Jaworznia to mała miejscowość położona nieopodal Kielc. Jej obecna nazwa pochodzi prawdopodobnie z XIX w. i nawiązuje do szaty roślinnej, bowiem w miejscowości tej rosło wiele jaworów. Jednak pierwsze wzmianki o tej osadzie pochodzą z 1581 r. W jednym z ówczesnych dokumentów widnieje nazwa „Jaworzno”. O najdawniejszych dziejach Jaworzni wiadomo stosunkowo niewiele. Wieś była własnością możnego rodu Tarłów, którzy swoją siedzibę mieli w Podzamczu Piekoszowskim. Od najdawniejszych czasów Jaworznia miała charakter osiedla górniczego. Tu wydobywano wapień oraz ołów.
historia powstania parafii św. Marty w Jaworzni sięga początku lat 80. ubiegłego wieku. Mieszkańcy tej miejscowości w każdą niedzielę pokonywali blisko 5 km do kościoła w Piekoszowie. Duża odległość nie sprzyjała częstym praktykom religijnym i gorliwości wiernych. Myśl o własnym kościele dojrzewała w sercach ludzi.
Latem 1982 r. do Jaworzni przybył ks. dziek. Józef Budziosz, u którego zrodził się pomysł wykorzystania budynku po świetlicy na kaplicę. Czasy dla Kościoła nie były łatwe. Zarówno czas stanu wojennego, jak i ówczesne socjalistyczne władze nie sprzyjały powstaniu kaplicy. Jednak ks. Budziosz energicznie przystąpił do pracy i już 29 lipca tegoż roku w liturgiczne wspomnienie św. Marty odprawił w świetlicy pierwszą Mszę św. w intencji parafian. Ksiądz Józef przywiózł ze sobą obraz Pana Jezusa z Najświętszym Sercem, który do dnia dzisiejszego wisi w kruchcie kaplicy.
Od lipca 1987 r. ks. Zbigniew Facler rozpoczął pracę duszpasterską w celu organizowania nowej wspólnoty parafialnej we współpracy z ks. dziek. Józefem Budzioszem. W tym też roku w grudniu odbyły się w kaplicy pierwsze rekolekcje adwentowe, które poprowadził ks. Józef Wieczorek.
28 grudnia 1987 r. biskup kielecki Stanisław Szymecki wydał dekret zezwalający na prowadzenie ksiąg metrykalnych. Jednak, aby stać się prawdziwą wspólnotą parafialną, mieszkańcy Jaworzni czekali przeszło 10 lat. 25 kwietnia 1998 r. biskup kielecki Kazimierz Ryczan wydał dekret erygujący parafię.
Do tego czasu kaplica wypiękniała, a w 1995 r. na nowej plebanii zamieszkał kolejny proboszcz ks. Jan Będkowski. Kapłan podziękował wszystkim mieszkańcom za życzliwe przyjęcie, a szczególnie państwu Helenie i Kazimierzowi Bagińskim, u których mieszkał przez 3 lata. W 2000 r. proboszczem został ks. Jan Pietraszewski. Od przeszło roku nowym proboszczem w Jaworzni jest ks. Marian Fatyga, długoletni wikariusz parafii pw. św. Józefa Robotnika w Kielcach oraz parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Piekoszowie.
Nowy Ksiądz Proboszcz energicznie zabrał się do pracy duszpasterskiej. „Moją troską jest integracja parafian przez duszpasterstwo chorych, organizowanie pielgrzymek, zapraszanie ciekawych ludzi i prelekcje po Eucharystii” - mówi ks. M. Fatyga. Duszpasterz zdaje sobie sprawę, że część starszych parafian nadal emocjonalnie związanych jest z kościołami w Piekoszowie i Białogonie, i trudno się temu dziwić. Dlatego też główny wysiłek Księdza Proboszcza idzie w kierunku integracji parafii, aby wszyscy poczuli się prawdziwą wspólnotą. Podczas codziennych Mszy św. znajduje więc czas na krótką homilię, na kilka słów o Bogu. Jego troska idzie w kierunku dbania o małe grupy, małe wspólnoty, dzięki którym można budować więzy międzyludzkie. W parafii działają więc: Kółko Misyjne Dzieci - którym opiekuje się katechetka Barbara Michalska, Szkolne Koło Caritas - opiekuje się nim katechetka Zofia Kruk. Wydawana jest gazetka parafialna - Rodzina św. Marty, w której można znaleźć ciekawe artykuły dotyczące m.in. życia parafii. Parafia posiada również stronę internetową: www.jaworznia.kielce.opoka.org.pl
Szczególną opieką duszpasterską Ksiądz Proboszcz otacza ludzi chorych. Raz w miesiącu odwiedza 25 przykutych do łóżka osób, spowiada i udziela Komunii Świętej.
Czasy są ciężkie, społeczeństwo ubożeje, ludzie nie mają pracy i środków do życia, dlatego ks. Fatyga stara się uwrażliwiać parafian na biedę bliźnich organizując zbiórki żywności, ubrań i pieniędzy dla najbardziej potrzebujących. Na jego apele większość parafian odpowiada otwartym sercem, „Ludzie przynoszą ubrania, dzielą się tym, co posiadają, chociaż i oni nie są zbyt zamożni, ich ofiarność jest duża, są otwarci na potrzeby drugiego człowieka” - chwali swoich parafian. I trudno ich nie chwalić, bo powodów ku temu jest wiele, „Parafianie nie tylko pomagają biednym, lecz także są wrażliwi na potrzeby całej wspólnoty” - podkreśla.
Ksiądz Proboszcz z dumą pokazuje odnowioną kaplicę, która w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy zmieniła się nie do poznania. Wierni pozytywnie odpowiedzieli na apele nowego Proboszcza, co widać gołym okiem. Kaplica i jej otoczenie, a także otoczenie plebanii zmieniło się nie do poznania. Długo by wyliczać prace wykonane w kaplicy oraz nazwiska osób, które pomogły i nadal pomagają. Duszpasterza cieszy fakt, że w Jaworzni tworzy się prawdziwa wspólnota.
Ks. Fatyga długo wymienia nazwiska parafian, na których zawsze może liczyć. Pomagają także wójt, szefowa Gminnego Ośrodka Kultury w Piekoszowie Barbara Głowala, pracownicy gminy, a przede wszystkim sekretarz gminy - parafianin Paweł Prędota, dzięki któremu wszelkie prawne i administracyjne przeszkody są pokonywane.
Duszpasterstwo sprawia radość Księdzu Proboszczowi, widać jego niezwykłe zaangażowanie w pracę duszpasterską. Jego szczególną troską jest modlitwa o powołania. Z Jaworzni pochodzą siostry zakonne s. Elżbieta Garbat oraz Izabela Król należące do Zgromadzenia Sióstr Szkolnych de Notre Dame. W ostatnim czasie jedna z parafianek poinformowała Księdza o tym, że chce iść do Zgromadzenia Sióstr Dominikanek. To cieszy, częste modlitwy o powołania przynoszą efekty. Aby jednak rozbudzić w sercach młodych ludzi dar powołania potrzebna jest odpowiednia formacja. Od maja do października każdego 13. dnia miesiąca odbywa się nabożeństwo fatimskie z procesją, podczas którego niesiona jest figura Matki Bożej przez Jaworznię. Księdza Proboszcza cieszy fakt, że w tej małej miejscowości codziennie przeszło 20 osób znajduje czas, by uczestniczyć w Eucharystii, że raz w miesiącu wierni biorą udział w pielgrzymce do któregoś z sanktuariów maryjnych, że uczestniczą w prelekcjach organizowanych po Mszach św. i co najważniejsze, że starają się żyć według nakazów moralnych zawartych w Dekalogu.
Ksiądz Proboszcz z optymizmem patrzy w przyszłość: „Wspólnota się cementuje, ludzie zmieniają się na lepsze” - podkreśla. Jednak przed parafianami stają nowe wyzwania, jak np. budowa kościoła na placu podarowanym przez Zofię i Jana Kubiców. Ks. Marian jest optymistą, mając takich parafian niebawem zabierze się do budowy nowego kościoła.
Również parafianie w samych superlatywach wypowiadają się o swoim Duszpasterzu. Na pytanie o nowego Proboszcza - dwie starsze panie prześcigały się w komplementach. Naszą rozmowę zakończyły słowami: „Bogu dziękujemy za to, żeśmy dożyły takiego Proboszcza”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu