Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków: kard. Dziwisz we wspomnienie św. Stanisława

- Odważna, jednoznaczna postawa św. Stanisława przypomina nam, że każda i każdy z nas, w kontekście swojego życiowego powołania, zadań i obowiązków, powołany jest do dawania świadectwa wierności Ewangelii - powiedział kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św. odprawionej w Katedrze Wawelskiej w uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika. Jest to także dzień patrona kardynała Stanisława. Z tej okazji Papież Franciszek wystosował specjalny list z życzeniami imieninowymi dla wieloletniego, bo przez 39 lat, sekretarza Karola Wojtyły i Jana Pawła II oraz emerytowanego metropolity krakowskiego.

[ TEMATY ]

św. Stanisław

wspomnienie

Dawid Bujas OFMConv

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wstępie kardynał nawiązał do Ewangelii o dobrym pasterzu. Stwierdził, że na życie i śmierć krakowskiego biskupa Stanisława można spojrzeć przez pryzmat wyjątkowego pasterza jakim jest Jezus. Dobry pasterz zna wszystkie swoje owce i nie opuszcza ich w chwili niebezpieczeństwa. Jest gotów oddać za nie swoje życie i nikogo nie wyklucza.

Kardynał powiedział, że biskup Stanisław ze Szczepanowa był dobrym pasterzem, ponieważ wzorował się na Chrystusie. Głosił Dobrą Nowinę i ukazywał drogę zbawienia. – Jest to droga prawości i sprawiedliwości, solidarności i miłosierdzia. Jest to droga dla wszystkich, a tym bardziej dla tych, którzy w społeczności sprawują władzę i ponoszą szczególną odpowiedzialność za dobro wspólne – podkreślił. Konflikt, który narodził się między św. Stanisławem a królem Bolesławem wyniknął z tego, że biskup w imieniu Ewangelii upomniał się o dobro powierzonej mu owczarni. Za swoją postawę zapłacił najwyższą cenę przelanej krwi. To zdarzenie wstrząsnęło sumieniami Polaków i sprawiło, że postać Stanisława ze Szczepanowa stała się fundamentem ładu moralnego w ojczyźnie. Kardynał zauważył, że Kościół nie powinien podporządkowywać się władzy ale życzliwie współpracować z państwem i łączyć Polaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przypomniał, że na początku października 1978 roku, kolejny następca św. Stanisława – ówczesny metropolita krakowski Karol Wojtyła, został wybrany Biskupem Rzymu. Za kilka tygodni przypada czterdziesta rocznica jego pierwszej wizyty w Polsce. Ze względu na sprzeciwy ówczesnej władzy Papież przyjechał do ojczyzny w czerwcu, mimo że zależało mu na tym, by wziąć udział w majowych obchodach dziewięćsetnej rocznicy śmierci św. Stanisława. Kardynał zaznaczył, że pielgrzymka Jana Pawła II do Polski przyniosła obfite owoce, a jego pontyfikat sprawił, że ojczyzna i inne kraje odzyskały wolność.

Podkreślił, że św. Stanisław przypomina o konieczności dochowania wierności Ewangelii. Wobec krytyki Kościoła wierzący powinni dawać pokorne świadectwo prawości życia, przejrzystości intencji, postaw i działania. – Z wiarą i ufnością powierzmy Bogu wszystkie sprawy Kościoła i naszej Ojczyzny. Niech będzie krainą dobra i miłości, sprawiedliwości i miłosierdzia, ofiarnej pracy i solidarności. Powierzmy Panu ludzkich dziejów nas samych. I prośmy o orędownictwo u Bożego tronu świętego biskupa i męczennika Stanisława i jego następcy i Papieża – św. Jana Pawła II – zakończył kardynał.

8 maja Kościół Katolicki w Polsce obchodzi uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika. Jest on głównym patronem Polski, został nazwany przez Jana Pawła II „patronem chrześcijańskiego ładu moralnego”. Św. Stanisław był krakowskim biskupem, który wyraził swój sprzeciw wobec surowych i niemoralnych rządów Bolesława Śmiałego. Został zamordowany przez króla podczas sprawowania Mszy św., 11 kwietnia (lub 8 maja) 1079 roku w kościele św. Michała na Skałce w Krakowie. Ogłoszono go świętym 8 września 1253 roku. Jego relikwie spoczywają w Katedrze Wawelskiej. Św. Stanisław ze Szczepanowa jest imiennym patronem kard. Stanisława Dziwisza.

2019-05-09 13:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokarm dla duszy

Romualda Korusa, artystę i autora wystroju kilku kościołów w diecezji sosnowieckiej, a prywatnie swojego tatę, wspomina Dorota Korus.

ZT: Minęło 5 lat od śmierci Romualda Korusa, zasłużonego artysty i pedagoga. Jak go dziś wspominamy? Dorota Korus: Rzeczywiście w grudniu 2022 r. minęło 5 lat od momentu, w którym musiałam pożegnać się z tatą w tym życiu. Tato był bardzo zdolnym i wyjątkowo kreatywnym artystą. Właściwie, jak pamiętam, to każdą wolną chwilę wykorzystywał na tworzenie. Był artystą, który doskonale opanował warsztat plastyczny i potrafił tworzyć niemal we wszystkich technikach. Uwielbiał grafikę warsztatową, zresztą w technice drzeworytu obronił pracę dyplomową na Akademii Sztuk Pięknych. Doskonale opanował także technikę litografii, dzięki której najbardziej lubił wyrażać swoje emocje i wypowiadać się na wiele tematów. Pamiętam także, jak tworzył linoryty, gipsoryty i monotypie. Tato bardzo dużo rysował, posługiwał się doskonale kredką, sangwiną, węglem, piórkiem, rapidografem bądź pisakiem. Niektóre rysunki wykonywał na zlecenie do gazet, instytucji, dla prywatnych osób, ale bardzo dużo rysował dla siebie. Wykonał cykl wspaniałych ekslibrisów dla Biblioteki Śląskiej. Był także znakomitym malarzem, bardzo wrażliwym na kolor. Wypowiadał się we wszystkich technikach malarskich. Był doskonały w akwareli, malarstwie olejnym, akrylowym, a dla mnie każdy stworzony przez niego pastel jest po prostu mistrzowski, niesamowity i zachwycający. Potrafił tworzyć dzieła, czasami w zaskakujących zestawieniach kolorystycznych, które zawsze były przepełnione światłem i robiły na odbiorcy wielkie wrażenie. Stworzył swój własny, rozpoznawalny styl. Jego wszystkie obrazy mają w sobie ten akcent niepowtarzalności, oryginalności i zawsze ogromny ładunek emocjonalny. Był optymistą, wierzył, że z każdej trudnej sytuacji można znaleźć wyjście. Duże znaczenie dla jego twórczości i postawy życiowej miała religia. Pamiętam, jak opowiadał, że już od najmłodszych lat był blisko Kościoła, śpiewał w kościelnym chórze, służył do Mszy św. jako ministrant, a jako dorosły był częstym uczestnikiem pielgrzymek mężczyzn do sanktuarium Matki Boskiej Piekarskiej. Zawsze wracał z nich szczęśliwy, z nowymi siłami, pomysłami i wiarą w lepszy świat. Pasjonował się również historią, zwłaszcza Polski. Czytał wiele książek i miał ogromną wiedzę historyczną z zakresu II wojny światowej. Ten okres bardzo wyraźnie odciska się także na jego twórczości, może dlatego, że będąc małym chłopcem był świadkiem wojny i powrotu swojego ojca z obozu jenieckiego w Donbasie.
CZYTAJ DALEJ

Niebo Ojca Pio

2025-01-10 21:40

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

"Głos Ojca Pio"

Ojciec Pio, jak każdy człowiek, rozmyślał nad dziełem stworzenia. Wielbił za nie Boga, a co więcej, w niezwykle celny sposób porównał dwa Jego działania. Doszedł bowiem do wniosku, że cudem przewyższającym akt stwórczy jest zbawienie, gdyż według niego większej Bożej mocy wymagało odpuszczenie grzechów człowiekowi, który jako wolny mógł nie chcieć być zbawionym, niż niesprawiające Bogu żadnego kłopotu stworzenie nieba i Ziemi z niczego.

TEKST POCHODZI Z NAJNOWSZEGO "GŁOSU OJCA PIO", ZOBACZ WIĘCEJ: glosojcapio.pl/nowy-numer
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (Niedziela Chrztu Pańskiego)

2025-01-11 10:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję