Reklama

Pożegnanie Księdza Jana

23 maja odbył się pogrzeb ks. Jana Załawy - rezydenta z parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Skierniewicach. Zmarłego Kapłana żegnało 51 kapłanów z diecezji łowickiej, radomskiej, kieleckiej, warszawskiej i warszawsko-praskiej oraz wierni z parafii, w których ks. Zaława pracował. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Józef Zawitkowski. Wraz z nim przy ołtarzu stanęli ks. prał. Franciszek Augustyński oraz ks. Grzegorz Gołąb - proboszcz parafii św. Stanisława.

Niedziela łowicka 24/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życiorys Zmarłego przedstawił zebranym na Mszy św. pogrzebowej ks. Gołąb. Śp. ks. Zaława przyszedł na świat w Chełmcach, 1 marca 1939 r. Studiował w seminarium warszawskim, które ukończył i przyjął święcenia 16 czerwca 1974 r. Po święceniach pracował jako wikariusz, następnie jako administrator i proboszcz. Od 2000 r. pełnił funkcję rezydenta w parafii św. Stanisława w Skierniewicach. W sierpniu 2003 r. przeszedł pierwszą operację nowotworu i od tej pory coraz mniej pracował. W 2005 r. udało mu się już tylko kilka razy w styczniu odprawić Mszę św. w kościele. Od marca br. przebywał w szpitalu, a od kwietnia w hospicjum Ojców Bonifratrów w Łodzi. Zmarł 18 maja, w czasie odmawiania Koronki do Miłosierdzia Bożego.
W homilii podczas Mszy św. pogrzebowej bp Zawitkowski dzielił się z zebranymi refleksjami na temat tajemnicy życia i powołania człowieka, a szczególnie kapłana. „Pogrzeb księdza to dziwny pogrzeb - mówił Ksiądz Biskup. - Zdawałoby się, że ci, którzy «dotykają» Chrystusa, powinni być uprzywilejowani, powinien im Pan Bóg oszczędzić cierpienia. Ale tu nie ma przywilejów. To cierpienie jest przywilejem, które Pan Bóg daje tym, którzy Go kochają. Jest w życiu kapłana tajemnica powołania. To Pan Bóg powołuje, bez niczyich zasług, nigdy Mu się nie odpłacimy. To Pan Bóg nas wybrał i umiłował”.
Ksiądz Biskup rozważał też różne wyzwania życia kapłańskiego: „Są takie radosne chwile w czasie święceń, prymicji. Ludzie mówią księdzu tyle dobrych rzeczy, pokładają w nim nadzieję. Ale życie jest trudne, przynosi tyle niespodzianek, i wesołych, i smutnych. Są Pierwsze Komunie św., są śluby młodych, którzy na jego oczach dorastali, a teraz chcą, żeby im pobłogosławić. Ale trzeba też pożegnać matkę pięciorga dzieci. I są ludzie, którzy tracą wiarę... I chciałoby się krzyczeć do Pana Boga: całe życie poświęciłem, żeby wiedział, że Ty jesteś, a on wszystko podeptał! (...) Patrząc na trumnę Kapłana, jestem wzruszony - przyznał bp Zawitkowski. - Mocny był kiedyś i silny. Ale wszystko się kończy. I gdyby nie to, że stoi przy nim wielkanocna świeca i stoi Chrystus, Ostatni Obrońca, to nie warto byłoby żyć. Ale On mówi: W domu Ojca mego jest mieszkań wiele...”.
Bp Zawitkowski zakończył homilię słowami: „Janku kochany, stoję przy Twojej trumnie, gdy jesteś spokojny. Zobacz, jak Skierniewice umieją żegnać kapłana. Zobacz, ilu jest tych, którzy Cię kochają i za Ciebie się modlą. Dawne cierpienia przeminęły. Nie będziesz nikogo prosił o jałmużnę. Niech teraz Pan Bóg przyjmie Cię do siebie. I pamiętaj o nas!”.
Po Komunii św. przyszedł czas na słowa pożegnania, wygłoszone przez bliskich Zmarłemu kapłanów. Ks. Konrad Krupa podziękował też Księdzu Biskupowi oraz wszystkim przybyłym kapłanom - przede wszystkim z roku święceń - za stanięcie przy trumnie ks. Załawy. W imieniu ks. Jana Widery podziękował Zmarłemu za pracę z Bielawach, gdzie pozostawił wiele dobra duchowego i materialnego. Ks. Gołąb otrzymał podziękowania za opiekę i serdeczność dla schorowanego ks. Załawy. Przemawiał również ksiądz proboszcz z Chełmiec oraz kolega kursowy zmarłego Kapłana. Ks. Kazimierz Płatek, proboszcz z Żelaznej, wspominał z wdzięcznością wszystkie remonty, wykonane staraniem ks. Załawy w tej parafii.
Ks. proboszcz Grzegorz Gołąb raz jeszcze wspomniał moment przybycia ks. Załawy jako rezydenta do Skeirniewic: „Ksiądz Jan przybył do naszej parafii w Roku Jubileuszowym, kiedy dopiero organizowaliśmy parafię. Zawsze pozwalał skorzystać ze swej wiedzy i doświadczenia jako proboszcz. Od chwili jego śmierci dzwoniło i rozmawiało ze mną wiele osób, wielu deklarowało pomoc. Chciałbym tym wszystkim ludziom podziękować za życzliwość i gotowość pomocy”.
Drugiej części obrzędów pogrzebowych przewodniczył ks. Gołąb. Ciało ks. Jana Załawy zostało złożone do grobu na cmentarzu miejskim w Skierniewicach. Ponieważ pragnieniem Księdza Jana było, aby nikt nie odszedł głodny z tego ostatniego spotkania, więc uczestnicy pogrzebu zostali poczęstowani gorącą grochówką. Dzięki temu goście z wielu parafii mieli możliwość przeżyć wspólnotowo to ostatnie już zgromadzenie wokół Księdza Jana i wspominać dobro, którego im przysporzył w ciągu 31 lat swej kapłańskiej służby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryjny królewicz

Niedziela Ogólnopolska 9/2021, str. VIII

Wikipedia.org

„Był młodzieńcem szlachetnym, rzadkich zdolności i godnego pamięci rozumu” – napisał o Kazimierzu królewiczu ks. Jan Długosz. Kazimierz odznaczał się kultem maryjnym, należał do konfraterni paulińskiej.

Był synem Kazimierza Jagiellończyka. Jego matką była Elżbieta, córka cesarza Niemiec, Albrechta II. Jednym z jego wychowawców i nauczycieli był ks. Jan Długosz, kanonik krakowski. Na wychowanie królewicza mieli też wpływ dwaj późniejsi święci: profesor filozofii i teologii Jan z Kęt, który przygotowywał młodzieńca do sakramentu bierzmowania, oraz Szymon z Lipnicy, bernardyn, spowiednik przyszłego świętego Jagiellona.
CZYTAJ DALEJ

Austria: Ewakuacja dworca głównego w Wiedniu

2025-03-03 17:06

[ TEMATY ]

Austria

Wiedeń

Autorstwa Jacek Rużyczka/commons.wikimedia.org

Wien Hauptbahnhof/Wiedeń Główny

Wien Hauptbahnhof/Wiedeń Główny

Wiedeński dworzec główny został w poniedziałek ewakuowany po fałszywym alarmie bombowym. Wstrzymano ruch pociągów oraz zamknięto pobliską stację metra. Przeszukiwanie budynku zakończono o godz. 18. Nie znaleziono ładunków wybuchowych.

W godzinach popołudniowych wiedeńska policja ewakuowała główny dworzec kolejowy w stolicy Austrii. Powodem takiej decyzji był e-mail z pogróżkami oraz informacją o rzekomym ładunku wybuchowym, który miał zostać podłożony na stacji. Natychmiast wstrzymano ruch kolejowy i zorganizowano komunikację zastępczą. Pociągi metra kursujące przez Hauptbahnhof przejeżdżały przez stację bez zatrzymania. Budynek dworca ewakuowano, a do poszukiwań przystąpili saperzy oraz specjalnie przeszkolone psy. O godz. 18 policja poinformowała o zakończeniu akcji. Żadnego ładunku nie znaleziono.
CZYTAJ DALEJ

550 lat temu urodził się Michał Anioł - renesansowy geniusz

2025-03-04 14:12

[ TEMATY ]

Michał Anioł

Daniele da Volterra/commons.wikimedia.org

Michał Anioł Buonarroti

Michał Anioł Buonarroti

W ciągu siedmiu dekad dokonał niezliczonych osiągnięć jako artysta. Dożył prawie 89 lat. 550 lat temu, 6 marca 1475 roku, urodził się renesansowy geniusz Michał Anioł Buonarroti - malarz, rzeźbiarz, architekt i poeta. Pesymista o nieposkromionym wigorze twórczym, wolnomyśliciel, a jednocześnie głęboko uduchowiony poeta.

Wbrew sprzeciwom ojca, Michał Anioł został uczniem malarza Domenico Ghirlandaio (1449-1494) w wieku 13 lat. U niego nauczył się techniki malowania fresków. Jego talent, zapał i odrobina szczęścia wkrótce zaprowadziły go do florenckiej szkoły dworskiej. Wyrafinowana edukacja Medyceuszy, która osiągnęła swój intelektualny szczyt pod rządami Wawrzyńca Wspaniałego, wywarła głęboki wpływ na młodego Michała Anioła. Od 1491 r. potajemnie podjął studia anatomiczne nad zwłokami - co w tamtych czasach było nadal surowo zabronione, ale przyniosło mu nieoceniony dar w przedstawianiu ludzkiego ciała.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję