Reklama

„Solidarność” to była eksplozja

Niedziela kielecka 36/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. prał. Edwardem Skotnickim, proboszczem parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Kielcach, rozmawia Agnieszka Dziarmaga

Agnieszka Dziarmaga: - W którym momencie kapłańskiej drogi zastały Księdza Prałata wydarzenia sprzed 25 lat - podpisanie Porozumień Sierpniowych i powstanie „Solidarności”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Edward Skotnicki: - Podczas tych wielkich wydarzeń byłem proboszczem w parafii Krasocin. Pochłaniały mnie wtedy liczne prace duszpasterskie i remontowe. Niemniej jednak interesowały mnie sprawy publiczne. Niepodzielnie panował totalitarny system komunistyczny. Tymczasem dotarła wieść o strajku w Stoczni im. Lenina w Gdańsku (14 sierpnia 1980 r.). Poprzedziła go fala strajków na Lubelszczyźnie, którą zainicjował WSK Świdnik. Fala strajków ogarniała stopniowo cały kraj. Robotnicy potrafili się organizować i obstawać przy swoich żądaniach.

- Czym te wydarzenia były dla Księdza osobiście?

Reklama

- Powstanie „Solidarności” było dla mnie wydarzeniem równie radosnym, jak i niespodziewanym. Określałem je jako „wybuch - eksplozja” „Solidarności”. Dziś łączę je z niezłomną postawą Prymasa Tysiąclecia sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego oraz sługi Bożego Jana Pawła II. Prymas Tysiąclecia był człowiekiem dalekowzrocznym. Gdy w październiku 1956 r. poproszono Prymasa, internowanego w Komańczy, o powrót do Warszawy, zażądał wówczas od władz zgody na utworzenie stu Klubów Inteligencji Katolickiej. Koniunkturalnie wyrażono zgodę. Faktycznie zarejestrowano tylko pięć (w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Bydgoszczy i Rzeszowie), a i te były inwigilowane przez Urząd Bezpieczeństwa. Powstawały jednak liczne kluby nieoficjalnie, które miały więcej swobody. To w nich kształtowały się kadry, które odegrały niemałą rolę w organizowaniu się „Solidarności”.

- Proszę powspominać - z autopsji, w oparciu o relacje innych kapłanów, w jaki sposób księża z diecezji kieleckiej angażowali się w pomoc dla młodego Związku i okoliczności, w których ta pomoc była najbardziej potrzebna.

- Księża z pobudek religijnych i patriotycznych sprzyjali „Solidarności”. Będąc proboszczem w Czarncy osobiście zabiegałem o utworzenie w tej parafii Związku „Solidarność” i zapraszałem prelegentów z Kielc. Niestety, wprowadzenie stanu wojennego udaremniało te starania. Uważam, że przez stan wojenny „Solidarność” została rozgromiona. Wielu musiało opuścić Ojczyznę, inni wraz ze swymi rodzinami tak ucierpieli, że później, gdy „Solidarność” doszła do władzy nie byli już w stanie włączyć się w jej działalność. Kościół niósł wielką pomoc „Solidarności” w czasie internowania. W Kościele kieleckim ogromną rolę w zakresie pomocy internowanym odegrał bp Mieczysław Jaworski wraz z bp. Stanisławem Szymeckim, ordynariuszem kieleckim, oraz Komitetem Pomocy dla Internowanych.

- Czego Ksiądz Prałat oczekiwałby po 25 latach od powstania „Solidarności”? Do czego nas wszystkich - zarówno twórców etosu „Solidarności”, jak i zwykłych ludzi, zobowiązuje spuścizna Związku, który zmienił historię Europy?

- Najpierw trzeba stwierdzić, że zbyt wiele oczekiwaliśmy od „Solidarności”. Tymczasem okazało się, że czas przemian nie był łatwy. Długi okres reżimu komunistycznego pozostawił trwały ślad w mentalności wielu ludzi. Wiele środowisk spolegliwych w stosunku do panującego od zakończenia wojny systemu błędnie rozumie takie pojęcia jak demokracja, tolerancja, liberalizm, kapitalizm. Kategorycznie należy stwierdzić, że nie może być tolerancji dla zła, demokracja to nie to samo, co maszynka do głosowania, a liberalizm czy kapitalizm też mają swoje granice.
Etos „Solidarności” domaga się zwiększenia wysiłków w kierunku solidarnego działania na rzecz wspólnego dobra. Prywata i rozbicie po prawej stronie politycznego układu doprowadziły do roztrwonienia majątku narodowego, zubożenia społeczeństwa i ogólnego niezadowolenia z powodu wielu nadużyć i zagrożeń.
Zbliżają się wybory. Módlmy się o światło Ducha Świętego, aby wypadły one według myśli Bożej. Nie zróbmy zawodu Papieżowi, który patrzy na nas z nieba. Do tych wyborów starajmy się podchodzić poważniej. Czyńmy to w poczuciu odpowiedzialności za losy Ojczyzny. Nie powinniśmy tych spraw powierzać ślepemu losowi. Trzeba się odpowiednio przygotować i zorganizować. Bez solidarności w praktyce można pogrzebać wszelkie nadzieje. Najwyższy czas, aby się zjednoczyć w obronie najwyższych wartości, do których należą: Bóg, Honor, Ojczyzna.

- Dziękuję bardzo za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka ubogich

2025-12-15 13:00

Niedziela Ogólnopolska 51/2025, str. 20

[ TEMATY ]

patron tygodnia

pl.wikipedia.org

Papież Jan XXIII nazwał ją matką powszechnego miłosierdzia.

Maria Małgorzata przyszła na świat w Varennes, w prowincji Quebec w Kanadzie. Kiedy miała zaledwie 7 lat, umarł jej ojciec. Rodzina żyłaby w skrajnej nędzy, gdyby nie pomoc pradziadka – Pierre’a Voucher. To on sfinansował jej wyjazd do szkoły urszulanek w Quebec. 12 sierpnia 1722 r. Małgorzata wyszła za mąż za Francois’a d’Youville. Niedługo po ślubie mąż przestał interesować się rodziną i zaczął znikać z domu – zajmował się nielegalnym handlem alkoholem wśród Indian. Zmarł, gdy miał zaledwie 30 lat. Małgorzata została sama z dwojgiem dzieci. Żeby spłacić ogromne długi, które zaciągnął mąż, i zarobić na utrzymanie siebie i synów, otworzyła niewielki sklepik. Pomagała też każdemu, kto potrzebował pomocy, wszystkim dzieliła się z biedniejszymi od siebie. Z biegiem lat jej dwaj synowie zostali kapłanami.
CZYTAJ DALEJ

Wyrazy współczucia abp. Andrzeja Przybylskiego po śmierci górników

2025-12-23 11:10

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Vatican Media

Abp Andrzej Przybylski zapewnia o swojej modlitwie po wypadku w KWK Pniówek.

Szanowny Panie Prezesie,
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Maryjny wieczór uwielbienia

2025-12-23 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Maryjny wieczór uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach

Maryjny wieczór uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach

W Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach odbywają się comiesięczne Maryjne Wieczory Uwielbienia. Ostatni Maryjny Wieczór Uwielbienia animowany był przez uczestników warsztatów liturgiczno-muzycznych prowadzonych w Sulejowie.

Zespół muzyczny i chór pod batutą dyrygenta i muzyka Huberta Kowalskiego, włożyli całe serce, by jak najpiękniej oddać chwałę Panu i uczcić Niepokalane Serce Maryi. Najważniejszym elementem spotkań jest adoracja Najświętszego Sakramentu oraz możliwość spowiedzi, przy śpiewie zespołu scholii rodzinnej. - Nasze wieczory prowadzimy już od 9 lat. Po kilku latach przybrały one formę pierwszych sobót Maryjnych. Nasz kościół to jednocześnie Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, a jak wiadomo pierwsze soboty poświęcone są naszej Mamie. Zamysłem wieczorów jest, by gromadzić się na modlitwie i uwielbieniu Pana Boga, Jezusa i Maryi. W tym czasie mamy możliwość podziękować, przeprosić i poprosić o to co mamy w sercu. Każdy z nas przychodzi ze swoimi intencjami, podczas każdego wieczoru przechodząc wokół obrazu możemy zanieść Matce wszystko co przynieśliśmy tego konkretnego dnia. Każdy wieczór jest inny. Jedyne co niezmienne to nasza obecność i modlitwa – tłumaczy Agnieszka Podgórska, inicjatorka Maryjnych Wieczorów Uwielbienia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia i warsztatów liturgiczno-muzycznych. W murach zabytkowej świątyni zabrzmiały takie utwory jak „Ojcze prowadź nas”, „Jeshua” czy „Z dawna Polski Tyś Królową”. Zorganizowane w Sulejowie zostały warsztaty liturgiczno-muzyczne oparte na adwentowych pieśniach dawnych i współczesnych. Tegoroczne warsztaty miały dwa szczególne momenty. Pierwszy to prowadzony przez uczestników warsztatów Maryjny Wieczór Uwielbienia w parafii św. Wojciecha w Łodzi, podczas którego wielu ludzi dało obraz swojej wiary. Drugi to msza kończąca warsztaty w parafii św. Floriana w Sulejowie, której przewodniczył biskup Piotr Kleszcz. Po mszy odbył się krótki koncert przygotowanego przez uczestników spotkania materiału.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję