Od 29 kwietnia do 3 maja br. w Lubomierzu koło Jeleniej Góry wypoczywały osoby starsze i niepełnosprawne, mieszkanki Chojnowa i Legnicy - wspólnota członkiń chojnowskiego Koła Inwalidów Narządu Ruchu oraz Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych i Przyjaciół „Nadzieja” z Legnicy. Była to już druga tego typu impreza, po ubiegłorocznym spotkaniu w Leśnej koło Lubania.
Noclegi dla uczestników zapewniono w dawnym klasztorze Sióstr Benedytynek, w którym obecnie mieści się internat Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych.
Lubomierz to zabytkowe miasteczko leżące nad rzeką Oldzą, jedno z najmniejszych miast w Polsce. Jego historia wiąże się ze wspomnianym klasztorem, do którego w latach 1278-1810 miejscowość należała. W XVIII w. siostry próbowały poprzez sztukę walczyć z reformacją - świadczą dziś o tym rzeźby świętych i kapliczki na okolicznych polach. Miasto po dziś dzień zachowało stary układ zabudowy. Zabytkowe domy mieszkalne skupiają się głównie wokół maleńkiego ryneczku. Największy i najcenniejszy zespół zabytkowy Lubomierza to kościół pw. św. Maternusa i przylegający do niego klasztor. Prawdziwą sławę zawdzięcza Lubomierz reżyserowi filmowemu Sylwestrowi Chęcińskiemu, który kręcił tu swoją pierwszą wielką komedię Sami swoi, a potem jej dalsze części: Nie ma mocnych oraz Kochaj albo rzuć. Tradycją tego miasteczka stał się corocznie organizowany w sierpniu Festiwal Polskich Komedii Filmowych, połączony z konkursem na sobowtóra Kargula i Pawlaka - filmowych bohaterów komedii Chęcińskiego.
Tuż po przyjeździe, w trakcie wieczornej Mszy św. w serdecznych słowach powitali nas proboszcz ks. Ryszard Trzósło i wikariusz ks. Tomasz Filipek. Po Mszy św. z ks. Filipkiem rozmawialiśmy na temat domu i rodziny. „Z domu rodzinnego czerpiemy siłę, stanowi on dla nas wzór, to właśnie stąd wynosimy wartości, jakimi później kierujemy się w naszym życiu, wartości które przekazujemy naszym dzieciom, a następnie wnukom” - powiedziała jedna z uczestniczek. Każdego dnia uczestniczyliśmy w wieczornej Mszy św., odmawialiśmy Różaniec i Koronkę. Nie brakowało także śpiewu i różnych zabaw. Nasze wieczorne spotkania kończyliśmy wspólnym Apelem Jasnogórskim. 2 maja br. w miesiąc po śmierci papieża Jana Pawła II, proboszcz ks. Ryszard Trzósło zaprosił nas na godz. 21 na Apel Jasnogórski i na Różaniec z rozważaniami nad życiem i nauką Ojca Świętego. W trakcie pobytu ks. Tomasz oprowadził nas m.in. po lubomierskim kościele pw. św. Maternusa, opowiadając jego historię, a także związane z nim legendy. Wciąż żywa jest tu pamięć o s. Elżbiecie, która swą radością i zawsze ciepłym słowem zjednała sobie wielką przyjaźń mieszkańców. Zwiedzaliśmy też okolice. Między innymi udaliśmy się do kapliczki za miasto, gdzie wspólnie odprawiliśmy drogę krzyżową. Kolejną atrakcją naszych lubomierskich spotkań było ognisko, na które zaproszeni zostali mieszkańcy miasteczka i miejscowy duszpasterz. Wspólne zabawy, wzajemne poznanie się, kiełbaski. Przez cały pobyt pogoda i humory dopisywały nam. Składamy serdeczne podziękowanie pani kierownik internatu Beacie Onoszko oraz proboszczowi ks. Ryszardowi Trzósło i ks. Tomaszowi za miłą atmosferę i wielką gościnność.
Pomóż w rozwoju naszego portalu