Początki
W 1978 r. staraniem śp. ks. kan. Jana Nowobilskiego - ówczesnego proboszcza parafii Imielno oraz mieszkańców Motkowic i Borszowic zakupiona została działka, gdzie utworzono punkt katechetyczny. Już w następnym roku, przy dużym zaangażowaniu mieszkańców, przekształcono pomieszczenia tak, aby mogły one jeszcze pomieścić kaplicę, gdzie będzie sprawowana Msza św. Marzenia ludzi, które doceniał ks. Nowobilski, spełniły się. W każdą niedzielę mury małej kaplicy wypełnione były po brzegi. Zapewne i w tym czasie krystalizowała się już wspólnota duchowa nowej parafii. Z czasem kaplica nie mogła pomieścić dużej liczby wiernych, dlatego też zaczęto myśleć o zakupie działki pod budowę kościoła. Plany ziściły się w krótkim czasie. Dzięki wysiłkowi ks. Nowobilskiego już w 1980 r. uzyskano zgodę na budowę kościoła. Mury rosły szybko. Prace nadzorował parafialny komitet budowlany. Pomagali chętnie wszyscy parafianie. W 1983 r. odbyły się misje święte. W obecności śp. bp. Jana Gurdy na placu budowy ustawiono krzyż misyjny. W dwa lata później ówczesny ordynariusz diecezji bp Stanisław Szymecki wmurował kamień węgielny, a 16 lipca 1989 r. erygował parafię Motkowice. Pierwszym proboszczem został mianowany ks. Stanisław Adamczyk. Przez 11 lat kontynuował on prace budowlane. Wspólnym wysiłkiem parafian i Księdza Proboszcza wykonano m.in.: strop, dach, posadzki oraz mury plebanii.
Ogrodnicze pasje
Reklama
Obecny gospodarz parafii - ks. Eugeniusz Durnaś, pracujący w Motkowicach od 1998 r., plac przykościelny zamienił w piękny ogród, który jest chlubą całej okolicy. Krzewy i rośliny pochodzą ze szkółki, którą wspólnie z pomagającym mu przy ogrodzie Adamem Misiarą założył Ksiądz Proboszcz. Na rozległym obszarze posadzono ponad sto gatunków wyszukanych i pięknych odmian krzewów i kwiatów. Samych róż jest ponad 28. Wiosną cieszą oczy zagony pięknych tulipanów. Latem kwitną azalie i rododendrony, a jesienią wiele astrów i inne, których nazw nie sposób spamiętać.
Każdego roku w prace przy ogrodzie angażuje się wielu parafian. Wszystkiego też dogląda ksiądz Eugeniusz, który o projektowaniu i pielęgnowaniu roślin wie niemal wszystko. Już w młodzieńczych latach ogrodnictwo stało się jego pasją, kontynuował ją w wojsku i seminarium, a potem już jako ksiądz. Nawet nieprzychylne piaszczyste gleby, które przeważają na tym terenie nie przeszkadzają wymagającym w uprawie roślinom, które pod okiem Księdza Proboszcza rozkwitają i zachwycają wszystkich. Pielęgnacja roślin zajmuje mnóstwo czasu, ale czy nie warto? - Tu mieszka Pan Bóg, więc to najbliższe otoczenie musi wyglądać jak najpiękniej - tłumaczy. Teren za ogrodzeniem również znalazł swoje przeznaczenie - od kilku lat rosną tu świerki i sosny. Niektóre z nich przystroją z pewnością szopkę Bożonarodzeniową w kościele.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dzisiaj
Reklama
W czasach PRL-u w Motkowicach działała spółdzielnia i gorzelnia, więc ludzie mieli zatrudnienie. Choć przecież ustrój dawno się zmienił, mieszkańcom - jak się okazuje - ciężko odnaleźć się w innych warunkach ekonomicznych. Wielu od lat pozostaje bez pracy. Gorzej sytuowanym rodzinom, których nie brak w parafii, pomagają gminne organizacje. Również Ksiądz Proboszcz ceni współpracę - na wielu płaszczyznach z władzami samorządowymi, a szczególnie z Zygmuntem Brzezińskim.
Wielu, zwłaszcza młodych mieszkańców, podejmuje naukę lub pracę w większych miastach i tam pozostaje. Jaka zatem będzie przyszłość parafii? Nadzieja powinna być w młodym pokoleniu, jednak w jedynej na terenie parafii Samorządowej Szkole Podstawowej w Motkowicach uczy się ok. 120 dzieci - wśród nich są również dzieci z innych parafii. Szkoła ma m.in.: osiągnięcia w diecezjalnej olimpiadzie biblijnej. W 2003 r. w finale w Kielcach I miejsce zajęła Monika Misztal, a II - Dominika Michalska. Działa w niej również bardzo prężnie chór, który prowadzi nauczycielka Joanna Błaszkiewicz. Opiekuje się ona także scholą dziecięco-młodzieżową w parafii, która każdorazowo przygotowuje oprawę muzyczną niedzielnej Mszy św.
- Kościół w Motkowicach jest już prawie ukończony, teraz trwają prace nad wystrojem świątyni i w środku - mówi Ksiądz Proboszcz. Część z nich już wykonano. Wnętrze o trzech nawach, oddzielonych od siebie konstrukcją łuków, zaprojektowano bardzo funkcjonalnie. Słoneczny klimat świątyni nadają duże okna, znajdujące się u jej szczytu. W ołtarzu głównym, u góry - drewniany krzyż. Na nim postać Chrystusa o naturalnych wymiarach. Po bokach umieszczono obrazy: Matki Bożej i patrona parafii - św. Józefa, których autorem jest Jan Szoła. Na ścianach zawieszono stacje Drogi Krzyżowej. Długo by wyliczać wszystkie prace, które już zostały wykonane. Tylko w ciągu ostatnich kilkunastu lat: dokończono budowę plebanii, pokryto blachą kościół, wykonano ogrodzenie, wyposażono zakrystię, wybudowano dzwonnicę, zakupiono dębowe ławy i założono ogrzewanie. W maju br. podczas wizytacji parafii bp Kazimierz Gurda, udzielając sakramentu bierzmowania 30 młodym, pobłogosławił wykonane prace przy kościele i w jego wnętrzu, w tym stacje Drogi Krzyżowej, a także granitową tablicę upamiętniającą śp. ks. kan. Jana Nowobilskiego.
Nie można nie zauważyć, iż te materialne prace, w które mobilizują się każdorazowo z ofiarnością i poświęceniem parafianie, są niewątpliwie wyrazem ich przywiązania do Kościoła. W wymiarze duchowym to przywiązanie uwidacznia się zadawalającą frekwencją parafian na niedzielnej Mszy św. i uczestnictwem w licznych nabożeństwach.
W Motkowicach znajduje się cmentarz wojenny z grobami 34 żołnierzy austro-węgierskich i 4 rosyjskich, poległych w czasie I wojny światowej. Cmentarz ten wpisany jest w rejestr zabytków województw świętokrzyskiego.
***
Księża pochodzący z parafii to: Kazimierz Podsiadło, ks. dr Mariusz Rak, ks. Jarosław Kielesiński, ks. Radosław Żelichowski oraz śp. ks. Stanisław Misiura.