wiceminister ochrony środowiska Henryk Jabłoński (zbieżność nazwisk z ówczesnym przewodniczącym Rady Państwa przypadkowa), który rozpoczął pierwsze konsultacje ze strajkującymi w Częstochowie. Później już na sposób stały odprawiałem codzienną Mszę św. w sali „Ikara”, czekając z wszystkimi, co będzie dalej.
Dla Częstochowy również był to czas niewątpliwie rewolucyjny, ale była to rewolucja bez rozlewu krwi, która doprowadziła do oczyszczenia sytuacji. Były to także dni nadziei, czuliśmy, że „idzie nowe”, które przyniesie lepsze, niezakłamane życie. To miasto, które skupiało tak wielu robotników, pracujących uczciwie i chcących uczciwie żyć, odzyskało świadomość.
Teraz patrzymy na przeszłość, podsumowując tamten czas.
I musimy stwierdzić, że chociaż wiele rzeczy nam się nie udało, to jednak przyszła wolność, a z nią możliwości tworzenia lepszej przyszłości. Pamiętam, kiedy Ksiądz Prymas Józef Glemp poświęcał pewne urządzenia techniczne w naszej redakcji, zauważył, że w tych trudnych czasach można jednak coś zrobić, można do czegoś dojść. To, że Częstochowa ma Niedzielę, której nakład wynosi ok. 200 tys. egzemplarzy i która jest największym tygodnikiem w tej części Europy, to jest także osiągnięcie czasu „Solidarności”, bo wtedy właśnie podjęliśmy starania o reaktywowanie pisma. Dziś możemy je tworzyć dla całej Polski i dla Polaków na świecie.
Podobnych owoców tego czasu jest wiele, do wielu tak przywykliśmy, że wydaje nam się dziwne, iż mogłoby być inaczej. Tak jest np. z wolnymi sobotami - dawniej i dzieci chodziły w soboty do szkoły, i rodzice do pracy; tak jest z radiową Mszą św. - dawniej coś takiego nie mieściło się w głowie; tak jest choćby z posiadaniem paszportu i możliwością swobodnego wyjazdu za granicę - wcześniej staranie się o paszport było okazją dla pracowników SB do inwigilacji człowieka itd. „Solidarność” przywróciła nam godność, tchnęła życie i choć wiele jeszcze musimy w naszym kraju poprawić, czujemy się jego gospodarzami, podmiotami, a nie przedmiotami jak wcześniej. Dlatego dziękujemy Panu Bogu za łaskę, jaką dał naszemu narodowi, i prosimy o mądrość i roztropność, byśmy te Jego dary umieli dobrze zagospodarować.
Polecamy też Dobremu Bogu tych wszystkich, których cierpienia i ofiary przyczyniły się do lepszej przyszłości nas wszystkich. Polecamy zabitych, pokaleczonych fizycznie i psychicznie, wszystkich internowanych i ich dzieci pozbawione beztroskiego dzieciństwa, polecamy śp. ks. Zenona Raczyńskiego z parafii św. Józefa - kapelana częstochowskiej „Solidarności” i inicjatora naszych Mszy św. za Ojczyznę i ze swej strony obiecujemy, że ich ofiary nie sprzeniewierzymy, a ich pamięci nie damy umrzeć. Zobowiązuje nas do tego właśnie Solidarność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwa wielkość

2024-10-15 14:11

Niedziela Ogólnopolska 42/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Grażyna Kołek

Wielkość zaczyna się od służby, od uniżenia się do rangi nawet niewolnika. Tego dzisiaj uczy nas nasz Pan, Jezus Chrystus.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Kanty

Niedziela łowicka 41/2001

[ TEMATY ]

święty

Mazur/episkopat.pl

20 października Kościół w Polsce obchodzi wspomnienie liturgiczne św. Jana z Kęt - patrona profesorów, studentów i młodzieży oraz szkół katolickich. Jest także patronem Caritas. Urodził się w 1390 r. Jego prawdziwe nazwisko brzmiało Jan Wyciąga z Malca pod Kętami.

Przyglądając się życiu tego świętego, zadziwia nas jego wielkie ukochanie nauki. Studia na Wydziale Nauk Wyzwolonych Akademii Krakowskiej rozpoczął stosunkowo późno, mając około 23 lata. Po ukończeniu nauki osiągnął tytuł magistra artium. Przez osiem lat był kierownikiem szkoły klasztornej u bożogrobców w Miechowie. Kiedy zwolniło się miejsce w jednym z kolegiów uniwersyteckich, wrócił do Krakowa i objął wykłady na Wydziale Sztuk Wyzwolonych i zaczął studiować teologię. Miał wówczas 39 lat.
CZYTAJ DALEJ

Misja nadzieja: Etiopia

2024-10-20 08:32

SWM Wrocław

W Tygodniu Misyjnym Salezjański Wolontariat Misyjny „Młodzi światu” we Wrocławiu zachęca do bardzo konkretnej pomocy dla Etiopii.

Rozpoczynamy przeżywanie Tygodnia Misyjnego. – Chcemy w tym czasie w sposób szczególny pokazać, że nie tylko w Europie, ale także na innych kontynentach są ludzie, którzy potrzebują pomocy – materialne i duchowej. Nasi wolontariusze od lat jeżdżą w te zakątki świata, gdzie to wsparcie jest najbardziej potrzebne. W tym roku kampania Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego skupia się na Etiopii. Ten kraj będziemy się się starali w Tygodniu Misyjnym bliżej pokazywać pod hasłem „Misja nadzieja: Etiopia” – tłumaczy salezjanin ks. Bartosz Mikuła, opiekun SWM Wrocław. I dodaje: – Hasło nie jest przypadkowe. Pod hasłem „Pielgrzymi nadziei” będzie realizowany nowy rok duszpasterski w Kościele w Polsce, jest ono też tożsame z wybranym przez papieża Franciszka hasłem Roku Świętego 2025. Także my salezjanie będziemy przeżywać w roku 2025 jubileusz 175-lecia pierwszej wyprawy misyjnej naszego zgromadzenia. Nadzieja jest nam w tym czasie szczególnie bliska.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję