Reklama

Benedykt XVI

CBOS: dla 64 proc. Polaków Benedykt XVI był autorytetem moralnym

[ TEMATY ]

papież

społeczeństwo

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Blisko dwie trzecie dorosłych Polaków (64%) uważa, że Benedykt XVI w czasie swojego pontyfikatu stanowił dla nich istotny autorytet moralny – wynika z badania CBOS przeprowadzonego w marcu, tuż przed wyborem nowego papieża.

Jak podaje CBOS, niemal trzech na czterech dorosłych Polaków (73%) ze zrozumieniem podchodzi do ogłoszonej 11 lutego br. decyzji Benedykta XVI o ustąpieniu z pełnionego urzędu. Jedynie co piąty badany (20%) wyraża przekonanie, że papież powinien pozostać na stanowisku aż do śmierci. Pozostali (7%) nie mają w tej kwestii wyrobionej opinii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pogląd, zgodnie z którym papież powinien pozostać na swoim stanowisku aż do śmierci, najczęściej prezentują najmłodsi badani – mający od 18 do 24 lat (34% wskazań) oraz od 25 do 34 lat (26%).

Zdaniem CBOS ciekawe jest to, że opinie na temat słuszności decyzji podjętej przez Benedykta XVI tylko w niewielkim stopniu różnicuje stosunek badanych do wiary i kościelnego nauczania. Nieznacznie wyróżniają się osoby niewierzące i obojętne religijnie, które nieco częściej niż pozostali mają problem z wyrażeniem opinii w tej kwestii, rzadziej zaś rezygnację papieża oceniają jako właściwą.

Reklama

CBOS przypomina, że Polacy przyjęli wybór papieża Benedykta XVI z niemal jednomyślną aprobatą, a podczas jego wizyty w Polsce witali go równie serdecznie jak wcześniej Jana Pawła II, licznie uczestnicząc w spotkaniach z jego udziałem. Jak wynika z deklaracji badanych, osobiście Benedykta XVI w czasie jego pontyfikatu – czy to w Polsce, czy w Rzymie – spotkało czterech na stu dorosłych Polaków (4%).

Mimo że zdecydowana większość badanych nie uczestniczyła osobiście w żadnym ze spotkań z następcą Jana Pawła II, blisko dwie trzecie (64%) przyznaje, że Benedykt XVI w czasie swojego pontyfikatu stanowił dla nich istotny autorytet moralny, przy czym 22% nie ma co do tego żadnych wątpliwości. O braku takiego oddziaływania mówi 29% badanych, z czego tylko co jedenasty (9%) zdecydowanie zaprzecza, by życie i nauczanie Benedykta XVI miało jakikolwiek wpływ na wyznawany przez niego system norm i wartości.

Benedykt XVI w czasie swojego pontyfikatu był ważnym autorytetem moralnym dla dwóch trzecich katolików (69%), ponad jednej czwartej wyznawców innych religii i związków wyznaniowych (29%) oraz dla co dwunastego respondenta określającego się jako ateista lub agnostyk (8%).

Polacy wysoko oceniają wkład Benedykta XVI w rozwiązywanie problemów współczesnego świata. Wśród badanych dość powszechne jest przekonanie, że papież odegrał w świecie pozytywną rolę. Opinię taką wyraża 83% ankietowanych, z czego 25% zasługi papieża seniora ocenia zdecydowanie dobrze. Przeciwnego zdania jest 8% badanych, przy czym osoby zdecydowanie krytyczne stanowią jedynie 2% ogółu ankietowanych. Co jedenasty dorosły Polak (9%) nie potrafi ocenić oddziaływania Benedykta XVI w wymiarze ogólnospołecznym.

Reklama

Mimo wyraźnego uznania zasług Benedykta XVI dla współczesnego świata, oceny respondentów w tym zakresie są wyraźnie gorsze niż te dotyczące dłuższego i bliższego sercom Polaków pontyfikatu Jana Pawła II. Badani oceniający w 2005 r. wpływ papieża Polaka na rozwiązywanie problemów świata, niemal powszechnie określili go jako zdecydowanie korzystny (90% wskazań).

O zasługach Benedykta XVI dla świata przekonanych jest 87% katolików, 64% respondentów deklarujących inne wyznanie oraz 30% z grona osób określających się jako bezwyznaniowi.

Badanie CBOS zostało przeprowadzone w dniach 7-13 marca na 1060-osobowej grupie dorosłych Polaków.

2013-03-25 14:54

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwycięski październik

Niedziela Ogólnopolska 40/2014, str. 39

[ TEMATY ]

historia

społeczeństwo

Artur Stelmasiak

Jan Żaryn Redaktor naczelny „wSieci Historii”

Jan Żaryn
Redaktor naczelny
„wSieci Historii”
Październik to miesiąc w historii Kościoła katolickiego w Polsce nasycony brzemiennymi w skutki wydarzeniami. Można je łatwo podzielić na tragiczne i radosne, w sumie poruszające nasze serca, a ostatecznie zwycięskie. W tym roku w sposób szczególny będziemy wspominać życie, działalność i okoliczności śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, zamordowanego 19 października 1984 r. przez oficerów SB. Jeden z nich – Waldemar Chmielewski obronił specyficzną pracę dyplomową, której bohaterem był inwigilowany od 1946 r. do śmierci w 1981 r. Prymas Tysiąclecia. Było o czym pisać – 35 lat permanentnej inwigilacji, stosy raportów, donosów, przepisanych rozmów z podsłuchów pokojowych i telefonicznych. Dla samego kard. Stefana Wyszyńskiego październik stanowił także ważny miesiąc w jego życiu. Aresztowany 25 września 1953 r., po tymczasowym pobycie w Rywałdzie Królewskim, w październiku trafił na rok do Stoczka Warmińskiego. Gdy we wrześniu 1954 r. uciekinier z PRL płk UB Józef Światło rozpoczął nadawanie w RWE swoich relacji, władze uznały, że miejsce pobytu Prymasa zostanie zdekonspirowane. W październiku 1954 r. przerzuciły więźnia do Prudnika Śląskiego, w drugi kraniec Polski. W 1955 r. w Biurze Politycznym KC PZPR zaczęły się pierwsze tarcia i szukanie winnych zbliżającego się nieuchronnie kryzysu systemu opartego na bezwzględnym ateizmie i kulcie jednostki. Szykowane przez aparat bezpieczeństwa kolejne procesy biskupów (w tym, jak się zdaje, bp. Zygmunta Choromańskiego) oraz likwidacje żeńskich zgromadzeń zakonnych (w ramach drugiej fazy akcji X-2) pozostały w fazie projektów. Efektem zbliżającej się „odwilży” stało się – w październiku 1955 r. – przeniesienie Prymasa Wyszyńskiego do Komańczy. I wreszcie – październik 1956 r. Ekipa Gomułki, wyniesiona do władzy przez społeczeństwo łaknące rzeczywistego przywódcy, szybko przestraszyła się fali, dzięki której trafiła do „białego domu” przy zbiegu Al. Jerozolimskich i Nowego Światu. Chciała spacyfikować nastroje, niemal błagając Prymasa, by powrócił do Warszawy i objął wszystkie swoje stanowiska. Gomułka przyjął warunki Kardynała; cofnięto dekret lutowy z 1953 r., siostry wróciły do swych domów, a biskupi do swych siedzib, obejmując obowiązki ordynariuszy. „Księża patrioci” czynili swą pokutę. Zwycięski Prymas natychmiast rozpoczął przygotowania do Wielkiej Nowenny, która miała odnowić oblicze ziemi, tej polskiej ziemi. Nie tylko na rok 1966, milenijny, ale i na kolejne dekady. Zwieńczeniem programu Wielkiej Nowenny, choć nieprzewidywalnym wcześniej, stał się dzień 16 października 1978 r. Kard. Karol Wojtyła został papieżem Janem Pawłem II; od tego dnia liczymy czas do upadku komunizmu w Polsce, w Rosji i w Europie Środkowo-Wschodniej. Opatrzność upodobała sobie październik! W latach PRL – miesiąc Wielkiej Rewolucji.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Misjonarze-pielgrzymi z Guadalupe z misją pokoju w Zielonej Górze

2025-08-02 19:45

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Matka Boża z Guadalupe

Karolina Krasowska

Świeccy misjonarze bracia – Pablo i Pedro przybyli do zielonogórskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego z Meksyku

Świeccy misjonarze bracia – Pablo i Pedro przybyli do zielonogórskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego z Meksyku

Do kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Zielonej Górze 2 sierpnia przyjechali pielgrzymi z Guadalupe w Meksyku. Przywieźli ze sobą kopię cudownego wizerunku Matki Bożej, a do uczestników spotkania skierowali specjalne przesłanie!

Świeccy misjonarze bracia – Pablo i Pedro przybyli do zielonogórskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego z Meksyku. 3 dni temu rozpoczęli 52-dniową misję pokoju wraz z peregrynacją cudownego wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, z którą z Polski wyruszą dalej na wschód. – Celem tej misji jest danie pokoju i miłości dla rodzin i dla narodów, tak, aby Najświętsza Dziewica Maryja królowała w każdym sercu, aby każda rodzina i każdy człowiek modlił się różańcem. Najświętsza Matka Boża pragnie, abyśmy byli zbawieni i abyśmy mogli pójść do Nieba – tłumaczą cel misji misjonarze-pielgrzymi z Meksyku. – Tylko modlitwa i nawrócenie do Chrystusa mogą wyjednać pokój i zbawić duszę. Rządy nie mogą dostarczyć pokoju. Chrystus jest Księciem Pokoju, a Maryja jest Królową Pokoju. Oczekujemy cudu, tak aby zatrzymać wojny, te które dzieją się w różnych miejscach na świecie – dodają. Ich misja będzie kontynuowana dalej na Litwie, na Białorusi i w Rosji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję