Z Romanem Rutkowskim, przewodniczącym Zarządu Regionu Gorzowskiego NSZZ „Solidarność”, rozmawia Barbara Dziadura
Barbara Dziadura: - Jubileusz 25-lecia Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” jest dobrą okazją do postawienia pytania o to, co w etosie „Solidarności” było najważniejsze? Co z perspektywy tych 25 lat okazało się najcenniejsze?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Roman Rutkowski: - Od kilkunastu już lat kolejne rocznice Sierpnia ’80 skłaniają do refleksji nad drogą, jaką przeszła Polska, a wraz z naszą Ojczyzną „Solidarność” w ciągu ostatnich 25 lat. Wspomnienia i pamięć o tamtych „dniach pełnych nadziei” przeplatają się z rozczarowaniami, a nawet wręcz goryczą, związanymi z przeświadczeniem, że nie takie miały być efekty pokojowej rewolucji „Solidarności”. Od kilkunastu już lat Polska jest innym państwem. Nie tylko z nazwy, ale przede wszystkim w swej istocie. Między Rzeczypospolitą Polską a PRL jest tak wielka przepaść (lub ściana - jak kto woli), że wszelkie porównania sytuacji i rzeczywistości sprzed i po przełomie z lat 1989-91 są po prostu bezsensowne.
Myślę, że ważne jest upomnienie się o takie podstawowe i ponadczasowe wartości, jak: godność człowieka, prawda (w szczególności w życiu publicznym) oraz przede wszystkim solidarność. Nie tylko samo to słowo, ale również treść, jaką niesie, zostały „rozwinięte” przez Jana Pawła II.
- Czy te nadzieje Sierpnia ’80 udało się zrealizować?
- Kiedy postawimy pytanie, o co walczyliśmy oraz czego domagali się strajkujący w sierpniu 1980 r. polscy robotnicy, na pewno otrzymamy różne odpowiedzi. Odpowiedź będzie zależała nie tylko od wieku osoby, ale również, a może nawet przede wszystkim od subiektywnej oceny minionych lat i przebytej w tym czasie drogi. W odpowiedziach na pewno będą pojawiały się słowa i określenia, takie jak: wolność, demokracja, suwerenność, sprawiedliwość, godność i zapewne jeszcze wiele innych, wyrażających spełnione bądź niespełnione nadzieje i pragnienia, odnoszące się zarówno do życia osobistego, jak i społecznego. Mimo że dzisiaj Polska jest państwem demokratycznym, suwerennym, panuje wolność przekonań itd., to jednak powszechne są refleksje, iż „nie tak miało być”...
Po pierwsze, ludzie oczekiwali, że system ekonomiczny, który musiał zastąpić i zastąpił niewydolną (nie tylko w Polsce!) tzw. gospodarkę socjalistyczną, oraz prowadzona przez państwo polityka społeczna zapewnią im godne życie.
Pobieżnie nawet zapoznając się z przebiegiem Sierpnia ’80, można dostrzec pragnienie istnienia ładu moralnego albo nawet tylko pewnej przyzwoitości w życiu publicznym. To jest drugie zawiedzione oczekiwanie.
Mimo powyższych uwag nie mam wątpliwości, że „Solidarność” już zapisała się i nadal się zapisuje wyłącznie pozytywnie, wręcz chlubnie w historii narodu i państwa polskiego. I 25 lat temu, i obecnie jej działalność skierowana jest na obronę godności i praw pracowniczych. Należy natomiast pamiętać, że zaufanie społeczne nie jest dane raz na zawsze. Wielu - w tym też i nasz związek - o tym się przekonało.
Reklama
- Jakie zadanie NSZZ „Solidarność” ma do spełnienia teraz? O co związek powinien dbać w wolnej Polsce?
- Podstawowym zadaniem i celem naszego związku jest wciąż obrona godności, praw i interesów pracowniczych przede wszystkim członków „Solidarności”, aczkolwiek w zakresie praw i interesów zbiorowych związki zawodowe reprezentują wszystkich pracowników.
Oczywiście, inaczej wyglądała kwestia bronienia godności czy praw ludzi pracy w okresie PRL-u, a inaczej w gospodarce wolnorynkowej, inaczej w systemie totalitarnym - inaczej w demokratycznym. Inne też są wymagania i oczekiwania w tej sprawie.
Można również powiedzieć, że jeżeli w latach 80. XX wieku „Solidarność” pod szyldem związku zawodowego stała się (bo musiała się stać) szerokim, narodowym ruchem społecznym, to w wolnej i demokratycznej Polsce może wreszcie pełnić rolę związku zawodowego, tj. organizacji, która jest - według słów Jana Pawła II z encykliki Laborem exercens - „nieodzownym składnikiem życia społecznego”. Zadania związków zawodowych skupiają się jakby wokół ich definicji. W cytowanej już encyklice zostały one określone jako stowarzyszenia ludzi pracy tworzone w celu obrony „żywotnych interesów ludzi zatrudnionych w różnych zawodach”. Nadrzędnym celem działalności i funkcjonowania każdego związku zawodowego, każdej organizacji związkowej powinno być przede wszystkim zabezpieczenie godności i podmiotowości człowieka pracy.
- Czym, według Pana, powinni kierować się ludzie odpowiedzialni za sprawy społeczne?
- Krótko: chciałbym, by zawsze pamiętali, że ich praca i działalność to przede wszystkim służba na rzecz społeczności. Bardzo często jest to jedna z próśb modlitwy wiernych podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny, zamawianych przez gorzowską „Solidarność”.
- Dziękuję za rozmowę.
Obchody 25-lecia istnienia NSZZ „Solidarność” w Nowej Soli
9 września - Muzeum Miejskie
16.00 - Myśląc Ojczyzna - Jan Paweł II - program słowno-muzyczny: M. Wower - recytacje; K. Zimnicka - skrzypce; J. Tatarynowicz - fortepian
16.30 - 25-lecie „Solidarności” - otwarcie wystawy
17.45 - wykład prof. A. Wiszniewskiego z Politechniki Wrocławskiej pt. Nowe zadania „Solidarności” w zmienionej Europie
10 września - Nowosolski Dom Kultury
18.00 - koncert piosenki Jacka Kaczmarskiego pt. Bard „Solidarności”
11 września
13.00 - rondo „Solidarności” - nadanie imienia ronda u zbiegu ulic Chałubińskiego i Staszica
14.00 - Msza św. w parafii pw. św. Józefa
19 października
18.00 - Msza św. w 21. rocznicę męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki (kościół pw. św. Michała Archanioła)