Magdalena Kubińska, która ma już za sobą trzymiesięczną misję w Mongolii, zapytana o to, co ją pociągnęło na misje odpowiedziała, że znajomy misjonarz. - Z mojej miejscowości pochodzi misjonarz, ks. Mariusz Głodek. Miałam 12 lat, gdy podczas rekolekcji opowiadał o swojej pracy w Boliwii. Wtedy zachłysnęłam się misjami – mówi. Magdalena pociągnęła za sobą także swoją imienniczkę Magdalenę Dul, którą poznała na korytarzach Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Po roku znajomości zaczęły szukać informacji o tym, skąd mogłyby wyjechać na misje. – Znalazłyśmy Salezjański Wolontariat Misyjny we Wrocławiu i tak narodziła się nasza historia z misją – zaznacza Magdalena Dul, która z kolei ubiegłoroczne wakacje spędziła w etiopskim mieście Modżo. – Bardzo dobrze wspominam moją pierwszą misję w Afryce. Nie wyjechałam sama. Razem z trójką misjonarzy zamieszkałam u zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, z którymi codziennie rano i wieczorem modliłyśmy się brewiarzem i spożywaliśmy wspólne posiłki. Siostry bardzo o nas dbały – wspomina wolontariuszka.
Dziewczyny dołączą do sześciu wolontariuszy Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego Młodzi Światu, którzy w najbliższą niedzielę, tj. 9 czerwca, podczas Eucharystii sprawowanej o godz. 13.00 w katedrze wrocławskiej, otrzymają Krzyże Misyjne, aby wyruszyć na cały świat i głosić Ewangelię. Wypełniając nakaz Jezusa: Magdalena Kubińska i Beata Cieślikowska pojadą do Mongolii, Magdalena Dul, Emil Mihułka i Łukasz Błaszczyk do Etiopii, Patrycja Komorowska do Liberii, a Maria Czerwonka oraz Alicja Kopeć do Sudanu Południowego. Będą pracować z dziećmi i młodzieżą oraz podejmą się opieki medycznej.
Ze swojej misji na www.wroclaw.swm.pl będą pisali relacje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu