Reklama

Black spot, czyli czarny punkt

Zakrwawiony asfalt, wraki zmiażdżonych samochodów, wycie syren, rozpacz tych, którzy stracili najbliższych - to zaledwie wycinek z historii tragicznych wypadków, do których dochodzi bardzo często na drodze krajowej nr 1 w Brudzowicach, Przeczycach i na Podwarpiu. Statystyki wypadkowości mówią, że na łuku drogi w Brudzowicach w ciągu ostatniego roku doszło do 28 wypadków, w których zginęło 6 osób, a 30 zostało rannych. Z kolei na Podwarpiu doszło do 27 wypadków, w których życie straciły 2 osoby, a 28 zostało rannych. Na terenie Zagłębia jest jeszcze wiele innych, niebezpiecznych miejsc, które nie są oznaczone tzw. „czarnymi punktami”, wyglądają niepozornie, a nawet łagodnie, a jednak… zabrały już wiele istnień ludzkich. W tych miejscach dochodzi do najtragiczniejszych w skutkach wypadków.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ku przestrodze!

W Polsce jest ponad 1200 tzw. „czarnych punktów”. Wiele z nich zostało już oznakowanych dzięki akcji „Uwaga na czarne punkty”. Koszt oznakowania „czarnego punktu” wynosi 30-40 tys. zł. Na terenie Zagłębia jak dotąd oznaczono jedynie 2 „czarne punkty”. Znajdują się one w miejscowościach Przeczyce i Brudzowice, na drodze krajowej nr 1. Za „czarny punkt”, z angielskiego „black spot”, uznaje się taki odcinek drogi, gdzie wyjątkowo często dochodzi do różnego rodzaju kraks drogowych. Tak właśnie jest na zakręcie drogi szybkiego ruchu w Brudzowicach. Dla mieszkańców tej miejscowości samochody policyjne, wozy strażackie i pędzące karetki pogotowia do niedawna były czymś naturalnym. Do wycia syren ludzie są tutaj przyzwyczajeni. „Erki z Zawiercia dosłownie przelatywały przez naszą wieś w kierunku autostrady” - mówi jedna z mieszkanek. Napotkany mężczyzna jako przyczynę tak wielu wypadków podaje unoszące się pyłki z pobliskiej kopalni dolomitów, które w zetknięciu z deszczem powodują niebezpieczną maź na drodze, a w konsekwencji śliską nawierzchnię.
Inni stwierdzają, że zakręt jest źle wyprofilowany, dlatego samochody przy większej prędkości wypadają z niego. - Dobrze, że oznaczono to miejsce „czarnym punktem”, choć jak wynika z moich obserwacji jedynie połowa kierowców zwalnia widząc tę czarną tablicę, reszta pędzi, ile fabryka dała - zaznacza mieszkaniec Brudzowic.
Utrapieniem dla policji jest 17-kilometrowy odcinek „Jedynki”, który dzieli niektóre miejscowości na dwie części. Tak właśnie jest w Brudzowicach: kościół po jednej, a szkoła po drugiej stronie drogi. Tutaj kilka lat temu zginęło pod kołami samochodu dwoje dzieci: - Wśród rodziców od tego czasu panuje swoista psychoza, żeby dzieci nie przechodziły tam bez opieki dorosłych. Toteż, gdy w parafii odbywają się rekolekcje albo jakieś ważne uroczystości, do akcji włącza się szkoła i policja, które czuwają nad bezpieczeństwem dzieci - mówi proboszcz brudzowickiej parafii, ks. Edward Sztama RM.
Siewierz, Podwarpie i Wojkowice to kolejne miejscowości podzielone na dwie części. Tam należy zwiększyć czujność i ostrożność.

Krzyże - świadectwa dramatów

Drogi gęsto znaczone są krzyżami - nieruchomymi świadectwami ludzkich dramatów - ustawianymi ku pamięci zabitych i przestrodze żyjących. Kierowcy często są świadkami samochodowych kraks, w których przerażają widoki zmiażdżonej karoserii. Można się jedynie domyślać, że było to jakieś auto.
Dziwisz się brawurze i lekkomyślności kierowców? Przerażają cię statystyki wypadków drogowych? Tymczasem zasiadasz za kierownicą samochodu i myślisz: „Te historie na drogach zdarzają się innym, nie mnie”. Na poboczu drogi stoją krzyże - ten zakręt pochłonął tyle ofiar... A tu ktoś z przeciwka ostrzega światłami przed patrolem policji. Hamulec! „Czy oni się uwzięli?! Mnie się spieszy, czas ucieka - muszę żyć szybciej!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szwajcarski Katolicki Związek Kobiet rezygnuje z katolickości w nazwie

2025-02-11 08:40

[ TEMATY ]

Szwajcaria

destina/pl.fotolia.com

Szwajcarski Katolicki Związek Kobiet (Schweizerischer Katholischer Frauenbund, SKF), największy kobiecy związek wyznaniowy w Szwajcarii, liczący 100 tys. członkiń, zamierza zmienić swoją nazwę na „Związek Kobiet Szwajcarii” (Frauenbund Schweiz). Ta propozycja zostanie przedstawiona Zgromadzeniu Delegatek SKF w maju i ma duże szanse na przyjęcie. Według przedstawicielek organizacji jej misja, logo i zobowiązania mają pozostać takie same.

„’Przeklęte K’ [jak Katolicki] w nazwie stwarza wiele trudności: odstrasza kobiety, które nie są katoliczkami, zwłaszcza że SKF jest organizacją ‘otwartą, ekumeniczną i międzyreligijną’”, mówi dyrektor zarządzająca SKF Danielle Cotten. „Litera K ma różne znaczenia dla różnych osób i dlatego nie jest to dobra marka", dodaje wiceprzewodnicząca Katharina Jost. "Negatywne skojarzenia nasiliły się zwłaszcza po opublikowaniu badań na temat nadużyć [seksualnych]. Poza obrębem Kościoła katolickiego litera K jest kojarzona z tym, co reprezentuje urząd nauczycielski. Kojarzy się z klerykalizmem, homofobią i uciskiem kobiet. Trudno dziś wyrazić, że SKF od dziesięcioleci definiuje to pojęcie w sposób bardziej otwarty”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: ważne jest nasze zatroskanie, by Ojczyzna była Bogiem silna

2025-02-11 19:48

[ TEMATY ]

nowenna

ojczyzna

Bp Krzysztof Włodarczyk

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

„Ważne jest nasze zatroskanie, by Ojczyzna była Bogiem silna” - powiedział bp Krzysztof Włodarczyk, który Koronką do Bożego Miłosierdzia zainaugurował w diecezji bydgoskiej wielką nowennę za kraj.

Inicjatywa „Polska na Skale” jest kierowana do tych „którym na sercu leży przyszłość naszej Ojczyzny”. „Nowenna jest odpowiedzią na wielkie pragnienie wielu ofiarnych serc Polaków, by walczyć na kolanach o Boże Miłosierdzie i Boską interwencję dla Polski” - napisano w zaproszeniu.
CZYTAJ DALEJ

Argentyna: Relikwia św. Jana Pawła II skradziona z katedry

2025-02-12 09:46

[ TEMATY ]

Argentyna

św. Jan Paweł II

Episkopat Flickr

Katedra Najświętszego Serca Jezusowego w Prałaturze Esquel (Argentyna) padła ofiarą napadu, który wstrząsnął społecznością katolicką: w piątek 7 lutego ze świątyni skradziono relikwię świętego Jana Pawła II.

Biskup prałat Esquel, Józef Słaby, zwrócił się z prośbą o wszelkie informacje, które mogłyby pomóc w odzyskaniu relikwii i podkreślił, że ma ona wartość duchową, a nie materialną.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję