Reklama

Polska

Kościół najlepiej służy narodowi, gdy nie ulega wpływom władzy

Kościół i jego pasterze wtedy najlepiej służą narodowi, gdy przemawiają w imieniu Ewangelii, nie ulegając koniunkturalnie wpływom władzy – mówił kard. Stanisław Dziwisz, który przewodniczył w katedrze na Wawelu Mszy św. w uroczystość św. Stanisława. Hierarcha podkreślał, że próby podporządkowania Kościoła sprawującym władzę nie są czymś nowym w historii.

[ TEMATY ]

św. Stanisław

kard. Stanisław Dziwisz

T.D.

Figura św. Stanisława przed kościołem, XVIII wiek

Figura św. Stanisława przed kościołem, XVIII wiek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Odważna postawa i męczeńska śmierć św. Stanisława stała się fundamentem ładu moralnego w naszej ojczyźnie” – przypomniał w homilii krakowski metropolita senior. Dodał, że biskup i męczennik wskazuje pasterzom Kościoła, jak należy służyć narodowi.

Msza św. odprawiana była przy konfesji św. Stanisława. Przed jej rozpoczęciem bił dzwon Zygmunta, a wierni mieli okazję uczczenia relikwii biskupa męczennika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Próby podporządkowania Kościoła i jego pasterzy sprawującym władzę nie są czymś nowym, o czym nas przekonuje historia. Jednakże Kościół i jego pasterze wtedy najlepiej służą narodowi, gdy przemawiają w imieniu Ewangelii, nie ulegając koniunkturalnie wpływom władzy” – mówił hierarcha.

Według niego drogą jest „zdrowa autonomia państwa i Kościoła”, a jednocześnie „życzliwa współpraca tych dwóch rzeczywistości, bo służą temu samemu człowiekowi”. „To wszystko zapisane jest w obecnej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a jednocześnie w konkordacie zawartym przez Polskę ze Stolicą Apostolskim w czasie pontyfikatu Jana Pawła II” – podkreślał.

Jego zdaniem, pojawiające się postulaty radykalnej świeckości państwa i separacji Kościoła od państwa w naszym kraju są nieporozumieniem. „Chrońmy wspólne dobro Polski wspólnymi siłami. Łączmy, a nie dzielmy Polaków” – apelował kard. Dziwisz.

Reklama

Wieloletni sekretarz osobisty Jana Pawła II odniósł się również do nagłaśniania słabości Kościoła, biskupów i kapłanów. „Odważna, jednoznaczna postawa św. Stanisława przypomina nam, że każda i każdy z nas, w kontekście swojego życiowego powołania, zadań i obowiązków, powołany jest do dawania świadectwa wierności Ewangelii. Były w dziejach Polski czasy, gdy za to świadectwo trzeba było płacić wysoką cenę” – mówił, podkreślając, że dziś odpowiedzią powinno być „pokorne świadectwo” prawości życia, przejrzystości intencji, postaw i działania, bezinteresowności służby. „Nikt i nic nas z tego nie zwolni” – zaznaczył.

Kardynał przywołał zbliżającą się czterdziestą rocznicę pierwszej wizyty Jana Pawła II w ojczyźnie. Wspominał, że papież chciał przyjechać wcześniej, by być w Krakowie 8 maja, na obchody dziewięćsetnej rocznicy śmierci św. Stanisława, które sam przygotowywał. „Ale ówczesnej władzy święty Biskup Męczennik przeszkadzał, bo był symbolem jednoznacznych wartości i postaw. Dlatego wizyta Ojca Świętego została przesunięta na czerwiec” – mówił kaznodzieja. Dodał, że papieska wizyta przyniosła obfite owoce nie tylko dla Kościoła, ale dla całej Polski. „Pontyfikat św. Jana Pawła II zaowocował wolnością i suwerennością naszej ojczyzny oraz pozostałych krajów naszej części Europy. Warto o tym pamiętać” – stwierdził.

Święty Stanisław ze Szczepanowa był biskupem krakowskim w latach 1072-1079. Zginął śmiercią męczeńską, skazany przez króla Bolesława Śmiałego na śmierć przez rozczłonkowanie. Został kanonizowany 17 września 1253 r. przez papieża Innocentego IV. Papież Jan XXIII ustanowił św. Stanisława wraz ze św. Wojciechem i Najświętszą Maryją Panną Królową Polski pierwszorzędnymi patronami Polski w 1963 r.

2019-05-08 19:34

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Ojczyny i diecezji świdnickiej

Wśród biskupów i kapłanów, którymi Chrystus Pan posługiwał się w roztaczaniu pasterskiej troski nad swoim Kościołem, niemało było takich, którzy czuwanie nad owcami Chrystusa okupili prześladowaniem, a nawet śmiercią męczeńską. Do nich należy św. Stanisław, biskup krakowski, patron naszej Ojczyny i patron naszej diecezji, a także współpatron tej katedry. Przypomnijmy, że pasterzowanie biskupa Stanisława przypadło na okres rządów króla Bolesława Śmiałego. Początkowo współpraca z królem układała się dobrze. Podobno król Bolesław był bardzo przychylny biskupowi i Kościołowi. Odbudowywał zniszczone świątynie. Fundował nowe klasztory. Sprowadzał doń zakonników. Jednakże z czasem owa współpraca się zepsuła. Historycy nie potrafią dokładnie wyjaśnić, na jakim tle zarysował się konflikt miedzy królem a biskupem. Efektem konfliktu było zamordowanie świątobliwego biskupa w czasie sprawowania Mszy św. przy ołtarzu w kościele św. Michała na Skałce, prawdopodobnie 8 maja 1079 r. Po swoim haniebnym czynie król musiał uciekać z kraju. Pod presją społeczeństwa i zapewne wyrzutów sumienia skrył się w klasztorze w Austrii i tam dokonał żywota. Natomiast pamięć o biskupie przerodziła się w cześć. Po jakimś czasie dokonano translacji ciała Stanisława ze Skałki do Katedry Wawelskiej. Szybko rozwinął się jego kult. 8 września 1253 r. odbyła się w Asyżu kanonizacja męczennika, biskupa Stanisława. Dokonał jej papież Innocenty IV. Do grobu świętego, na Wzgórze Wawelskie w Krakowie, zaczęły przybywać coraz liczniejsze pielgrzymki. Przybywali królowie w wigilię swoich koronacji. Przybywali hetmani, wodzowie. Przybywał prosty lud. Św. Stanisław stał się zwornikiem jedności narodu, symbolem wolności Kościoła, symbolem obrony praw Kościoła przed władzą świecką.
CZYTAJ DALEJ

Skandal! 75 dni aresztu dla... różańca

2025-02-08 09:09

[ TEMATY ]

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

25 kwietnia 2024 roku osadzona urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, przebywająca w areszcie śledczym, otrzymała paczkę z książkami. Po jej otwarciu okazało się, że znajdują się tam także dwa różańce, które – jak twierdzi administracja więzienna – znalazły się tam bez zgody organu prowadzącego śledztwo.

Zamiast natychmiastowego przekazania tych przedmiotów osadzonej, zostały one zatrzymane i trafiły do magazynu depozytowego. Dopiero po 75 dniach i napisaniu specjalnej prośby, przedmioty kultu religijnego zostały jej zwrócone.
CZYTAJ DALEJ

„Zanosić innym żywego Boga”. Jak wygląda posługa księży i szafarzy wobec chorych?

2025-02-08 20:00

[ TEMATY ]

Lourdes

chorzy

Adobe.Stock

Kapłani i Nadzwyczajni Szafarze Komunii Świętej regularnie odwiedzają osoby chore w domach, przynosząc im Chrystusa w sakramencie Eucharystii. O to, jak wyglądają takie wizyty i jakie mają znaczenie, zapytaliśmy ich uczestników: chorego, księdza i szafarza.

Księża w wielu parafiach odwiedzają chorych w pierwsze piątki lub soboty miesiąca. Tak dzieje się również w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Kurdwanowie i parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie-Piaskach Nowych. – Czasem są to doraźne wezwania do chorych, których stan się nagle pogorszył. Część chorych sama zgłasza się telefonicznie. Czasem proszą o to ich bliscy. Niektórych potrzebujących udaje się „odnaleźć” przy okazji kolędy. Gdy, jako księża, widzimy potrzebę, to proponujemy regularne wizyty — wyjaśnia ks. Mateusz Kozik, wikariusz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Kurdwanowie, odwiedzający chorych, należących do tej właśnie wspólnoty. – Oprócz wizyt księży, co niedzielę świeccy szafarze zanoszą do domów chorych parafin Komunię św. — dodaje ks. Bartosz Zaborowski, wikariusz parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie- Piaskach Nowych. Piotr Jamróz posługę Nadzwyczajnego Szafarza Komunii Świętej w parafii św. Kazimierza Królewicza na krakowskich Grzegórzkach pełni już 16 lat. – Moja posługa i współbraci szafarzy polega na zanoszeniu Chrystusa do chorych parafian. W czasie Mszy św. udzielamy Komunii tylko w przypadku, gdy brakuje księży. W każdą niedzielę i święta uczestniczymy w Eucharystii, pełniąc posługę przy ołtarzu. Po Eucharystii udajemy się do „swoich” chorych, zanosząc im Komunię św. — podkreśla pan Piotr.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję