Reklama

Aktualności

Franciszek beatyfikował siedmiu biskupów męczenników

Franciszek ogłosił błogosławionymi siedmiu greckokatolickich biskupów-męczenników. Biskupi od 1948 r. byli skazywani na wieloletnie kary więzienia i torturowani przez komunistyczną dyktaturę, ponieważ nie chcieli wyrzec się katolickiej wiary. Aktu beatyfikacji papież dokonał w czasie Boskiej Liturgii, którą odprawia na Polu Wolności w Blaj w Siedmiogrodzie.

[ TEMATY ]

Franciszek w Rumunii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku obrządku beatyfikacji do papieża podszedł arcybiskup większy Făgărăş i Alba Iulia kard. Lucian Mureşan i poprosił Ojca Świętego w imieniu Rumuńskiego Kościoła Greckokatolickiego o beatyfikację, przedstawiając jednocześnie krótkie życiorysy kandydatów na ołtarze.

Franciszek wygłosił po łacinie formułę, ogłaszając biskupów-męczenników błogosławionymi: Valeriu Traian Frenţiu (1875-1952), biskupa Lugoj; Vasile Aftenie (1899-1950), biskupa tytularnego Ulpiany, rektora Akademii Teologicznej w Blaju; Ioan Suciu (1907-1953), administratora apostolskiego archidiecezji Făgăraş i Alba Iulia; Titu Liviu Chinezu (1904-1955), biskupa pomocniczego archidiecezji Făgăraş i Alba Iulia; Ioan Bălan (1880-1959), biskupa Lugoj; Alexandru Rusu (1884-1963), biskupa Maramureş; oraz Iuliu Hossu (1885-1970), biskupa Klużu, w 1969 r., który został mianowany przez św. Pawła VI kardynałem in pectore (nominację publicznie ogłoszono dopiero w 1973 r., już po śmierci bp. Hossu).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tysiące wiernych akt beatyfikacji przyjęło gromkimi brawami i zabrzmiały dzwony. Chór odśpiewał troparion ku czci nowych błogosławionych.

Reklama

Kard. Mureşan podziękował Franciszkowi za obecność i beatyfikację siedmiu biskupów-męczenników. Przypomniał, że już w 1952 roku Pius XII pragnął „ucałować łańcuchy tych, którzy niesprawiedliwie uwięzieni, płaczą i cierpią z powodu ataków na religię” w Rumunii to dzisiaj to marzenie się urzeczywistniło: przybył Piotr, aby umocnić grekokatolików w wierze, aby ucałować i uleczyć ich rany, by pobudzić ich do nowej energii poprzez „oczyszczenie pamięci”.

Kardynał poprosił o błogosławieństwo Kościoła greckokatolickiego, chorych, więźniów, osób starszych, rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji, ale także licznych wiernych, którzy obecnie żyją w diasporze.

Po podziękowaniu kardynał wraz z postulatorem procesu beatyfikacyjnego wymienili z braterski uścisk.

Pole Wolności w Blaju na którym odprawiana jest Boska Liturgia stanowi dla greckokatolików nie tylko symbol walki o wolność narodową, ale także wolność duchową: upamiętnienie świadectwa męczenników podczas komunistycznej dyktatury zmarłych za wiarę katolicką.

Po raz pierwszy w czasie swojego pontyfikatu Franciszek celebruje liturgię w tradycji Kościoła wschodniego. Uroczystość w rycie Kościoła greckokatolickiego nie jest obca papieżowi z Argentyny. W wieku dwunastu lat Jorge Bergoglio był w Buenos Aires ministrantem greckokatolickiego księdza Stefana Czmila z Ukrainy. Wtedy, jak wyznał, poznał „piękno liturgii bizantyjskiej”.

Reklama

Dzisiejsza beatyfikacja jest piątym obrzędem tego rodzaju podczas obecnego pontyfikatu, który poprowadził osobiście Franciszek. Wcześniej, 16 sierpnia 2014 w Seulu ogłosił on błogosławionymi 124 męczenników koreańskich, następnie 19 października tegoż roku w Watykanie wyniósł na ołtarze Pawła VI (którego później kanonizował 14 X 2018) i 8 września 2017 w Villavicencio w Kolumbii - dwóch miejscowych męczenników: biskupa i kapłana oraz 7 listopada 2018 ogłosił błogosławionym polskiego zakonnika z XV w. Michała Giedroycia w formie tzw. beatyfikacji równoważnej.

Franciszek 2 czerwca w Blaj w Rumunii ogłosił błogosławionymi siedmiu biskupów greckokatolickich tego kraju – męczenników reżymu komunistycznego. "Obyście byli świadkami wolności i miłosierdzia, aby braterstwo i dialog przeważały nad podziałami, powiększając braterstwo krwi, które ma swoje źródło w okresie cierpienia, kiedy chrześcijanie podzieleni na przestrzeni dziejów, odkryli, że są sobie bliżsi i solidarni” – powiedział papież w homilii podczas Boskiej Liturgii, którą odprawił na Polu Wolności.

Franciszek przewodniczył Boskiej Liturgii na Polu Wolności, który dla grekokatolików jest nie tylko symbolem walki o wolność narodową, ale także wolność duchową: upamiętnienia świadectwa męczenników, którzy zginęli bądź bezpośrednio w wyniku tortur, bądź w ich następstwie w późniejszym okresie w latach 1950-70. Wszyscy oni dochowali wierności nie tylko Chrystusowi, ale także swemu Kościołowi, chociaż władze nakłaniały ich do przejścia na prawosławie za cenę uratowania życia.

Reklama

W uroczystości wzięło udział ok. 60 tysięcy pielgrzymów, z których wielu spędziło na tym miejscu całą noc czekając na papieża. Byli wśród nich krewni siedmiu biskupów- męczenników oraz świadkowie komunistycznych prześladowań. W liturgii uczestniczyli też prezydent Klaus Iohannis z żoną, premier Vasilica-Viorica Dăncilă, burmistrz Blaj oraz księżniczka Rumunii Małgorzata, Strażniczka Korony Rumuńskiej i głowa dynastii rumuńskiej.

W homilii Franciszek nawiązał najpierw do odczytanego fragmentu Ewangelii (J 9, 1-38), opisującego uzdrowienie niewidomego od urodzenia. Zauważył, że scena ta ukazuje, jak trudno, jak trudno jest zrozumieć działania i priorytety Jezusa, zdolnego postawić w centrum tego, który był na obrzeżach, poszukującego osoby z jej obliczem, z jej ranami i historią. „Idzie jej na spotkanie i nie daje się zwieść sprawom, które nie są w stanie dać pierwszeństwa i postawić w centrum tego, co naprawdę jest ważne” – stwierdził papież.

Ojciec Święty przypominał prześladowania okresu dyktatury totalitarnej i podkreślił przykład siedmiu biskupów-męczenników. „Z wielką odwagą i męstwem wewnętrznym zgodzili się na ciężkie uwięzienie i wszelkiego rodzaju znęcanie się, by nie zaprzeć się przynależności do swego umiłowanego Kościoła. Ci pasterze, męczennicy wiary, przywrócili i pozostawili narodowi rumuńskiemu cenne dziedzictwo, które możemy podsumować w dwóch słowach: wolność i miłosierdzie” – powiedział Franciszek.

Reklama

Papież zaznaczył, że wolność wyraża się w Rumunii w różnorodności wyznań religijnych, a nowi błogosławieni właśnie za swą wierność byli prześladowani i więzieni. Byli też świadkami miłosierdzia modląc się o nawrócenie wszystkich. „Ta postawa miłosierdzia wobec oprawców jest proroczym przesłaniem, ponieważ ukazuje się dzisiaj jako zaproszenie dla wszystkich, by przezwyciężyć urazę miłością i przebaczeniem, przeżywając wiarę chrześcijańską konsekwentnie i odważnie” – stwierdził Ojciec Święty.

Franciszek wskazał, że również dzisiaj pojawiają się nowe ideologie, które w subtelny sposób starają się narzucić i wykorzenić lud z najbogatszych tradycji kulturowych i religijnych. „Są to kolonizacje ideologiczne, które lekceważą wartości osoby, życia, małżeństwa i rodziny, i są propozycjami alienującymi, równie ateistycznymi jak w przeszłości, wyrządzają szkodę zwłaszcza naszej młodzieży i dzieciom pozostawiając ich bez korzeni, z których mogli by się rozwijać” – przestrzegł papież i zachęcił zgromadzonych do niesienia Ewangelii i walki z nowymi ideologiami.

„Obyście byli świadkami wolności i miłosierdzia, aby braterstwo i dialog przeważały nad podziałami, powiększając braterstwo krwi, które ma swoje źródło w okresie cierpienia, kiedy chrześcijanie podzieleni na przestrzeni dziejów, odkryli, że są sobie bliżsi i solidarni. Niech was wspomaga w waszym pielgrzymowaniu macierzyńska ochrona Dziewicy Maryi i wstawiennictwo nowych błogosławionych” – powiedział Franciszek na zakończenie swej homilii.

Na początku obrządku beatyfikacji do papieża podszedł arcybiskup większy Făgărăş i Alba Iulia kard. Lucian Mureşan i poprosił Ojca Świętego w imieniu Rumuńskiego Kościoła Greckokatolickiego o beatyfikację, przedstawiając jednocześnie krótkie życiorysy kandydatów na ołtarze.

Reklama

Franciszek wygłosił po łacinie formułę, ogłaszając biskupów-męczenników błogosławionymi: Valeriu Traian Frenţiu (1875-1952), biskupa Lugoj; Vasile Aftenie (1899-1950), biskupa tytularnego Ulpiany, rektora Akademii Teologicznej w Blaju; Ioan Suciu (1907-1953), administratora apostolskiego archidiecezji Făgăraş i Alba Iulia; Titu Liviu Chinezu (1904-1955), biskupa pomocniczego archidiecezji Făgăraş i Alba Iulia; Ioan Bălan (1880-1959), biskupa Lugoj; Alexandru Rusu (1884-1963), biskupa Maramureş; oraz Iuliu Hossu (1885-1970), biskupa Klużu, w 1969 r., który został mianowany przez św. Pawła VI kardynałem in pectore (nominację publicznie ogłoszono dopiero w 1973 r., już po śmierci bp. Hossu).

Tysiące wiernych akt beatyfikacji przyjęło gromkimi brawami i zabrzmiały dzwony. Chór odśpiewał troparion ku czci nowych błogosławionych.

Kard. Mureşan podziękował Franciszkowi za obecność i beatyfikację siedmiu biskupów-męczenników. Przypomniał, że już w 1952 roku Pius XII pragnął „ucałować łańcuchy tych, którzy niesprawiedliwie uwięzieni, płaczą i cierpią z powodu ataków na religię” w Rumunii to dzisiaj to marzenie się urzeczywistniło: przybył Piotr, aby umocnić grekokatolików w wierze, aby ucałować i uleczyć ich rany, by pobudzić ich do nowej energii poprzez „oczyszczenie pamięci”.

Kardynał poprosił o błogosławieństwo Kościoła greckokatolickiego, chorych, więźniów, osób starszych, rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji, ale także licznych wiernych, którzy obecnie żyją w diasporze. Po podziękowaniu kardynał wraz z postulatorem procesu beatyfikacyjnego wymienili braterski uścisk z Ojcem Świętym.

Podczas liturgii modlono się za rządzących i wojsko, wszystkie miasta i kraj oraz za jego mieszkańców, o obfitość owoców ziemi i o czas pokoju, za podróżujących, chorych, cierpiących, więźniów i o ich zbawienie oraz w wielu innych intencjach – łącznie było to 11 wezwań, z których ostatnie dotyczyło papieża, miejscowego arcybiskupa, kardynałów, arcybiskupów i biskupów, duchowieństwa i całego ludu Bożego.

Reklama

Ojciec Święty poświęcił ikonę z wizerunkami nowych błogosławionych.

Na zakończenie uroczystości, przed wielkanocną modlitwą Regina Coeli, Franciszek podziękował władzom i Kościołom Rumunii za zgotowane przyjęcie. Dziękując kard. Mureşana i pozdrawiając wiernych Kościoła katolickiego, biskupów, kapłanów, zakonników i wiernych świeckich z Bukaresztu i Jassów, a także licznych pielgrzymów z Şulmuleu Ciuc Franciszek powiedział: "Dziękuję Panu, który dał mi możliwość modlitwy z wami i zachęcenia was do zaangażowania w ewangelizację i dawania świadectwa miłosierdzia. Tu, w Blaj, ziemi męczeństwa, wolności i miłosierdzia, składam hołd wam, dzieciom Kościoła greckokatolickiego, którzy od trzech wieków z apostolską gorliwością dajecie świadectwo waszej wierze".

Z Pola Wolności papież z orszakiem udał się na obiad do siedziby kurii. Po odpoczynku odbędzie się spotkanie ze wspólnotą Romów, po którym Franciszek pojedzie na lotnisko w Sybinie, gdzie po krótkiej ceremonii pożegnania odleci do Rzymu.

Reklama

Dzisiejsza beatyfikacja była piątym obrzędem tego rodzaju podczas obecnego pontyfikatu, który poprowadził osobiście Franciszek. Wcześniej, 16 sierpnia 2014 w Seulu ogłosił on błogosławionymi 124 męczenników koreańskich, następnie 19 października tegoż roku w Watykanie wyniósł na ołtarze Pawła VI (którego później kanonizował 14 X 2018) i 8 września 2017 w Villavicencio w Kolumbii - dwóch miejscowych męczenników: biskupa i kapłana oraz 7 listopada 2018 ogłosił błogosławionym polskiego zakonnika z XV w. Michała Giedroycia w formie tzw. beatyfikacji równoważnej.


Poniżej podajemy krótkie życiorysy przyszłych błogosławionych.

1. Bł. Juliusz (Iuliu) Hossu urodził się 30 stycznia 1885 w miejscowości Milaş w Siedmiogrodzie, leżącym wówczas w monarchii austro-węgierskiej, w rodzinie księdza greckokatolickiego. W latach 1904-08 studiował w Rzymie, uzyskując doktoraty z filozofii i teologii. 27 marca 1910 przyjął święcenia kapłańskie z rąk swego stryja bp. Vasile Hossu, po czym pracował duszpastersko i piastował różne stanowiska w kurii biskupiej w mieście Lugoj w Banacie. 3 marca (według innych źródeł – 21 kwietnia) 1917, gdy pełnił obowiązki kapelana wojskowego w czasie I wojny światowej, został mianowany biskupem eparchii (diecezji) Gherla w Siedmiogrodzie. Sakrę przyjął 4 grudnia tegoż roku w Blaju, a jednym z jego współkonsekratorów był bp Valeriu Frenţiu z Lugoju, który obecnie wraz z nim zostanie beatyfikowany.

Reklama

1 grudnia 1918 bp Hossu był uczestnikiem historycznego wydarzenia – ogłoszenia Deklaracji Jedności Rumunii na równinie Blażu, po rozpadzie Austro-Węgier. Z tą chwilą Siedmiogród wszedł wraz z Mołdawią i Wołoszczyzną w skład nowo powstałego państwa rumuńskiego. W 1930 eparchia zmieniła nazwę na Kluż-Gherla, przenosząc swą siedzibę do miasta Kluż-Napoka. W latach 1930-31 był równolegle także administratorem apostolskim diecezji Maramureş. Był senatorem Królestwa Rumunii a od 16 września 1936 piastował godność asystenta Tronu Papieskiego. W Klużu biskup przeżył II wojnę światową, która w Rumunii trwała w latach 1940-44.

Początkowo stosunki Kościołów z nowymi władzami (do 1947 kraj był formalnie królestwem) układały się w miarę poprawnie, ale po obaleniu monarchii i pełnym objęciu władzy przez komunistów bardzo szybko rozpoczęły się prześladowania religijne. Ze szczególną zaciekłością reżym zaczął zwalczać Kościół greckokatolicki, który – podobnie jak w 1946 w ZSRR – próbowano wcielić siłą w skład miejscowego Patriarchatu na zasadzie “powrotu do wiary ojców”.

28 października 1948 bp Hossu za odmowę przejścia na prawosławie został aresztowany i w różnych więzieniach, m.in. w byłych klasztorach prawosławnych, zamienionych na zakłady karne, spędził większą część życia, choć ostatnie lata był to już “tylko” mniej uciążliwy areszt domowy. W pamiętnikach-przemyśleniach, które w późniejszym okresie potajemnie spisywał, wyrażał głęboką wiarę i ufność pokładaną w Bogu i dziękował Mu za wszystkie doświadczenia, jakie go spotykały. Zmarł w szpitalu Colentina w Bukareszcie 28 maja 1970, a jego ostatnie słowa, skierowane do otoczenia, brzmiały: “Moja walka się skończyła, wasza trwa nadal”.

Reklama

Na konsystorzu publicznym 28 kwietnia 1969 Paweł VI mianował go kardynałem “in pectore”, o czym świat dowiedział się niestety już po śmierci mężnego kapłana i biskupa, gdy na następnym konsystorzu 5 marca 1973, ujawnił to osobiście Ojciec Święty. Byłby to wówczas pierwszy hierarcha rumuński obdarzony godnością kardynalską.

2. Bł. Bazyli (Vasile) Aftenie urodził się 14 czerwca 1899 w wiosce Lodroman w Siedmiogrodzie. Lata I wojny światowej (1917-18) spędził jako żołnierz na froncie w Galicji ( Austro-Węgry) i we Włoszech. Po jej zakończeniu, w 1919 zaczął studiować teologię w Papieskim Kolegium Greckim św. Atanazego w Rzymie. W 1924 z doktoratem z filozofii i teologii wrócił w swe strony rodzinne i tam 1 stycznia 1926 przyjął święcenia kapłańskie, po czym niebawem rozpoczął wykłady w Akademii Teologicznej w Blażu, której 1 października 1939 został rektorem. W kwietniu 1940 został biskupem pomocniczym diecezji Făgărăş-Alba Iulia (skrę przyjął 5 czerwca tegoż roku), a następnie był biskupem-wikariuszem Bukaresztu.

Zanim wraz z pięcioma innymi biskupami greckokatolickim aresztowano go 28 października 1948, przeżył ważne zdarzenie. Otóż na początku tego miesiąca znalazł się w jednej z bukareszteńskiej restauracji z 36 kapłanami greckokatolickimi z Klużu, którzy zgodzili się przejść na prawosławie, co miało zostać uroczyście potwierdzone w siedzibie Patriarchatu Rumuńskiego. Biskup publicznie ich potępił, a wówczas większość z nich przyznała się, że zostali zmuszeni do takiej decyzji.

Reklama

Po tym skandalu przewieziono go do klasztoru-więzienia Dragoslavele, a stamtąd do innego klasztoru – Căldăruşani koło Bukaresztu, zamienionego w prawdziwy obóz koncentracyjny. W maju następnego roku trafił do więzienia-izolatki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, gdzie usiłowano, także torturami zmusić go do wyrzeczenia się Kościoła greckokatolickiego i przejścia na prawosławie, a nawet w pewnym okresie w zamian za takie “nawrócenie” zaproponowano mu urząd prawosławnego patriarchy rumuńskiego. On jednak odpowiedział: “Ani moja wiara, ani mój naród nie są na sprzedaż”.

Zmarł 10 maja 1950 w więzieniu w Văcăreşti, a ponieważ był bardzo wysoki i nie mieścił się w zwykłej skrzynce drewnianej, służącej za trumnę, oprawcy połamali mu nogi. Początkowo chciano spalić jego zwłoki, ostatecznie jednak biskupa pochował w wielkiej tajemnicy ksiądz rzymskokatolicki na jednym ze stołecznych cmentarzy według obrządku łacińskiego. Inny kapłan, w obecności i za zgodą władz komunistycznych, postawił nad grobem krzyż z napisem “VA = 1950” (inicjały biskupa i rok jego śmierci). W 1990 ustawiono tam marmurowe epitafium z jego wizerunkiem, które szybko stało się celem pielgrzymek, a 19 maja 2010 jego doczesne szczątki przeniesiono do jednego z kościołów greckokatolickich w Bukareszcie.

Reklama

3. Bł. Jan (Ioan) Suciu urodził się 4 grudnia 1907 w Blażu w rodzinie księdza greckokatolickiego. Wraz z innym obecnym błogosławionym Tytusem Liwiuszem Chinezu studiował w Papieskim Kolegium Greckim w Rzymie, a po dalszych 6 latach nauki w Instytucie Angelicum przyjął 29 listopada 1931 święcenia kapłańskie. Po powrocie do swego miasta rodzinnego wykładał w miejscowej Akademii Teologicznej. 6 maja 1940 został biskupem pomocniczym eparchii Oradea Mare (Wielki Waradyn), sakrę przyjął 22 lipca tegoż roku. Przez rok pomagał bp. Frenţiu, a od 29 sierpnia – wspomnianemu biskupowi Hossu. Gdy w 1947 bp Frenţiu powrócił do Oradei, bp Suciu został administratorem apostolskim archidiecezji Făgărăş i Alba Iulia. W owym czasie dużo jeździł po głównych miastach krajach, głosząc niemożność pogodzenia chrześcijaństwa z materializmem ateistycznym.

Aresztowano go, podobnie jak pozostałych biskupów greckokatolickich, 28 października 1948 i wraz z nimi trafił do więzień-klasztorów Dragoslavele i Căldăruşani. W tym ostatnim miejscu, które było obozem dla kapłanów greckokatolickich odmawiających przejścia na prawosławie, zdołał wysłać kilka napisanych ukradkiem listów księdzu Ciubotariu – byłem mnichowi prawosławnemu, który przeszedł na katolicyzm i to jemu udało się przekazać je do istniejącej jeszcze wówczas nuncjatury w Bukareszcie. 3 grudniu 1949 bp Suciu uczestniczył w tajnej sakrze bp. Chinezu.

Następnie przeniesiono go do lochów MSW, a w październiku 1950 do zakładu w Sighetul Marmaţiei z bp. Ioanem Ploscaru, gdzie cierpiał głód, różne choroby, przenikliwe zimno i niezliczone tortury. I tam zmarł 27 czerwca 1953. Pogrzebano go na cmentarzu dla ubogich i do dzisiaj nie udało się dokładnie ustalić miejsca jego pochówku, gdyż ziemia była tam wielokrotnie wyrównywana przez ciągniki.

Reklama

4. Bł. Tytus Liwiusz (Tit Liviu) Chinezu urodził się w 1904 we wsi Huduc, dziś Maioreşti (Siedmiogród) w ordzinie kapłana greckokatolickiego. 31 stycznia 1930, po 5-letnich studiach w Rzymie, został wyświęcony tam na kapłana, a w rok później wrócił do kraju i w Blażu rozpoczął pracę w szkole kształcącej nauczycieli szkół podstawowych. W 1937 przeszedł do tamtejszej Akademii Teologicznej, a od 1947 posługiwał w Bukareszcie. Tam też 28 października 1948 wraz z 25 innymi księżmi greckokatolickimi został aresztowany i trafił do więzienia w klasztorze prawosławny w Neamţ, skąd przeniesiono go do obozu w Căldăruşani, w którym 3 grudnia 1949 przyjął potajemnie sakrę biskupią z rąk uwięzionych tam biskupów jako biskup pomocniczy Făgărăş-Alba Iulia, mianowany wcześniej przez Piusa XII.

Mimo że reżym robił wszystko, aby świat nie dowiedział się o tym wydarzeniu, wiadomość o tym dotarła do Watykanu, a wówczas władze przeniosły świeżo wyświęconego biskupa do Sighetul Marmaţiei. Tam usiłowano nakłonić go do przejścia na prawosławie, ale on stanowczo odmówił. Mimo strasznych cierpień fizycznych i duchowych bp Chinezu nie załamał się, dając bardzo jednoznaczny przykład pozostałym uwięzionym. Pewnego dnia wyraził zdziwienie, że “urzędnik komunistyczny, uważający się za ateistę, aż tak bardzo interesuje się naszym nawróceniem”. Aby jak najszybciej złamać opór mężnych księży i biskupów, władze więzienne postanowiły wykorzystać panującą wówczas ostrą zimę i przetrzymywały m.in. bp. Chinezu w lodowatej celi, z otwartym oknem. Z zachowanych dokumentów wynika, że czując zbliżający się kres życia, wyspowiadał się on u przyszłego kardynała ks. Alexandru Todea i wkrótce potem zmarł 15 stycznia 1955, a właściwie zamarzł, całkowicie wycieńczony.

Reklama

5. Bł. Jan (Ioan) Bălan urodził się 11 lutego 1880 w miejscowości Teius. Studia teologiczne odbył w Budapeszcie, po czym 7 lipca 1903 przyjął święcenia kapłańskie, a następnie uzupełniał wiedzę w Wiedniu. Początkowo wrócił do Blażu, ale w 1909 przeniósł się do Bukaresztu, gdzie potrzebowano spowiednika greckokatolickiego. W 10 lat później znów był w Blażu, w którym po dalszych 2 latach został rektorem miejscowej Akademii Teologicznej. W 1929 został powołany do komisji watykańskiej, utworzonej w celu opracowania nowego kodeksu prawa kanonicznego katolickich Kościołów wschodnich. 29 sierpnia 1936 papież mianował go biskupem diecezji Lugoj (sakrę nominat przyjął 18 października tegoż roku).

Po wojnie, podobnie jak inni biskupi greckokatoliccy zderzył się z rządowym aparatem ucisku, który nie tylko zlikwidował Rumuński Kościół Zjednoczony z Rzymem (tak brzmi jedna z nazw oficjalnych tamtejszego Kościoła greckokatolickiego), ale też dążył do masowego przejścia jego biskupów, duchownych i świeckich do Kościoła prawosławnego. Biskup wraz z pozostałymi hierarchami znalazł się 28 października 1948 w więzieniu, skąd w lutym następnego roku trafił do osławionego monasteru-obozu Căldărăşi, a stamtąd, w maju 1950, do Sighetul Marmaţiei. W 5 lat później złagodzono wobec niego reżim ograniczeń i pozostawał w areszcie domowym w klasztorze Curtea de Argeş. W 1956 przeniesiono go do oddzielnej celi klasztoru żeńskiego Ciorogarla koło Bukaresztu i tam zmarł 4 sierpnia 1959, po czym pochowano go na stołecznym cmentarzu katolickim Belu. Formalnie nigdy nie został za cokolwiek skazany, a więc zmarł jako człowiek całkowicie niewinny, nawet z komunistycznego punktu widzenia.

Reklama

6. Bł. Aleksander (Alexandru) Rusu urodził się 22 listopada 1884 w Săulia de Câmpie (Siedmiogród). W 1903 wyjechał do Budapesztu na studia teologiczne, po których ukończeniu otrzymał 20 lipca 1910 święcenia kapłańskie. Wykładał potem w Akademii Teologicznej w Blażu. W latach 1920-31 piastował wyższe stanowiska w kurii metropolitalnej w tym mieście. 17 października 1930 Pius XI mianował go biskupem Maramureş (sakrę przyjął 30 stycznia następnego roku). Na tym urzędzie przetrwał okres przedwojenny i całą II wojnę światową. W marcu 1946 synod metropolitalny w Maramureş powołał go na metropolitę tej eparchii, co wkrótce zatwierdziła Stolica Apostolska, ale na co nie zgodził się rząd komunistyczny.

28 października 1948 wraz z resztą biskupów greckokatolickich został aresztowany i osadzony we wspomnianych klasztorach-więzieniach. W 1957 skazano go na 25 lat ciężkiego więzienia za rzekome podżeganie do niepokojów społecznych i za zdradę. W 1963 w następstwie przeżytych cierpień zachorował i 9 maja tegoż roku zmarł koło Gherli. Pochowano go cmentarzu więziennym bez żadnych obrzędów religijnych.

7. Bł. Walery Trajan (Valeriu Traian) Frenţiu, najstarszy z całego tego grona, urodził się 25 kwietnia 1875 koło Reszicy (Reşiţa) w Banacie, w południowo-zachodniej Rumunii, w rodzinie kapłana greckokatolickiego. Po studiach teologicznych w Budapeszcie przyjął 28 września 1898 święcenia kapłańskie. W 1902 uzyskał doktorat z teologii. Posługiwał w eparchii Lugoj, również w Banacie. 4 listopada 1912, w wieku niespełna 37,5 lat, został mianowany biskupem, a sakrę przyjął 14 stycznia następnego roku. W 10 lat później – 25 lutego 1922 Kościół przeniósł go na stolicę biskupią Oradea w Siedmiogrodzie. W 1923, na zakończenie wizyty „ad limina” w Rzymie został odznaczony tytułem asystenta Tronu Papieskiego, który później otrzymali także arcybiskupi I. Hossu i Alexandru Niculescu z Făgărăş-Alba Iulia. I właśnie po śmierci tego drugiego w 1941 bp Frenţiu został administratorem apostolskim jego diecezji i na tym stanowisku dotrwał do końca wojny.

W 1947 wrócił do Oradei i tam go aresztowano 28 października 1948. Wraz z pozostałymi biskupami swego Kościoła przeszedł wszystkie etapy represji: pobyty w więzieniach-klasztorach i tortury a od 1950 przebywał w zakładzie karnym w Sighetul Marmaţiei. Tam był już tak wycieńczony wszystkim „przejściami”, że zmarł 11 lipca 1952. Pochowano go nocą we wspólnej mogile na Cmentarzu Ubogich, aby uniknąć w przyszłości ewentualnych pielgrzymek wiernych.

2019-06-02 10:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: razem kształtujmy przyszłość

[ TEMATY ]

Franciszek w Rumunii

O podjęcie trudu wspólnego kształtowania przyszłości zaapelował papież Franciszek do pielgrzymów narodowości węgierskiej i rumuńskiej w sanktuarium maryjnym w Şumuleu Ciuc (Csíksomlyó).

Franciszek zaznaczył, że doroczna pielgrzymka do Matki Bożej w sobotę przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego jest symbolem dialogu, jedności i braterstwa. „Jest wezwaniem do odnowienia świadectwa wiary, która staje się życiem, oraz życia, które staje się nadzieją” – stwierdził papież.
CZYTAJ DALEJ

Być księżniczką

Niedziela małopolska 45/2017, str. 4

[ TEMATY ]

bł. Salomea

Małgorzata Cichoń

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Dawno, dawno temu, a dokładniej przed ponad siedmioma wiekami, żyła piastowska księżniczka. Była córką Leszka Białego i Grzymisławy, księżniczki ruskiej. Miała na imię Salomea

Wydano ją za Kolomana, syna króla Węgier. Wspólnie z mężem władała na terenie dzisiejszej Dalmacji, Chorwacji i Słowenii. Oboje zostali tercjarzami franciszkańskimi i od ślubu żyli w dziewictwie. Na ich dworze wychowywała się Kinga, przyszła święta małżonka księcia krakowsko-sandomierskiego Bolesława Wstydliwego (młodszego brata Salomei). Po bitwie z Tatarami, zmarł od poniesionych ran mąż naszej bohaterki, która jako 30-letnia wdowa wróciła na dwór brata.
CZYTAJ DALEJ

Caritas ma nowego dyrektora

2024-11-19 12:39

[ TEMATY ]

Caritas

episkopat

Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski

nowy dyrektor

Caritas

Ks. Janusz Majda, nowy dyrektor Caritas Polska

Ks. Janusz Majda, nowy dyrektor Caritas Polska

Ks. Janusz Majda, dotychczasowy ekonom Konferencji Episkopatu Polski, został nowym Dyrektorem Caritas Polska. Decyzję podjęli biskupi podczas 399. Zebrania Plenarnego KEP, które obradowało 18 i 19 listopada 2024 r. na Jasnej Górze. Dotychczasowy Dyrektor - ks. Marcin Iżycki - został odwołany z funkcji.

- Dziękuję za zaufanie. To dla mnie wielki zaszczyt, ale przede wszystkim odpowiedzialność - mówi ks. Janusz Majda, nowy Dyrektor Caritas Polska. - Moim priorytetem jest kontynuowanie misji Caritas, opierając się na solidarności i miłosierdziu, a jednocześnie szukając nowych sposobów, by jeszcze skuteczniej odpowiadać na potrzeby najbardziej potrzebujących. Dziękuję dotychczasowemu dyrektorowi, ks. Marcinowi Iżyckiemu za 7 lat intensywnej pracy i ogromnego rozwoju instytucjonalnego Caritas.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję